Ogród Rosiowej

Kocina · Post » 8 lis 2008, o 00:33

To my tutaj czekamy na Ciebie

rosiowa · Post » 10 lis 2008, o 14:03

Bardzo mi miło, że czekacie

. Mam teraz na głowie całe wykończenie domu, ogród niestety musi poczekać.

Kocina · Post » 11 lis 2008, o 00:08

No tak, siła wyższa.. Wiosna Cię zastanie - akurat do ogródka popędzisz

Post » 11 lis 2008, o 10:46

Czyli trwają prace budowlane ???

To świetnie ...Gosiu jak zamieszkasz tam to każda wolną chwile poświecisz ogrodowi i
wtedy wszystko pójdzie jak z płatka...
Czekamy zatem razem z Tobą ...
Pozdrawiam Cię serdecznie

lucy09 · Post » 11 lis 2008, o 17:41

Czekamy na nowe wiadomości z placu boju.

Czy to znaczy,że na wiosnę zamieszkasz w swoim ''ogrodzie''???

agrazka · Post » 11 lis 2008, o 23:53

Mnie Krysia też tak pocieszała, zamieszkałam i co. Czasu jak mało tak mało.

Gosiu przynajmniej codziennie bedziesz widziała to wszystko z okna.
Fajnie jest mieszkać przy ogrodzie, wyjść zrobić fotkę.

rosiowa · Post » 12 lis 2008, o 07:33

Krysiu, prace budowlane miały być ukończone do 15 października, a dziś 12 listopad i one nadal trwają. Weszli już glazurnicy, ale... Szkoda gadać... Ale rzeczywiście jak już tam będę, to i ogród ruszy do przodu.

Lucy09 mieliśmy się przeprowadzić na Boże Narodzenie, ale chyba się nie uda

Grażynko, czasu faktycznie zawsze jest mało, ale mieszkanie przy ogrodzie, picie w nim kawy, słuchanie ptaszydeł wszelakich zawsze było moim marzeniem. Wreszcie to będzie nasze własne, wyczekane.

Martusiu, mam nadzieję, że może coś uda mi się zrobić jeszcze przed wiosną. Ziemi nawieźć, ścieżki może wyznaczyć. Zobaczę na ile pozwoli czas i pogoda.

A plac boju na szczęście zaczyna być coraz bardziej uporządkowany. Wczoraj zgrabiłam tony liści. Trzeba jednak kupić kiedyś odkurzacz.

I bardzo się cieszę, że przy tej całej budowie nikt nie zniszczył posadzonych tam roślin

A jak wczoraj już te liście zgrabiłam, to się położyłam w słońcu na takim podjeździe dla taczek zrobionym z desek ( że niby prawie na tarasie ) i poczułam, że to naprawdę jest moje miejsce.

lucy09 · Post » 12 lis 2008, o 08:02

Doskonale znam to uczucie, i rozumie cię. Też tak mam. I też się na święta nie wprowadzę.

rosiowa · Post » 12 lis 2008, o 09:34

No to widzę, że nie jestem sama. Ale przecież kiedyś nam się uda

lucy09 · Post » 12 lis 2008, o 09:43

Na pewno. Choć widzę, że twój ogród jest bardziej zaawansowany.

rosiowa · Post » 12 lis 2008, o 16:07

A gdzie on zaawansowany, jak dopiero ziemi muszę nawieźć

lucy09 · Post » 12 lis 2008, o 16:15

Działkę masz, a ziemię będziesz kupować dopiero?????

Ja kupowałam z ziemią. ;:1

rosiowa · Post » 12 lis 2008, o 17:17

Ja zawsze żyłam w świecie absurdu. I to jest kolejny na to dowód.

Ale niestety taka jest rzeczywistość

lucy09 · Post » 12 lis 2008, o 17:24

A nie chcesz kaktusa ''węza'' ?

rosiowa · Post » 12 lis 2008, o 20:51

Nie wiem co to za jeden, ale jeżeli to kaktus, to raczej chcę.

Może wstawisz zdjęcie? Będzie mi łatwiej