Kolczaste serce Jagny

Zablokowany
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna, pędzę do ciebie z niezwykłą wiadomością. Pamiętasz jak narzekałyśmy na wysokość First Lady, otóż moja pannica chyba wzięła sobie do serca i wypościła długachny pęd spokojnie ponad 1,5 m. A najdziwniejsze jest to, że pączek na końcu zamiast delikatnie różowy jest taki intensywny jakby to całkiem inna róża była. Doszłam do wniosku, że FL potrzebuje więcej nawozu niż inne różyce. Teraz ją przypilnowałam i są efekty ;:224
Twoja Pastella ma niesamowity kolorek.. kurcze, napatrzeć się nie mogę ;:152 Moja nadal blada, a przy przekwitaniu robi się na delikatną limonkę :shock:
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

nifredil pisze:Jagna, pędzę do ciebie z niezwykłą wiadomością. Pamiętasz jak narzekałyśmy na wysokość First Lady, otóż moja pannica chyba wzięła sobie do serca i wypościła długachny pęd spokojnie ponad 1,5 m. A najdziwniejsze jest to, że pączek na końcu zamiast delikatnie różowy jest taki intensywny jakby to całkiem inna róża była. Doszłam do wniosku, że FL potrzebuje więcej nawozu niż inne różyce. Teraz ją przypilnowałam i są efekty ;:224
Twoja Pastella ma niesamowity kolorek.. kurcze, napatrzeć się nie mogę ;:152 Moja nadal blada, a przy przekwitaniu robi się na delikatną limonkę :shock:
;:oj
W przyszłym sezonie posadzę First Lady w worku Azofoski! :;230 Gratuluję wzrostu ;:196 Kolor moja tez ma ciemniejszy niż normalnie, ale urosnąć nie urosła, nadal wygląda jakby szukała zgubionego kolczyka :roll: Pastella faktycznie w róże przybrana tej jesieni, a nawet obie Pastelle, potem z czasem bledną oczywiście, ale jako że długo trzymają kwiaty, więc kolorkiem jest czas się nacieszyć. Mam wrażenie, że róże po takim dziwnym lecie teraz starają się nadrobić i ładują w kwiat cały swój arsenał, łącznie z zaległym pigmentem. A limonka? Tyż piknie! :D
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

A mnie Pastella w tym sezonie zawiodła na całej linii ;:222 Kwiaty małe, jakieś takie niewydarzone, że o kolorze różowym to mogę sobie tylko pomarzyć...A w zeszłym roku była taka piękna. Jedno co jej pozostało, to trwałe kwiaty...reszta niestety nie zachwyca. U Sabiny limonkowy kolor, u mnie brudno kremowy, a kwiaty maleńkie, że trudno im się przyjrzeć. Nie wiem, czy mam chociaż jedno jej zdjęcie z tego sezonu ;:151
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna cieszę się, że Garden of Roses przypadł Ci do gustu i zaprosiłaś jeszcze jeden krzaczek, tę różę można polecać każdemu w ciemno, wiadomo, że nikogo nie zawiedzie.
Pastellę też miałam na liście przy tworzeniu białej rabaty, ale zastąpiła ją w końcu M. Antoinette, która w tym roku też poległa na całej linii. To był jednak trudny rok, więc może należy spojrzeć łagodniejszym okiem na delikatniejsze panny i dać szansę na poprawę :?:
Sama nie wiem, też wolałabym, aby wszystkie kwitły na okrągło przez cały sezon. Ja mam wrażenie, że Garden of Roses żywiła się M. Antoinette ;:306 i w końcu ją pożarła doszczętnie. Na rabacie nawet nie ma śladu po tej drugiej, sterczą jakieś kikuty. Został tylko jeden silny krzak kończący rabatę ;:224
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Aiss
200p
200p
Posty: 299
Od: 20 sty 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Eden (trzecia, bo przecież nie lubię tej róży)
a dlaczego nielubisz Jagna ?
A tak w ogóle to dlaczego jeszcze mnie tu nie przyniosło: masz same cudowności świata różanego, i braciszka razem z księżniczką Sharifą - może nie rozdzielaj, mi się widzi, że to dobrana para. Spróbuj może na wiosnę trochę go popodlewać gnojowicą z pokrzyw i popryskaj , albo z czosnku, może przestanie Ci świntuszyć.Chociaż przyznaję, że gdzie mu tam do Sharify ;:224 Mój po dwóch sezonach spoważniał ;:108
Wspaniale piszesz o różyczkach, uśmiałam się z róży co robi za słonia ;:306
A z Pashminy będziesz zadowolona. Jak będę miała chwilę to przelecę przez cały wątek, .... chcesz jeszcze werbenę ?
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

jajagna pisze: Chyba ostatecznie zamknęłam jesienne zamówienie. Spodziewam się w październiku być podrapaną następującymi odmianami:
Garden of Roses (druga, Daysy , znowu będziesz matką chrzestną)
Eden (trzecia, bo przecież nie lubię tej róży ;:209 )
Ghita Reinassance (jako towarzystwo do mojej nn-ki)
Munstead Wood
Geoff Hamilton
Pashmina
Piano
Dieter Muller
Moonstone
Lacre x 2
Ostatnie trzy oczywiście pod wpływem pewnej pani Majki z tego forum... ;:304
A przecież ja już nie mam miejsca... ;:oj


Cześć Jagna ;:136
Lista bardzo obiecująca.... :D ale dlaczego Ty się akurat uparłaś żeby sobie zafundować Dieter Muller i Moonstone po jednym krzaczku, a Lacre tylko dwa ;:oj ja bym to podwoiła..... :;230 :;230 a, miejsce znajdziesz.... co najwyżej te be...do tej sąsiadki 500 m dalej przesadzisz.... :;230 :;230 i tak będziesz mogła sobie na nie popatrzeć?. ;:170
Liczyłaś może ile masz krzaczków róż?
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Proszę o trzymanie kciuków, dzisiaj odebrałam z kliniki moją ukochaną, kilkunastoletnią (nie wiem dokładnie ile ma lat, bo dziesięć lat temu brana ze schroniska jako dorosła kobitka) sunię, po wycięciu guza razem ze śledzioną. Teraz pacjentka dochodzi do siebie, ładnie zjadła dietetyczny obiad, ale jednak jej wiek i zabieg, który bardzo ciężki ...więc dobre myśli mile widziane. ;:4

Dorotko, nie mam pojęcia o co chodzi z Pastellą, u mojej przyjaciółki też strajkuje, nawet nie ma jednego kwiatka, a moje jak widać nieźle się mają. Dziwne. Ale na przykład u Daysy Queen of Sweden cała w kwiatach a moja zero. Kalendarz każda ma inny widocznie.

Daysy, kanibalizm?! :shock: U mnie Mary Rose tak pożarła różę, której nazwę nawet pamiętam, to Gemma, podobno o dużej witalności :roll: Też zostały kikutki, przy czym jeden nawet zakwitł, dzięki temu w ogóle zauważyłam, że ona tam jeszcze jest :lol: Ale o Pastelli nie zapominaj, to naprawdę świetna róża.

Basiu, miło Cię widzieć ;:196
Jeżeli chodzi o Edena, to się droczę. Podziwiam go jak kwitnie, uważam jego kwiaty za najpiękniejsze jakie widziałam. A że mnie wkurza, bo oba osobniki kwitną dość oszczędnie, wypuszczają długaśne pędy na końcu których mają po kilka kwiatów, tylko nie wiem po co, bo i tak ich nie widać dobrze tak wysoko, ogólnie wkurzająca mnie róża, ale liczę na to, że jak się dobrze zadomowi to pokaże co potrafi. No i dwa będą rosły obok siebie, więc liczę na szaleństwo cudowności. A Brother Cadfael już od jakiegoś czasu na wygnaniu, jeszcze ostatecznie nie zdechł (przesadzony tuż przed największymi upałami u nas...), ale też nie widać jednoznacznie, żeby przeżył. Czekam. A, u Ciebie pięknie wygląda Sharifa z Artemisem. U mnie muszą do siebie listy pisać.
Werbenę baardzo chcę, znalazłam nawet na All... Nigdy nie praktykowałam wymianek forumowych i nie wiem jak to się robi i nie chcę nikomu sprawiać kłopotu, więc mogę zamówić tam, chyba, że ktoś miałby wyrzucić.

Majka, Ty się uspokój! ;:306 Ja już nie mam róż be! Już te ostatnie, które do niej pójdą musiałam sobie skutecznie obrzydzać :lol: Nic a nic więcej już nie wcisnę. A nie wiesz może kiedy Olivia Rose Austin będzie dostępna w PL? ;:224
A krzewów mam około 50-ciu i tej wersji będę się trzymać! ;:209
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna, w sprawie Olivii Rose zadzwoń do Kamili. Ja rozmawiałam z nią o tej róży i ma ją dla mnie ściągnąć, więc jedna więcej pewnie nie zrobi różnicy ;:108
PS. Za sunię trzymam kciuki ;:215 Musi być dobrze ;:4
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Dorotko, dzięki i za kciuki i za info o Olivii. Sunia cierpi, ale tego po sobie nie pokazuje, jak to pies po przejściach. Ale apetyt dopisuje, a to dobry znak ;:138

Między pracą a wizytą w lecznicy musiałam porobić zdjęcia bo jesień wygląda nieźle 8-)

Na początek Alnwick Rose, kolorek wyjątkowy, jesienny

Obrazek

Bremer Stadtmusikanten wyglądają lepiej teraz niż w czerwcu. Nie, że kwiat wyjątkowo piękny, ale że w ogóle kwitnie :roll:

Obrazek

Jeden z Edenów jeszcze coś z siebie wypluł:

Obrazek

Pojawił się też kwiat na tak wychwalanym przeze mnie Voyage. No ten ma wyjątkowo krzywy zgryz... ;:224

Obrazek
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Pora na romanse:

Chippendale z Crocus Rose chyba się dogadali:

Obrazek

Leonardo z Pastellą:

Obrazek

Przepiękna singielka Ghita Reinassance:

Obrazek

I na koniec kolejna piękność Mariatheresia:

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

I u mnie Eden zakwitł jednym kwiatem :) I chyba ostatnim w tym roku. Dobrze, że cokolwiek pokazał, bo jest po przeprowadzce do gruntu, więc chyba aklimatyzacja przebiegła pomyślnie.
A duet Chippendale z Crocus Rose, niezwykle udany ;:215
Już się nie walczą o miejsce przy podporze? ;:306
Tak się zastanawiam dlaczego jeszcze nie mam Alnwick Rose? Masz jej zdjęcia z czerwcowego kwitnienia? Chętnie popatrzę... ;:224
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Dorotko, niestety z czerwca nie mam żadnych zdjęć Alnwick, a dziwne, bo pamiętam, że kwitła. Nie oszałamiająco, ale coś tam miała. Z tego co widzę, to zabrało jej sporo czasu zadomowienie się. W pierwszym sezonie wszystkie kwiaty wisiały w dół, bo miała wiotkie pędy. W drugim było trochę lepiej, ale ilość kwiatów nie powalała. Ten sezon już lepszy, pędy wyprostowane, upały szybko wykańczały kwiaty, ale jak widać jeszcze coś pokaże, ma ma jeszcze sporo pąków. Ja ją lubię, bo forma i kolor kwiatów jest cudowna. Najwcześniejsze jakie znalazłam to z końca czerwca. Dosłownie z końca :lol:

Obrazek

Widać, że okulary noszę do czytania. To koniec sierpnia jest ;:124 Z czerwca nie mam :(
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Leoś poderwał Pastelkę ;:224 Piękna para ;:224 No i ta Ghita ;:167 , wszystkie piękne.Kolorek Alnwick ;:215 I kto tu narzeka na słabe kwiatnienie, przekorna dziewczyno :wink:

Za sunię trzymam kciuki, moja Daysy po operacji doszła do siebie, więc Twoja też da radę i tego będziemy się trzymać ;:4 ;:196
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Trzymam kciuki za sunię i posyłam jej ciepłe głaski,będzie dobrze ;:333
Co do Edena...mam podobne odczucia chociaż ta róża bardzo mi się podoba i dlatego też zamówiłam kolejną,ale z innego niż poprzednia źródła,ciekawa jestem czy będzie to miało znaczenie ;:204
Różyczki śliczne...wszystkie ;:167
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Dziewczyny, dziękuję za ciepłe słowa co do psiny. To jest pies, którego nie ma. Zwykły czarny kundelek. Od dziesięciu lat jest tak grzeczna, że nie odczuwa się jej obecności w domu. Ale teraz całą rodzinę postawiła na nogi, nawet mój syn specjalnie przyjechał w dniu operacji, bo rokowania były fatalne i chciał się pożegnać. A ona źle znosi zmianę miejsca, bo chyba nadal się boi, że też ją wywieziemy i zostawimy tak jak ktoś już jej zrobił dziesięć lat temu. Ale operację zniosła dobrze i teraz dochodzi do siebie już w domu, gdzie czuje się bezpiecznie.
Tula:
Obrazek

Daysy, sama jestem zaskoczona tym jesiennym kwitnieniem. Myślę co by było, gdybym tak jeszcze nie zapomniała w tym sezonie o nawożeniu :shock: :D Zastanawiam się czy nawiezienie nawozem jesiennym mogło mieć wpływ? Ten nawóz chyba ma odrobinę azotu i może to wystarczyło, żeby się obudziły. A, jutro koniecznie muszę obfotografować Garden of Roses, nie wiem dlaczego zapomniałam, pięknie zakwitła ;:167

Tolinko ja mam te dwa gagatki każdy z innego źródła. Pierwszy był z Ros..., drugi z F... a trzeci będzie od Ewy. I też mam nadzieję, że w końcu któryś pokaże, że jest debeściakiem. Z drugiej strony, z F kupowałam dwa, tyle, że mój był kupowany w sierpniu 2013 a do przyjaciółki poszedł egzemplarz z września 2014 i ten jej, przecież młodszy, jest cudowny, rośnie szeroko, gęsto i przepięknie kwitnie, zupełnie inaczej niż mój. Tak więc może sadzonka, może miejsce, może nawożenie, może szczęście.... Sama nie wiem, tym bardziej, że w większości to u mnie róże rosną lepiej, bo mam trochę lepszą ziemię i bardziej zaciszną działkę. Liczę bardzo na Edena nr 3 ;:209
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”