A jeżyna to nie o to chodzi , że ma owoce tylko ma inne liście niż miewają jeżyny bezkolcowe i jest bezkolcowa, ale odrosty mają kolce
Tymczasowy ogród Margo_margo
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Małgosiu powiem szczerze, że nie wiem jak jest z tą czarną
może Witek pomoże
A jeżyna to nie o to chodzi , że ma owoce tylko ma inne liście niż miewają jeżyny bezkolcowe i jest bezkolcowa, ale odrosty mają kolce
A jeżyna to nie o to chodzi , że ma owoce tylko ma inne liście niż miewają jeżyny bezkolcowe i jest bezkolcowa, ale odrosty mają kolce
- besia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Witajcie
Na paprykach zupełnie się nie znam , uprawiam ją pierwsy raz . U mnie 99% ma owoce zielone . Jeden krzak ma strąki żółte . Żółte od razu , za każdym razem gdy podlewam właśnie jego oglądam czy zaczyna zmieniać kolor . Bardzo jestem ciekawa co będzie , może pozostanie żółty ? Inne zaczynają się powoli czerwienić , najlepiej idzie to Cayenne .
Urzej śmieszny , mały krzaczek z dwoma trzema strąkami . Pisałaś Małgosiu , że w smaku nie specjalna . Jeszcze jej nie kosztowałam , w najgorszym razie zamarynuję ją . Ja na ten rok specjalnie wybierałam odmiany o nie zadużych strąkach , albo długich . W planach jest kiszenie i marynowanie w occie . Papryki jeszcze nie kisiłam , bo te ze sklepu mają duże owoce . Jak ukiszę to Wam napiszę czy warto ją kisić .
Jeżyny też mam , ale z kolcami , rosną za płotem , w lesie . Nasi poprzdnicy musieli wysadzić kilka krzaków i tak sobie rośnie . Nie jest to jerzyna dzika , różni się od niej , przde wszystkim owocami . Są one duże , nawet smaczne , choć ich fanką nie jestem . Rosną sobie spokojnie , a owoce zostawione są dla ptaków .
Zdjęcia płotu zrobiłam , nic ten płot specjalnego . Ogrodzone musi być bo gości z lasy byłoby co nie miara , a i pies lepiej żeby nie miał pokus .
Ciepła noc dzisiaj , mój dom trudno wywietrzyć bo okna są tylko z jednej strony i nie ma jak zrobić przeciągów . O tym domu jeszcze kiedyś Wam napiszę bo ciekawie zbudowany .
Dobrej nocy Wam życzę . Nie wiem czy wiecie , że jutro jest piątek !

Na paprykach zupełnie się nie znam , uprawiam ją pierwsy raz . U mnie 99% ma owoce zielone . Jeden krzak ma strąki żółte . Żółte od razu , za każdym razem gdy podlewam właśnie jego oglądam czy zaczyna zmieniać kolor . Bardzo jestem ciekawa co będzie , może pozostanie żółty ? Inne zaczynają się powoli czerwienić , najlepiej idzie to Cayenne .
Urzej śmieszny , mały krzaczek z dwoma trzema strąkami . Pisałaś Małgosiu , że w smaku nie specjalna . Jeszcze jej nie kosztowałam , w najgorszym razie zamarynuję ją . Ja na ten rok specjalnie wybierałam odmiany o nie zadużych strąkach , albo długich . W planach jest kiszenie i marynowanie w occie . Papryki jeszcze nie kisiłam , bo te ze sklepu mają duże owoce . Jak ukiszę to Wam napiszę czy warto ją kisić .
Jeżyny też mam , ale z kolcami , rosną za płotem , w lesie . Nasi poprzdnicy musieli wysadzić kilka krzaków i tak sobie rośnie . Nie jest to jerzyna dzika , różni się od niej , przde wszystkim owocami . Są one duże , nawet smaczne , choć ich fanką nie jestem . Rosną sobie spokojnie , a owoce zostawione są dla ptaków .
Zdjęcia płotu zrobiłam , nic ten płot specjalnego . Ogrodzone musi być bo gości z lasy byłoby co nie miara , a i pies lepiej żeby nie miał pokus .
Ciepła noc dzisiaj , mój dom trudno wywietrzyć bo okna są tylko z jednej strony i nie ma jak zrobić przeciągów . O tym domu jeszcze kiedyś Wam napiszę bo ciekawie zbudowany .
Dobrej nocy Wam życzę . Nie wiem czy wiecie , że jutro jest piątek !
Pozdrawiam, Beata.
- Aiss
- 200p

- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Kiszona papryka jest super, ale trzeba ją szybko zjeść. Nie wiem jak innym, ale moja nie chciała stać dłużej, może coś robiłam nie tak.
Mario, sory że piszę tu, ale poruszyłaś problem nornic z którym sama walczę, ostatnio znajoma podpowiedziała mi by lać nierozcieńczoną gnojowicę z pokrzyw w dziury, ile wlezie i przysypać otwór. I tak z każdą dziurą, zastosowałam i o dziwo znikli moi podkopywacze, jak wymieceni, a sądziłam, że już nic nie zadziała!Stoi jeszcze porcja dziegciu z różnego zielska, co było pod ręką, bo pokrzywa już ma nasiona i odpada, ale to chyba nie istotne z czego ta zalewajka
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Marysiu i ty mówisz że nie masz się czym chwalić i co pokazywać.Jeżyna pięknie Ci obrodziła.
Ja mam inną odmianę bo liście inne niż twoje.Dostałem trzy lata temu dwie sadzonki i teraz już ładnie się rozrosły,ale zakały pościły tylko jeden odrost.Maluch ma gdzieś ok. 50 cm. a już w tym roku owocuje.Napisz mi jakie to odmiany papryki,jaki mają mieć docelowo kolor i czy od zawiązania owocu tak były już wybarwione.Gałązek jabłoni nie profiluję,chociaż powinienem,teraz jak mają owoce same się odkształcają.
U Ciebie nornice a ja mam gości w postaci jeleni,saren i zajęcy.Każdej zimy kilka śliw okorują,albo skrócą gałązki. 
Małgosiuto pole truskawkowe pokazałem Ci na poparcie moich słów że nie nad wszystkim mogę zapanować.
Ja jak ty wreszcie od wczoraj siadłem i czytam co napisałaś i Marysia i Beatka.To zaczyna już być uzależnieniem. Jak niedawno wieczorem nie pisałaś z braku możliwości przez kompa siedziałem gdzieś do pierwszej w nocy i nie powiem poszedłem spać smutny. 
Beatko czekam na Twoje ogrodzenie.
Dziewczyny fajnie że tu jesteście i że możemy pogadać jakbyśmy się znali lata.
Wieczorem coś jeszcze napiszę a teraz dla relaksu idę robić sesję zdjęciową w plenerze.
Małgosiuto pole truskawkowe pokazałem Ci na poparcie moich słów że nie nad wszystkim mogę zapanować.
Beatko czekam na Twoje ogrodzenie.
Dziewczyny fajnie że tu jesteście i że możemy pogadać jakbyśmy się znali lata.
Wieczorem coś jeszcze napiszę a teraz dla relaksu idę robić sesję zdjęciową w plenerze.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Piątunio minął powoli, ciężko i duszno. Jutro tradycyjnie wybieram się na wieś ale.... matulu!!! Jak ja w tym upale mam cokolwiek zrobić!!!
Ani kosić, ani pryskać, ani sadzić, ani podlewać.... chyba po raz pierwszy rozłożę koc pod śliwą i będę leżeć
Aiss
A dlaczego mielibyśmy Cię pogonić? Wprost przeciwnie
O nornicach dyskusje toczą się chyba we wszystkich wątkach bo cholerstwo utrudnia życie a często pochłania nasze uprawy. Chętnie wypróbujemy Twój sposób bo działać trzeba. One zresztą przebiegłe bestie są i potrafią się przyzwyczaić do każdego smrodku
A jak kisisz tą paprykę? Jak ogóraski? Zawekowane?
Marysiu Doczytałam Twoje pytanie odnośnie bezkolcowej- kolcowej ale nie mogłam się powstrzymać i musiałam pochwalić Twoją jeżynę
Witku Czarodzieju- bardzo to miłe co piszesz. FO- to mój kolejny nałóg a dzięki Wam, jest kolejnym miłym nałogiem
Zlituj się w końcu nad tymi truskawkami a jeśli mają rozłogi to nie zazdroszczę wejścia tam np za miesiąc. Moje były koszone a teraz są już wielkimi krzaczorkami i nawet kilka zechciało ponownie zakwitnąć. Rozłogi puściły we wszystkie strony i zaczynają wrastać w agro.
Czy można truskawkę hodować zimą w skrzynce na nieogrzewanej klatce schodowej? Myślę o zrobieniu zimowego baru dla patyczaków
Beatko Ciebie poproszę o odpowiedni komentarz do poniższych zdjęć














Ani kosić, ani pryskać, ani sadzić, ani podlewać.... chyba po raz pierwszy rozłożę koc pod śliwą i będę leżeć
Aiss
A dlaczego mielibyśmy Cię pogonić? Wprost przeciwnie
O nornicach dyskusje toczą się chyba we wszystkich wątkach bo cholerstwo utrudnia życie a często pochłania nasze uprawy. Chętnie wypróbujemy Twój sposób bo działać trzeba. One zresztą przebiegłe bestie są i potrafią się przyzwyczaić do każdego smrodku
A jak kisisz tą paprykę? Jak ogóraski? Zawekowane?
Marysiu Doczytałam Twoje pytanie odnośnie bezkolcowej- kolcowej ale nie mogłam się powstrzymać i musiałam pochwalić Twoją jeżynę
Witku Czarodzieju- bardzo to miłe co piszesz. FO- to mój kolejny nałóg a dzięki Wam, jest kolejnym miłym nałogiem
Zlituj się w końcu nad tymi truskawkami a jeśli mają rozłogi to nie zazdroszczę wejścia tam np za miesiąc. Moje były koszone a teraz są już wielkimi krzaczorkami i nawet kilka zechciało ponownie zakwitnąć. Rozłogi puściły we wszystkie strony i zaczynają wrastać w agro.
Czy można truskawkę hodować zimą w skrzynce na nieogrzewanej klatce schodowej? Myślę o zrobieniu zimowego baru dla patyczaków
Beatko Ciebie poproszę o odpowiedni komentarz do poniższych zdjęć














- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Beatko mój dom na szczęście jest chłodny i wyraźnie to czuć jak wchodzi się do niego z ogrodu. Papryki do tej pory miewałam najzwyklejsze zielone czerwieniejące. Jeżyny uwielbiam bo zostałam można rzec na nich wychowana od małości
Basiu gnojówki działają co już wypróbowałam, ale trzeba co jakiś czas tak jak mszycom środki, zmieniać
Witku jeżyn mam chyba 4 lub pięć odmian, bo jak piszę Beatce po prostu je lubię i to nie tylko ja, wszyscy w domu
jemy, mrozimy, przetwarzamy. Jeżyna rośnie sobie sama! ja tylko wycinam stare pędy
Siałam paprykę Purple Belle i to pewnie ona będzie, ale Google dzisiaj nie współpracują i nie mogę nic znaleźć na jej temat.
A wiesz te inne zwierzątka to ja też mam, tylko poza ogrodzeniem i tam też mam mały sad w którym stale sadziłam coś nowego dzięki gościom zimowym. Jak założyłam siatkę na pieniek, to przyszedł wysoki śnieg i obgryzły od góry
Po jednej i drugiej stronie mam las z jednej strony dalej trochę państwowy a tylko przez ulicę mam prywatny i Dolinę Będkowską.
Małgosiu nasz wieczorne rozmowy wchodzą nam w krew
Jutro będzie ciężko coś zrobić w ogrodzie, ja mam usprawiedliwienie, bo jutro spotkanie rodzinne. Dostałam liliowce i nie bardzo mam odwagę robić grządkę i sadzić je. Wystarczy, że zdejmę trochę darni i rzucę kurkom, a już jestem mokra
Płot jak i całe obejście mam ochotę chwalić ale poczekam na komentarz właścicielki. Jedno co nie wymaga komentarza Beatki to wspaniałe kamienie
stąd te bruki!
Basiu gnojówki działają co już wypróbowałam, ale trzeba co jakiś czas tak jak mszycom środki, zmieniać
Witku jeżyn mam chyba 4 lub pięć odmian, bo jak piszę Beatce po prostu je lubię i to nie tylko ja, wszyscy w domu
Siałam paprykę Purple Belle i to pewnie ona będzie, ale Google dzisiaj nie współpracują i nie mogę nic znaleźć na jej temat.
A wiesz te inne zwierzątka to ja też mam, tylko poza ogrodzeniem i tam też mam mały sad w którym stale sadziłam coś nowego dzięki gościom zimowym. Jak założyłam siatkę na pieniek, to przyszedł wysoki śnieg i obgryzły od góry
Po jednej i drugiej stronie mam las z jednej strony dalej trochę państwowy a tylko przez ulicę mam prywatny i Dolinę Będkowską.
Małgosiu nasz wieczorne rozmowy wchodzą nam w krew
Jutro będzie ciężko coś zrobić w ogrodzie, ja mam usprawiedliwienie, bo jutro spotkanie rodzinne. Dostałam liliowce i nie bardzo mam odwagę robić grządkę i sadzić je. Wystarczy, że zdejmę trochę darni i rzucę kurkom, a już jestem mokra
Płot jak i całe obejście mam ochotę chwalić ale poczekam na komentarz właścicielki. Jedno co nie wymaga komentarza Beatki to wspaniałe kamienie
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Beatko No i ładnie płotek zrobiony,
mam z podobnych sztachet tylko trochę węższych jako wyjście na ogród.Teraz jak jest więcej zdjęć widzę jak tam u Ciebie przytulnie tylko pewnie masz plagę komarów ze względu na las.Pomidorowo-kolorowo jak u mnie.
Małgosiu jutro jak wybierzesz ostatecznie opcję na kocu pod śliwą to przy takim rilax strzel sobie switfocię bo dawno tego nie robiłaś,tylko nie w masce bo za gorąco.
Jakie jeszcze nałogi cie dręczą oprócz FO coś poradzimy.
Pytałaś o jeżynę,wysoka jest gdzieś na dwa metry,ale za to rozłożyła się szeroko na boki.Piec w mnozarce w który pali się praktycznie wszystko,ale końcem lutego jak są tam pomidory musi być gruby węgiel żeby utrzymać temperaturę.Te poziome rury to dymowe,a te na górze wyglądające jak peryskopy rozdmuchują ciepłe powietrze.
UCiebie popadało a ja mam okropną suszę.Papryka zaczyna zrzucać zawiązki,a liczyłem że coś będzie jeszcze więcej owoców.Ogórek ten później sadzony ładnie kwitnie i wiąże,ale jeszcze parę dni bez jakiegoś opadu i zacznie po prostu usychać.Dziś był jeszcze ładny zbiór,ale co dalej nie wiem.Nie mam możliwości jego podlania.

Mam za to dla Ciebie pierwsze kwitnące astry,może jeszcze nie tak dobrze wykwitnięte,ale są.W towarzystwie Pikusia.

Zaczął tez dojrzewać biały winogron.
Truskawek Małgoś na razie żadnym sposobem nie dam rady oplewić,bo to jest tak od rana targ gdzieś tak do 14-15,po powrocie przygotowanie warzyw na następny dzień,wieczorem podlewanie tuneli,noc,spać i rano to samo i w międzyczasie jeszcze trzeba iść do pracy.Uff.Ciężkie jest życie przeciętnego amerykanina.

Małgosiu jutro jak wybierzesz ostatecznie opcję na kocu pod śliwą to przy takim rilax strzel sobie switfocię bo dawno tego nie robiłaś,tylko nie w masce bo za gorąco.
UCiebie popadało a ja mam okropną suszę.Papryka zaczyna zrzucać zawiązki,a liczyłem że coś będzie jeszcze więcej owoców.Ogórek ten później sadzony ładnie kwitnie i wiąże,ale jeszcze parę dni bez jakiegoś opadu i zacznie po prostu usychać.Dziś był jeszcze ładny zbiór,ale co dalej nie wiem.Nie mam możliwości jego podlania.
Mam za to dla Ciebie pierwsze kwitnące astry,może jeszcze nie tak dobrze wykwitnięte,ale są.W towarzystwie Pikusia.

Zaczął tez dojrzewać biały winogron.

Truskawek Małgoś na razie żadnym sposobem nie dam rady oplewić,bo to jest tak od rana targ gdzieś tak do 14-15,po powrocie przygotowanie warzyw na następny dzień,wieczorem podlewanie tuneli,noc,spać i rano to samo i w międzyczasie jeszcze trzeba iść do pracy.Uff.Ciężkie jest życie przeciętnego amerykanina.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Marysiu swego czasu siałem e takim kolorze jak Twoja Purple Belle odmianę Nokturn, wcześnie miała taki kolor i nie wiedziałem kiedy ją ugryźć,ale moja w każdej fazie mi smakowała.Co do żółtej to są typowo takie odmiany i takie które przechodzą w pomarańcz.Ja mam pomarańczową w tym roku,ale póki co wygląda jak Twoja,więc czekam.Też jestem miłośnikiem jeżyn, ale póki co dorobiłem się tylko trzech.Kiedyś marzy mi się taki szpaler.
Z ogrodzeniem to masz dobrze,ja na razie się jeszcze wokół sadu nie dorobiłem. 
A gospodyni tego wątku chyba poszła
A gospodyni tego wątku chyba poszła
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- besia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Witajcie
Macie rację , że ten wątek uzależnia . Czekam na spotkania z Wami , a jak długo Was nie ma to mi smutno robi .
Dzisiaj tak czekałam , że aż usnęłam .
Małgosiu dziękuję za wstawienie zdjęć .
Komentarz tu specjalnie nie potrzebny . Na pierwszym zjęciu brama ujęta od strony działki . Widać jeszcze resztki poprzedniego ogrodzenia , po prawej stronie drogi ,,duża skarpa ,, , po lewej mała . Droga brukowana kamieniami , które przez nas zostały zebrane po okolicy . Trochę było na działce po starym budynku gospodarczym . Oczywiście wykonanie drogi własnymi siłami . Zrobienie tej drogi trochę trwało , żaden z tych kamieni nie był kupiony . Z czasem , a trwa to do dziś , zostały kamieniami wyłożone miejsca gdzie nie ma trawnika . Trawnik u nas to sprawa umowna , bo na naszym trawniku rośnie nie tylko trawa , ale np. rdest i inne dwuliścienne . Początkowo była walka o samą trawę , teraz po przegranej walce cieszymy się że jest zielono .
Inne zdjęcia przedstawiają płot w różnych konfiguracjach . Jak widzicie las otacza nas do okoła . I tu odpowiedż dla Witka
komarów jest nie wiele , bo las który nas otacza to sosny i brzozy . Teren nie jest podmokły , więc komary nie mają się gdzie mnożyć . Oczywiście trochę ich lata , ale nie są uciążliwe . Jeśli chodzi o owady , to w tym roku bardziej uciążliwe są różne odmiany gzów .
Na zdjęciach 7,8,9 takie jasne liście to achocha . Marysiu
,to też nowość w tym roku . Uprawiam ją po raz pierwszy . Rośnie na podporze , pierwszy owoc został już spróbowany . Smak to pomieszanie ogórka z groszkiem zielonym . Naczytałam się o tej roślinie na FO i zamówiłam na AWN . Na razie kwitnie i zawiązuje owce , ale jest ich za mało by zacząć przerabiać .
Kończę na razie , choć mam jeszcze kilka zdań do Witka , ale to zostawię na następne spotkanie .
Ciepła , żeby nie powiedzieć upalna noc . Dobranoc , miłych snów .
Macie rację , że ten wątek uzależnia . Czekam na spotkania z Wami , a jak długo Was nie ma to mi smutno robi .
Dzisiaj tak czekałam , że aż usnęłam .
Małgosiu dziękuję za wstawienie zdjęć .
Komentarz tu specjalnie nie potrzebny . Na pierwszym zjęciu brama ujęta od strony działki . Widać jeszcze resztki poprzedniego ogrodzenia , po prawej stronie drogi ,,duża skarpa ,, , po lewej mała . Droga brukowana kamieniami , które przez nas zostały zebrane po okolicy . Trochę było na działce po starym budynku gospodarczym . Oczywiście wykonanie drogi własnymi siłami . Zrobienie tej drogi trochę trwało , żaden z tych kamieni nie był kupiony . Z czasem , a trwa to do dziś , zostały kamieniami wyłożone miejsca gdzie nie ma trawnika . Trawnik u nas to sprawa umowna , bo na naszym trawniku rośnie nie tylko trawa , ale np. rdest i inne dwuliścienne . Początkowo była walka o samą trawę , teraz po przegranej walce cieszymy się że jest zielono .
Inne zdjęcia przedstawiają płot w różnych konfiguracjach . Jak widzicie las otacza nas do okoła . I tu odpowiedż dla Witka
Na zdjęciach 7,8,9 takie jasne liście to achocha . Marysiu
Kończę na razie , choć mam jeszcze kilka zdań do Witka , ale to zostawię na następne spotkanie .
Ciepła , żeby nie powiedzieć upalna noc . Dobranoc , miłych snów .
Pozdrawiam, Beata.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Witku zostawię papryki na krzaczkach, bo i tak nowych owoców pewnie nie będzie
Szpaler jeżyn i potem wino z jeżyn...jest pyszne wierz mi! Jakaś nasza wytwórnia go robiła i eksportowała dawno dawno temu.
Beatko chyba miałam nasiona tej rośliny ale nic nie wykiełkowało. Z tego co pamiętam to chyba siało się bezpośrednio do gleby i pewnie moja za ciężka. Płot drewniany to jest to co jestem w stanie zaakceptować. Ja kiedyś na innej działce miałam robić taki tradycyjny, ale kupiłam dom i tu na razie zużywam sztachety na różne sposoby. Reszta będzie kiedyś elementem ogrodzenia od ulicy.
Życzę Wam wspaniałej soboty i odrobiny chłodu. Ja mam spotkanie rodzinne to nie wiem kiedy zajrzę, ale zajrzę na pewno
Szpaler jeżyn i potem wino z jeżyn...jest pyszne wierz mi! Jakaś nasza wytwórnia go robiła i eksportowała dawno dawno temu.
Beatko chyba miałam nasiona tej rośliny ale nic nie wykiełkowało. Z tego co pamiętam to chyba siało się bezpośrednio do gleby i pewnie moja za ciężka. Płot drewniany to jest to co jestem w stanie zaakceptować. Ja kiedyś na innej działce miałam robić taki tradycyjny, ale kupiłam dom i tu na razie zużywam sztachety na różne sposoby. Reszta będzie kiedyś elementem ogrodzenia od ulicy.
Życzę Wam wspaniałej soboty i odrobiny chłodu. Ja mam spotkanie rodzinne to nie wiem kiedy zajrzę, ale zajrzę na pewno
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Dogrzało Wam dziś słoneczko? Mnie i owszem 
Marysiu
Ja mogę z Wami rozmawiać tylko wieczorem. Berbeć teraz już nie chce spać w ciągu dnia a komputera odpalić przy nim nie mogę. Jest nim bardzo zainteresowany i klupie we wszystkie klawisze.
Sadziłaś dziś te liliowce? Mam nadzieję, że jednak nie. A z tego, co czytałam u Ciebie- oczy musisz oszczędzać
Jeśli masz gdzie to zadołuj doniczki żeby dłużej wilgoć trzymały.
Miłego rodzinnego i chłodu wieczorową porą życzę
Witku
Masz rację- odpadłam wczoraj koło 23:00. Jestem typowym nocnym markiem- mogę siedzieć do rana ale w zamian muszę nieco dłużej pospać. Niestety od ponad trzech lat nie jest mi dane takie spanie
A od trzech miesięcy wstaję o bardzo wczesnej (jak dla mnie) godzinie i teraz trudno mi dotrwać do północy.
Opcja kocyk nie wypaliła- nie zdążyłam
a na switfocię raczej się nie zdecyduję. Ja z tych wstydliwych i niefotogenicznych hi, hi
Pytałeś o moje nałogi- FO, sianie, plewienie, kawa i
Astry i Pikuś
a winogrona wyglądają smakowicie. Jak prowadzisz winorośl?
Ja mam jeden młody winogronek (3 rok od nasionka)i myślałam, że siatka ogrodzeniowa wystarczy ale w tym roku ma bardzo duży przyrost i obawiam się, że niebawem będzie musiał zmienić miejscówkę. Ale nie wiem jak poprowadzić. Owoców jeszcze nie było ale liczę, że w przyszłym sezonie coś już się pojawi.
Piec do mnożarki jest ekstra- sam robiłeś?
Ze względu na temperaturę łaziłam po ogrodzie w istnie ślimaczym tempie. Chyba mam jeżynę. Wyrosło tuż za ogrodzeniem coś takiego bardzo długaśniego, podobne do maliny i ma kolce- mało ale ma. Jeśli to jakiś dzikusek to będę o niego dbać
Beatko Droga kamienista jest po prostu przepiękna. Właśnie pomyślałam, że mogłabym podobną zrobić z mojego wapienia, którego mam spore ilości ze starego domu. Tylko kompletnie nie wiem jak to się robi.
Ech... chciałabym mieć już możliwość zrobienia czegoś na stałe u siebie. A tak? Wszystko tymczasowo, co róż nowe pomysły a remont domu jak stanął w miejscu, tak stoi.
Ostatnio chodzi mi po głowie domek holenderski na kołach, żeby móc chociaż weekendy spędzać na wsi
Najlepiej zamówić buldożer i zrównać wszystko z ziemią. A potem posadzić pomidory
A jak Twój dziki ogórek smakuje? Ja zapomniałam wysiać i zostawiam na następny sezon.
I czekam na relacje pomidorowo- paprykowo-warzywno- roślinne
Kosztowałaś kolejnych odmian?

Marysiu
Ja mogę z Wami rozmawiać tylko wieczorem. Berbeć teraz już nie chce spać w ciągu dnia a komputera odpalić przy nim nie mogę. Jest nim bardzo zainteresowany i klupie we wszystkie klawisze.
Sadziłaś dziś te liliowce? Mam nadzieję, że jednak nie. A z tego, co czytałam u Ciebie- oczy musisz oszczędzać
Jeśli masz gdzie to zadołuj doniczki żeby dłużej wilgoć trzymały.
Miłego rodzinnego i chłodu wieczorową porą życzę
Witku
Masz rację- odpadłam wczoraj koło 23:00. Jestem typowym nocnym markiem- mogę siedzieć do rana ale w zamian muszę nieco dłużej pospać. Niestety od ponad trzech lat nie jest mi dane takie spanie
Opcja kocyk nie wypaliła- nie zdążyłam
Pytałeś o moje nałogi- FO, sianie, plewienie, kawa i
Astry i Pikuś
a winogrona wyglądają smakowicie. Jak prowadzisz winorośl?Ja mam jeden młody winogronek (3 rok od nasionka)i myślałam, że siatka ogrodzeniowa wystarczy ale w tym roku ma bardzo duży przyrost i obawiam się, że niebawem będzie musiał zmienić miejscówkę. Ale nie wiem jak poprowadzić. Owoców jeszcze nie było ale liczę, że w przyszłym sezonie coś już się pojawi.
Piec do mnożarki jest ekstra- sam robiłeś?
Ze względu na temperaturę łaziłam po ogrodzie w istnie ślimaczym tempie. Chyba mam jeżynę. Wyrosło tuż za ogrodzeniem coś takiego bardzo długaśniego, podobne do maliny i ma kolce- mało ale ma. Jeśli to jakiś dzikusek to będę o niego dbać
Beatko Droga kamienista jest po prostu przepiękna. Właśnie pomyślałam, że mogłabym podobną zrobić z mojego wapienia, którego mam spore ilości ze starego domu. Tylko kompletnie nie wiem jak to się robi.
Ech... chciałabym mieć już możliwość zrobienia czegoś na stałe u siebie. A tak? Wszystko tymczasowo, co róż nowe pomysły a remont domu jak stanął w miejscu, tak stoi.
Ostatnio chodzi mi po głowie domek holenderski na kołach, żeby móc chociaż weekendy spędzać na wsi
Najlepiej zamówić buldożer i zrównać wszystko z ziemią. A potem posadzić pomidory
A jak Twój dziki ogórek smakuje? Ja zapomniałam wysiać i zostawiam na następny sezon.
I czekam na relacje pomidorowo- paprykowo-warzywno- roślinne
Kosztowałaś kolejnych odmian?
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Zapomniałabym o zdjęciach 
Dziś zaczynamy od ozdobnych
Rudbekia- miała być czerwona a jest pełna


Rdest Auberta- już nad nim nie panuję

Wrotycz- bardzo go lubię ale przy tej suszy już w zasadzie przekwitł

Malwa przed ogrodzeniem postanowiła dogonić siostry pod stodołą

Pysznogłówka- jestem zdziwiona bo siałam ją na wiosnę a ona teraz chce już kwitnąć

I na deser moja ukochana Louise Odier kwitnie po raz drugi

Ale miała gości na obiedzie

A teraz moje dochodzące pomidory






Ciekawa jestem czy doczekam się na niego
Nawet jeden owoc nie zapalony


Tu na gronie mniej owoców niż kokardek



A dzisiejsze zbiory wyglądały tak

I na dziś to wszystko kochani.
Jutro znów upał a ja jadę do Rabki Z. Jest tam pięknie obsadzony park więc jakieś foteczki roślinne będą

Dziś zaczynamy od ozdobnych
Rudbekia- miała być czerwona a jest pełna


Rdest Auberta- już nad nim nie panuję

Wrotycz- bardzo go lubię ale przy tej suszy już w zasadzie przekwitł

Malwa przed ogrodzeniem postanowiła dogonić siostry pod stodołą

Pysznogłówka- jestem zdziwiona bo siałam ją na wiosnę a ona teraz chce już kwitnąć

I na deser moja ukochana Louise Odier kwitnie po raz drugi

Ale miała gości na obiedzie


A teraz moje dochodzące pomidory






Ciekawa jestem czy doczekam się na niego


Tu na gronie mniej owoców niż kokardek



A dzisiejsze zbiory wyglądały tak

I na dziś to wszystko kochani.
Jutro znów upał a ja jadę do Rabki Z. Jest tam pięknie obsadzony park więc jakieś foteczki roślinne będą
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Mnie Małgoś dziś dogrzało i to solidnie więc nie zdziw się że mogę coś tu pisać nie tak.
Marysia chyba swojej żółtej papryki w końcu nie pomacała bo nic nie napisała i poszła na imprezę.
Ze spaniem po prostu przestawił Ci się zegar biologiczny,ale przywykniesz,nie masz innego wyjścia. Wstydź się dalej hi hi to trzeba będzie z tobą zrobić tak jak ty mówiłaś jak nie wklejałem zdjęć.
Tak sądziłem że jednym z nich jest kurzenie cygaretów.Trzeba Cie będzie oduczyć.Winogron mam u teściów w tunelu.Przewodnik jest prowadzony prosto przy słupku,a boczne pędy poziomo na boki na stalowych drutach.Więc jak będziesz robić mu rusztowanie to proponuję tak. Moje cztery odmiany koło garażu ,dwie czarne,różowa i biała dopiero w tym roku puściły więcej pędów i rosną na razie na żywioł,ale na jesieni jak opadną liście muszę im taką konstrukcję zrobić. 
Piec kupowałem dawno od człowieka który likwidował tunele.Jest robiony na bazie rury grubościennej w środku i obudowany z zewnątrz.Jak to jeżyna to musisz znaleźć miejsce docelowe i dbać.Jak pisałem wczoraj że gospodyni poszła spać przypomniał mi się wierszyk ze znanej,starej polskiej komedii a brzmi tak:
A Małgosia śpi
i mleko jej się śni
co w półlitrówkach tkwi
rano na progu.
Starsi i młoda brać
wszyscy chcą mleko chlać.
Przerażająca jest siła nałogu.
Jak już Ci wcześniej wspomniałem dziś mi mózgownicę trochę przygrzało na targu.
A tak w ogóle jak byłem młody i piękny
to też pisałem wiersze,i uzbierało się ich około setki. 

Piec kupowałem dawno od człowieka który likwidował tunele.Jest robiony na bazie rury grubościennej w środku i obudowany z zewnątrz.Jak to jeżyna to musisz znaleźć miejsce docelowe i dbać.Jak pisałem wczoraj że gospodyni poszła spać przypomniał mi się wierszyk ze znanej,starej polskiej komedii a brzmi tak:
A Małgosia śpi
i mleko jej się śni
co w półlitrówkach tkwi
rano na progu.
Starsi i młoda brać
wszyscy chcą mleko chlać.
Przerażająca jest siła nałogu.
Jak już Ci wcześniej wspomniałem dziś mi mózgownicę trochę przygrzało na targu.
A tak w ogóle jak byłem młody i piękny
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Wierszyk
ale nie kojarzę z jakiego to filmu. Może dla tego, że czasem polskie kino jest dla mnie zbyt inteligentne
Nałogów nie oddam nikomu- są moje i bez nich życie straciłoby smaczek
a coś przyjemnego na P. każdemu się należy
Moje winogrono też idzie na żywioł choć wiosną starałam się ciąć zgodnie z instrukcjami. Ale ja blondynka jestem więc nie wiem czy dobrze
Ja puściłam pieniek prosto i 1 łozę na prawo. Z lewej zostawiłam czop zastępczy- chyba tak się to zwie. A potem winogrono porosło jak mu się chciało
Stelaż na druty mówisz, a coś ładnego nie można?
A co to znaczy, że byłeś młody i piękny? A teraz to co? Nie młody? Nie piękny? Nie piszesz? To zacznij- chętnie poczytamy
Nie wiem w jakim jesteś wieku ale ważne, na ile się czujesz. Powera masz i to jest najważniejsze.
Na targ jeździsz tylko ze spożywczymi czy astry też już cieszą ludzi?
Wpadło jakieś wstrętne muszysko i dokucza
Nałogów nie oddam nikomu- są moje i bez nich życie straciłoby smaczek
Moje winogrono też idzie na żywioł choć wiosną starałam się ciąć zgodnie z instrukcjami. Ale ja blondynka jestem więc nie wiem czy dobrze
Stelaż na druty mówisz, a coś ładnego nie można?
A co to znaczy, że byłeś młody i piękny? A teraz to co? Nie młody? Nie piękny? Nie piszesz? To zacznij- chętnie poczytamy
Nie wiem w jakim jesteś wieku ale ważne, na ile się czujesz. Powera masz i to jest najważniejsze.
Na targ jeździsz tylko ze spożywczymi czy astry też już cieszą ludzi?
Wpadło jakieś wstrętne muszysko i dokucza
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Masz rację.Dokładnie takie same cztery nałogi i ja mam.A co coś nam się od życia w końcu należy.Był okres że piłem i cztery kawy dziennie,a najbardziej smakowała ta poranna,ale doszedłem do wniosku że dwie w zupełności wystarczą bo przy dużym wysiłku fizycznym łatwo wypłukać sobie magnez z organizmu.Ale się wyraziłem po medycznemu,ale w końcu coś mnie z ta branżą łączy. I ty mnie Małgosiu pytasz o prowadzenie winogrona jak jesteś widzę lepiej obeznana ode mnie.Możesz oczywiście coś ładnego jako stelaż byle było solidne.Teraz już młody nie jestem chyba jak mówią jak jagoda po świętym Marcinie,
ale piękny i smukły to i owszem.
Skromny jestem.Jedni twierdzą że ok.40,a ja tak daję sobie na wizus 28 i pół.
Z astrami dziś już byłem na rynku,na początek miałem pięć bukietów.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).


