Jolu- wielgachne i piękne!
Ja się w sumie cieszę, że moje trochę mniejsze, bo miejsca nie mam, by każdą do osobnej doniczki przenieść
Jeszcze ze dwa tygodnie i pój do donic balkonowych.
Nie wiem czy to jest dobrze. Do docelowych nie przeniosę bo nie będę tak nosić w tę i z powrotem. Teraz jak zbieram wszystko z balkonu to podłoga i stół w kuchni zastawione. Ale na 100% w tych miesiąc nie wytrzymają. Za rok sieję miesiąc później i takie w docelowe miejsca w maju pójdą. I jeszcze mam mutanta. Zobaczcie.
Bardziej to sałata niż petunia. Coś nie tak chyba z chromosomami albo mi te roztocza, co były w ziemi, w roślinę wlazły. Trzymam, żeby zobaczyć jakie kwiaty z tego wyjdą.
Jola- mam nadzieje, że moje też takie bedą. W poprzednich postach pisałaś że miałaś mix zwisających i marnie rosły, no niestety moje też sa mix kolorów... ale w przyszłym roku już będa przemyślane
Ja moje mikruski "uszczyknełam" zobaczymy i muszę ziemi więcej dosypać bo sie skurczyła
Natalko. Ja w tamtym roku też siałam po raz pierwszy i bladego pojęcia nie miałam. Kupiłam byle co w Lidlu, bo rzuciło mi się w oczy. Zwisające to one nie były. W tym roku byłam już wyszkolona i wiedziałam co biorę. Ale jaki będzie efekt końcowy to będzie wiadomo po sezonie. Może skończą kwitnąć w sierpniu, albo wyrosną w skrzynkach na barierkach jak drzewa. Kupiłam cztery różne odmiany by wiedzieć co jest dobre. To dopiero mój drugi rok doświadczeń. U Ciebie też będzie z roku na rok lepiej. Wcale nie są takie złe. Za miesiąc ich nie poznasz.
Ja swoje podlewałam florovitem do roślin kwitnących a jak mi się skończył to florovitem do surfinii .Nawóz daję bardzo mało i nieregularnie .Bardzo dużo czasu spędzają na dworze . One tak w tym roku mi rośną .Myślę , że za rok posieję póżniej . Taki kolor chyba będą miały moje petunie .Ta na fotce jest trochę inna od pozostałych . Na drugiej fotce petunia pełna.
Kropko. Piękna. Wygląda jak z aksamitu. Tak też widziałam gdy kupowałam nasiona, że te typu surfinia to tylko w tym kolorze.
Natalka. Ja tak myślę czy twoje petunie nie mają za mokro i czy jakaś zgorzel ci się nie czepiła. Mają jakieś takie brązowe te środki. Zrób dokładniej te zdjęcia.
Na kwitnienie ma ogromny wpływ skład ziemi i nawożenie. Jeśli w glebie dominuje fosfor , kwiatki będą później , ale roślina mocno się ukorzeni i rozkrzewi. Jeśli potas to ze słabszej rośliny będą większe i szybciej
Zibi. Dziękuję za informację. Dobrze, że pojawiłeś się znowu. Moje miały ziemię wymieszaną z osmocote, niewiele. Radzisz podlewać teraz np. Florovitem do pelargonii 4-6-8? Korzeni mają na całe doniczki, pędów też niemało. Florivit do petunii ma 6-6-6. Czy ten do pelargonii i innych kwitn?cych będzie teraz lepszy?
Nawet nie wiedziałam, że jest florowit do petuni
Muszę pojechać do marketu i chyba kupię.
Na razie rosną ładnie i mają już niektóre zalążki kwiatowe.
Do wystawienia jest jeszcze przeszło miesiąc.
Moje już wyniosłam pod balkon takie pomieszczenie z dworu. Już mam w doniczce i ostatnio w sobotę i niedzielę wynosiłam na słoneczko.
Jeszcze nie nawoziłam ale może zacznę od jutra.