Słoneczne rabaty

[aneczka1979]

M się postarał, oni doceniają, tylko nie umieją tego wyrazić wprost.

No to ja powiem, że mój na pewno tego nie docenia. Cały czas słyszę tylko, że znowu kolejne krzaczory kupuję. Gdyby wykazał się podobnym gestem co mąż Sabinki, to chyba bym normalnie... jeszcze raz za niego wyszła!

Do tej pory moje listy różanych chciejstw plątały się część spisanych na kolorowych fiszkach, część na komputerze, jeszcze kilka na luźnych kartkach w notatniku, gdzie starałam się wypisać jakieś dodatkowe informacje o odmianie. Prawdą jest, że było tego sporo i nawet zaczęłam to składać w odpowiednim programie, ale jakoś nigdy nie było czasu skończyć. EM tylko patrzył i docinał mi, że pani poligraf nie zrobi sobie konkretnego katalogu. Niestety pani poligraf (czyt. ja ) to leń z patentem i nic poza konieczność nie zrobi ..Dzisiaj patrzę jest katalog 26 stron, ładnie złożone, zbindowane i zalaminowana pierwsza strona.. Zdjęcia i opisy (które miałam przygotowane) wszystko ładnie i równiutko..Namacalny dowód na to, że komuś zależy na tym co robię.

Ech... farciara... Nawet nie będę się rozpisywać... podaj adres, to go ukradnę. I będę mieć dwóch, bo swojego nie oddam.

Zapraszam dzisiaj na kolorki

I to jest właśnie to co Ania lubi najbardziej! uwielbiam takie widoki!
Sabinko powiedz, z czym ty sadzisz tulipany i resztę? Czy masz tam coś co później zasłania zasychające liście? Pytam, bo przyznam szczerze, ze nie pamiętam...
A pytam, bo zastanawiam się jak to będzie u mnie... Czy uda mi się zakamuflować te suchotniki.

Ach! Zapomniałam dodać: Jezuuuuuuuuuu biały zawilec! Padnę trupem jeśli wiosną nie zdobędę go w tym kolorze!

i drugie Ach! Lepiej powiedz, że tortem nie chcesz się dzielić a nie mi tu gadasz, że o moje biegi się martwisz.

[nifredil]

Beatko, tak po przemyśleniu, nie wiem czy zrobił to dla mnie czy bardziej dla siebie, żeby pozbyć się z biurka tych wszystkich karteczek
Małgoś , coś ty narobiła..Przeglądnęłam ofertę tej szkółki. Wolałam nie wiedzieć, że mamy coś takiego Ty widziałaś ich ofertę budlei nie może mi teraz wypaść z głowy.. i te przetaczniki i nawet powojniki i tyle lawendy i do tego świadomość, że nie muszę płacić za przesyłkę
Sonia, własnoręcznie ukorzeniona lawenda to moja chluba mam tylko nadzieje, że jakoś przetrwa do czasu aż ją wysadzę do rabaty... chyba lepiej zapomnieć podlać niż przelać
Aniu, niby takie nic, a ile wygody. Nie muszę już za każdym razem konsultować wszystkiego z wujkiem google, tylko mam swoje typy pod ręką.. A i w tych moich zapiskach panował istny rozgardiasz..Pewnie kiedyś sama zrobiłabym coś takiego..w końcu..kiedyś..pewnie..
Tulap, tak właśnie myślałam, że kto jak kto, ale ty się cebulowymi ucieszysz. Pomyśl sobie, że jeszcze miesiąc, góra dwa i zobaczymy takie piękności na żywo
Aneczko, gdyby tylko było tak różowo.. mój eM to tez kawał upartego ziółka czasem zdarzają mu się ludzkie odruchy empatii, ale wspomnij przy nim np o umyciu naczyń chyba już nie pamięta jak to się robi Tulipany mam posadzone w takich sporych kępach oddzielonych orlikami. Przed tulipanami jest lawenda, w czasie ich kwitnienia jeszcze zdrewniała i konkretnie przycięta, a za tulipkami rosną róże, które po wypuszczeniu liści zasłaniają żółcieli.. Anemony kupiłam w biedronie (pewnikiem są każdego roku) jako mix..trafiłam na czerwone, różowe pełne, białe i niebieskofioletowe..

[merymg]

Przypomnę Ci w stosownym momencie, a teraz zacznij zbierać kaskę "Znajoma zanajomej" bywała u nich w ubiegłym roku, była zadowolona i z jakości i z cen /porównując do cen krośnieńskich/, ja sprawdzę już wkrótce
Znalazłam jeszcze szkółki w Łasku k. Jasła. Wybierając się do Karpackiej Troi można zachaczyć Tylko mnie potem nnie nie zlinczuj

[aneczka1979]

Be
Małgoś , coś ty narobiła..Przeglądnęłam ofertę tej szkółki. Wolałam nie wiedzieć, że mamy coś takiego Ty widziałaś ich ofertę budlei nie może mi teraz wypaść z głowy.. i te przetaczniki i nawet powojniki i tyle lawendy i do tego świadomość, że nie muszę płacić za przesyłkę

Anemony kupiłam w biedronie (pewnikiem są każdego roku) jako mix..trafiłam na czerwone, różowe pełne, białe i niebieskofioletowe..

Nie no Małgoś ja też chcę TO dostać! To PW z tymi wspaniałościami.

W Biedrze? Już skakałam z radości... Mix? No żesz kurka blada! Ja chcę białe, nie wszystkie.

[ewamaj66]

Czekoladowa koronka Przecież żal popsuć. Jak się dobrać do tortu?
Takich opadów śniegu jeszcze nie było, choć co kilka dni znajduję jakieś białości aż po horyzont-potem to wszystko topnieje i po kilku dniach znów się pojawia. Huśtawka od białości do marzeń o wiośnie
Zaczyna się czas grzebania w ofertach. Na swoją zgubę znam kilka miejsc z ciekawymi roślinami
Kociczkę widziałam

[nifredil]

Małgosiu, najgorsze jest to, że jadąc do rodziców przejeżdżam praktycznie o rzut kamieniem i nie miałam pojęcia.. Już zdążyłam w międzyczasie pochwalić się mężusiowi i stwierdził, że można się wybrać w sezonie na mały rekonesans..tylko mam się zbyt nie napalać



Aniu, największym efektem wow jest fakt, że to szkółka 20 min drogi od domu..pewnie do OBI mam dalej co za tym idzie..można jechać, załadować bagażnik i zbankrutować u siebie na miejscu A mowa o szkółce ogrodowo.eu



Ewuś, u mnie oferty już w większości zamknięte. Za róże zapłaciłam, bo mnie kusi niesamowicie. Lilie zapłacone. Jeżówki jeszcze do uzgodnienia terminy, ale nawet nie wchodzę na ich stronę, bo zbyt duża pokusa jeszcze tylko u Stasi zamówienie wciąż otwarte.. bo do końca nie wiadomo jak rośliny przetrwają zimę
Z torcikiem bardzo szybko sobie poradzono..zanim został rozkrojony to solenizantka odłamała część wystającej koronki i bezceremonialnie "pożarła"

[MariaWy]

Sabinko jestem w Twoim ogrodzie już z godzinę i wyjść nie mogę zimowe zdjęcia przecudne .
Twoja (lepsza połówka )zrobiła Ci super niespodziankę czasami te połówki potrafią nas zaskoczyć. , ale tulipanki przebijają wszystko

[gracha]

Sabinko ,kwiatki, kolory, miód na moje serce,balsam na moje oczy , jestem zachwycona ty to potrafisz dogodzić ,ściskam serdecznie

[cyma2704]

Sabinko, jak M nie chce myć, to strajk i kaska na zmywarkę się znajdzie. Kwiaty w cudnych, moich ulubionych kolorach. Niestety nie wiem co na pierwszym zdjęciu.

[Anuleczka]

Sabinko ale się wiosennie u Ciebie zrobiło. Pięknie wyglądają te wiosenne rabaty.

[Wanda7]

Nadrobiłam z pzyjemnością kilka ostatnich stoniczek. I zimę obejrzałam, i kolorową wiosnę.
Ale przyznam, że zaszokowały mnie te Twoje cebulki krokusów i innych! Czy one w ogóle zakwitną w tym roku? Jak żyję, piewszy raz słyszę, żeby ktoś sadził w lutym Robiłaś tak już kiedyś?

[April]

Pamiętasz nazwę tych różowych zawilców? bo się zakochałam
No i napisz jeszcze te białe z granatowymi pylnikami co to za kwiatki, bo jakoś nie znam...chyba.
E-Musia gratuluję Dopiero pisałaś że chyba wszystkie dane o ogrodzie przetwarza To teraz masz namacalny dowód że przetworzył. Ja bym się zaczęła bać

[nifredil]

Witajcie moi kochani
Starość nie radość.. o czym przekonałam się dzisiejszego ranka. A było tak. Wczoraj odśnieżyłam wszelkie dróżki, podjazd i ścieżki aż do wiat z drewnem. Było rześko, ale nie jakoś strasznie mroźnie, śnieg cały czas prószył, więc szło mi bardzo gładko i szybko. Potem naniosłam kilka koszy drewna do kominka, skoro eMa nie było to wolałam sobie zrobić zapas żeby wieczorem nie biegać. I wszystko poszło dobrze, odrobinę zdyszana z przyjemnym pulsowaniem w ramionach i samozadowoleniem usiadłam przed kompem. Dzisiaj z bólem podnoszę kubek z kawą mam takie zakwasy, a do tego już mniej przyjemny, pulsujący ból w krzyżach No normalnie kaleka. Nie wiem czy się śmiać czy płakać..

Maryś, bardzo mi miło, że podobają się wspominki. Chociaż w ten sposób możemy zbliżyć się do tej cieplejszej części roku
Grażynko, u ciebie też poleciała niczego sobie petarda zdjęciowa. Fajnie, że mamy takie miejsce gdzie można pooglądać fajne ogrody i porozmawiać z fajnymi ludźmi
Sonia, u nas na strychu leży zmywarka..praktycznie nowa. Wyeksmitowana po tym ja naczytaliśmy się o tym ile chemii rocznie zjadamy na talerzach i sztućcach Może kiedyś jeszcze wróci do łask..chyba, że dzieci wcześniej podrosną i znajdę jakąś pomoc domową Czy pytając o zdjęcie masz na myśli te fioletowe kwiatuszki? Jeśli tak to już odpowiadam: aster alpejski. Niezniszczalna bylina, świetnie się rozrastająca..U mnie rośnie na obwódkach i kwitnie długo na przełomie maja i czerwca







Anuleczka, tulipany to była moja pierwsza miłość. Mam u siebie spokojnie jakieś 500 cebul W ubiegłym roku przystopowałam, bo najpierw sadzimy róże i byliny..a na jesień wypełnię to wszystko tulipanami
Wando, na początku mojej "kariery" ogrodniczej sadziłam cebule w styczniu były z internetowej wyprzedaży i dodatkowo w średniej kondycji. Owszem zakwitły, ale były słabiutkie i mniejsze niż powinny. Te z lilypolu są w całkiem dobrym stanie. Przykładowo tu masz szafirki, śnieżnik i krokusy. Myślę, że jeszcze coś z nich będzie, jak nie w tym to w przyszłym roku.



April, niestety nazw zawilców nie znam, bo kupowałam je jako mix w biedronce, te białe to też zawilce Mąż nie raz zaskoczył czymś związanym z ogrodem, chociażby z kratkami na pnącza. Tyle, że zdaję sobie sprawę, że on jet tym typem, który nie znosi półśrodków i prowizorek..jak coś robi to ma być porządnie od A do Z Więc patrząc w ten sposób wiem, że część tych rzeczy robi również dla siebie, a ja dostaję przy okazji


kolejna porcja wiosny..

























dopiero niedawno dowiedziałam się, że tak wygląda żywokost. Roślina idealna na wszelkie kwiatowe gnojówki. U mnie rośnie to sobie pod tarasem i nie chce zginąć mimo karczowania. W tym roku zostanie wykorzystana inaczej. Trzeba jednak pamiętać, że jest to roślina trująca i niewskazana do użytku na poletkach z warzywami.. Na warzywniaczki polecam niestrudzenie gnojówkę z pokrzyw i kilkoma skórkami bananowymi

[cyma2704]

Sabinko, byłam tak ekologiczna, że niektórzy uważali mnie za dziwaka. Jak zachorowałam, zmieniłam pogląd na wiele spraw. Teraz bez potrzeby nie używam chemii, ale też nie popadam w skrajności. Właśnie o ten kwiat mi chodziło, dziękuję. Też zamiatałam dziś chodniki, bo u mnie śniegu mało, ale jak ptaki śpiewały, nie chciało mi się wchodzić do domu. Wniosek z Twoich dolegliwości, że pora najwyższa na wiosnę, będzie można odbudować kondycję w ogrodzie. Kolory kwiatów pokazałaś cudne, czy irysy syberyjskie masz podatne na mszyce. Dostałam dużo, ale były czarne od tego paskudztwa i większości się pozbyłam.

[aneczka1979]

Wchodzę z duszą na ramieniu... patrzę... i... JEST!!! Nie ma zimy!
Piękne energetyczne zdjątka. To lubię.