Winorośle i winogrona cz. 4
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Witajcie. a propos temperatury, otóż po ostatnim ataku mrozu (poniżej -9*C u mnie na działce) przykryłem moje sadzonki ziemią.Czy teraz przy dodatnich temperaturach, jest jakaś obawa gnicia,butwienia czy pleśnienia węzła krzewienia w mokrej ziemi? Pytanie drugie, czy można jeszcze posadzić (korzystając z dodatnich temperatur) sadzonki winorośli pochodzące z odkładów?
Pozdrawiam Józef
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Minus 9 stopni miałeś?
Ja właśnie zamierzam sadzić sadzonki swoje doniczkowane w miejsce pustostanów.( nornice
)
No ale u mnie najniższa na razie to było może minus 3.

Ja właśnie zamierzam sadzić sadzonki swoje doniczkowane w miejsce pustostanów.( nornice

No ale u mnie najniższa na razie to było może minus 3.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Sadzimy cały rok, byleby ziemia nie była zamarznięta bo się nie da wykopać dołka. Co do pytania Jurka. Sztobry można pobierać w każdym czasie, byleby łoza była zdrewniała. Wcześniej, później to tak jak w powiedzeniu "ryzyk , fizyk". Jak krzewy są odpowiednio prowadzone i obciążane pod kątem jesiennego pobrania sztobrów do ukorzeniania, to termin listopadowy jest najlepszy. O tej porze (tzn grudzień) raz na kilka lat może być silny mróz i cięcie nie będzie możliwe. Przy małym mrozie może być problem np z zadołowaniem..więc lepiej zrobić to wcześniej. Gdybym uprawiał krzewy tylko na owocowanie to pewnie ciąłbym wszystko wiosną. Jeśli chodzi o mnie, to wszystkie krzewy mam już przycięte, a sztobry zabezpieczone. Krzewy są przycięte raczej na ich minimalne, a nie maxymalne owocowanie. To co mam i tak ciężko zjeść, a sprzedawać owoców nie sprzedaję. Cięcie wykonałem z dużym zapasem oczek do planowanej liczby latorośli w przyszłym sezonie, co nie oznacza, że cięcie będę poprawiał. Wiosenne przymrozki wytyczą dalszą strategię działania 

Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Józefie winorośl nie ma czegoś takiego jak węzeł krzewienia. Drewno i łoza (zdrewniała) wytrzymają bardzo długo nawet pod wodą. Temperatury wokół okrytej winorośli nie maja tak dużej amplitudy jak te w powietrzu, więc jest nawet lepiej niż przypuszczaszJoze1802 pisze:Witajcie. a propos temperatury, otóż po ostatnim ataku mrozu (poniżej -9*C u mnie na działce) przykryłem moje sadzonki ziemią.Czy teraz przy dodatnich temperaturach, jest jakaś obawa gnicia,butwienia czy pleśnienia węzła krzewienia w mokrej ziemi? Pytanie drugie, czy można jeszcze posadzić (korzystając z dodatnich temperatur) sadzonki winorośli pochodzące z odkładów?
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
No cóż u mnie w domu miałem ok.-7 a na działce(działka w dość sporym dole-zastoisko mrozowe!) -9,1*C taką minimalną dobową temperaturę zanotował dość dokładny termometr elektroniczny u działkowego sąsiada. Czyli można sadzić o tej porze i temperaturze-dzięki za dobrą informację, jest u mnie na opuszczonej działce dość smaczna i słodka o czarnych gronach winorośl. Sztobrów się pobrać z niej nie da, krzew ma powierzchnię co najmniej 40 m 2 łozy nie do końca zdrewniałe 2-3,5 mm średnicy.jokaer pisze:Minus 9 stopni miałeś?

Piotrze, to mówisz że mam spać spokojnie i się nie przejmować-dzięki, uspokoiłeś mnie.kapitan pisze: więc jest nawet lepiej niż przypuszczasz

Pozdrawiam Józef
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Piotrze, no cóż Ty masz prawie 10 X tyle winorośli co ja więc nie dziwię się, że trudno to przejeść. Ja mam inną sytuację, bo 3 rodziny razem i 11 osób się nazbiera do wyżerki oczywiście ale nie do pomocy.kapitan pisze:Krzewy są przycięte raczej na ich minimalne, a nie maxymalne owocowanie. To co mam i tak ciężko zjeść, a sprzedawać owoców nie sprzedaję.


Pozdrawiam Józef
- flinta27
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 5 wrz 2013, o 22:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Eksperci dokładnie Ci z pewnością wyjaśnią jak prowadzić sznur. Póki co ja się wypowiem. Początkowo prawie wszystkie krzewy prowadziłam guyotem. Od ostatniego sezonu wyprowadzam niskie stałe ramię 20 cm nad ziemią na drucie(sznur?), rosnące latorośle ciąć będę eksperymentalnie na różną ilość oczek. Znalazłam fajny filmik, można pominąć pień i jest sznur.
http://youtu.be/nVNZAXxI8bQ
http://youtu.be/nVNZAXxI8bQ
Pozdrawiam, Anna
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
20cm to trochę nisko, nie boisz się pleśni, a grona mogą leżeć i brudzić się od ziemi
Ramię trzeba stopniowo tworzyć, co 5 - 7 oczek zależnie od odmiany.
ja mam 30 cm, ale na ostrym stoku i owoce brudne po deszczu, chyba że masz trawnik lub jakąs wykładzinę
No i przymrozki płożace się po ziemi ?
Ramię trzeba stopniowo tworzyć, co 5 - 7 oczek zależnie od odmiany.
ja mam 30 cm, ale na ostrym stoku i owoce brudne po deszczu, chyba że masz trawnik lub jakąs wykładzinę
No i przymrozki płożace się po ziemi ?
per aspera ad astra
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Tu znajdziesz wiele przykładów http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... zewow.htmlJoze1802 pisze:.. tu się zastanawiam jak to ciąć przy sznurze skośnym i sadzone co 1 m.
W zasadzie to wszystko są różnorakie sznury.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Widzę że zostawiasz długie sęki za pąkiem ostatnim.
To celowe działanie i ew. dlaczego?
To celowe działanie i ew. dlaczego?
per aspera ad astra
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
No cóż Piotrze, Ty przy Twojej winnicy możesz pozwolić sobie na taką improwizację.kapitan pisze:W zasadzie to wszystko są różnorakie sznury.




Pozdrawiam Józef
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Zasada jest taka, by zostawić jak najwięcej nad najwyższym pąkiem. Im więcej tym mniesze ryzyko przemarznięcia najwyzszego, a czasem i kolejnego pąka. To ile zostawiam jest jednak ściśle zależne również od tej części, którą odcinam. Łoza powyżej cięcia zazwyczaj przeznaczona jest do ukorzeniania, więc pod pierwszym odcinanym pąkiem musi zostać tyle łozy, by wiosna można było odświeżyć cięcie sztobra. Czyli pod pąkiem zostaje 2-3 cm, cięcie, reszta zostaje nad najwyższym pąkiem na krzewie. Ile zostaje zależy od odległości między pąkami, między którymi następuje cięcie.jurek16a pisze:Widzę że zostawiasz długie sęki za pąkiem ostatnim.
To celowe działanie i ew. dlaczego?
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- karool
- 200p
- Posty: 370
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Mam w szklarni dwie winorośle.Dzisiaj przycinałam jedną z nich.Zauważyłam,że każda odcięta część ma ciemny środek jak porzeczki porażone robalem.Zaczęłam się przyglądać i wyszło ,że zarówno cienkie jak i stare gałązki mają to samo ,jakby tak miało być.
W sumie ani jedna odcięta i pozostała po cięciu nie była w całości zdrowa.
Czy to znaczy,że cały krzew jest chory?
W sumie ani jedna odcięta i pozostała po cięciu nie była w całości zdrowa.
Czy to znaczy,że cały krzew jest chory?

pozdrawiam
Alicja
Alicja
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
W zeszłym roku,a także w poprzednim miałam na winoroślach w szklarni przędziorki.Pryskałam Magusem,ale chyba nie do końca je zniszczyłam, ponieważ słabo krzewy rosły do końca sezonu.
Myślę o zastosowaniu wiosną preparatów olejowych,ale nie bardzo wiem który jest lepszy i czy to jest naprawdę skuteczne.
Myślę o zastosowaniu wiosną preparatów olejowych,ale nie bardzo wiem który jest lepszy i czy to jest naprawdę skuteczne.