Madziu - brudozbieracze też nie dla mnie - dlatego w moim domu pustooooo..... powoli gromadzę rosliny pokojowe, bo jak już narzekałam, pustka aż straszy. Ale będą firanki na święta

A co do białej rabaty.... zniechęciło mnie to, że już latem, gdy miałam tam tylko białe rośliny okazało się, że wcale nie jest biało, bo krokusy żółte, róże też, mieczyki kremowe, róża jena kremowa druga biała, tawułki to różnie... białe okazały się 3 czy 4 rośliny poza krzewami - więc odpuściłam.
Aniu - lampiony kupiłam w biedronce

:) W sporej przecenie, bo po 15zł - i są super, bo to są ledy - włączyłam je w czerwcu i dalej świecą.... Z chryzantemami zapamiętam.
Iwono - też się nie mogę doczekac aż wyjdą cebulki - wsadziłam ich chyba aż za dużo. A doradź mi proszę, jako specjalistka - czy liliowce mają szansę na życie w pieńkach? Kupiłam wiosną w biedronce i są maleńkie, rosną trzy w jednej misie, ale na pewno w niej nie przezimują i tak się zastanawiam, przed pniakami są liliowce, więc może w 1-2 pniaki też liliowce wsadzic. Dadzą radę? Pnie są grubaśne - minimum 15 cm drewna, więc izolacja chyba dobra.
Małgosiu - oj biała, biała... marzenia poszły w świat. Mnie też święto wkurzało, ale powoli się oswajam i czerpię z niego to co mnie się podoba - dynie są u mnie dekoracją jesienną, w tym roku chyba wycinac nie będę, bo lamiony zaspokajają moje potrzeby świeczkowe. Wiem, ze młody ma 30 października w przedszkolu bal kostiumowy, u Emi póki co nic nie wiadomo.
Tulapku - no leży ta góra i leży i w tym roku na pewno jej nie ruszymy ...
A w tym tygodniu muszę zamówic poliwęglan i będziemy kryc taras - jedna się uda przed zimą

:) Ładnie już jest - doceniam tego mojego chłopa, majsterkowicza. Szkoda tylko, że ma tak mało czasu.
Przyjaciółka wpadła - kończę, zajrzę wieczorem.