Mój ogród wśród łąk część 3

[PEPSI]

Epoka lodowcowa się skończyła, dziecię powoli usypia, czas dla mnie...
Pogodę miałam wspaniałą w weekend. I taką własnie jesień lubię. Słoneczną, z rześkim wieczorem, z kolorami wokoło. Mam wtedy pełno energii i zapału do pracy.

Aniu Aneczko - Ta roślinka to barbula. A kociamber rzeczywiście asystuje mi w ogrodzie nieustannie. Przylepka moja.

Miłeczko - Korbole to dynie?? A ognika ptacy zjadają w zimie. Mam dla nich niezłą stołówkę. I zapas ziarenek słonecznika i zbóż wszelkich. Właśnie dzisiaj planowałam, gdzie postawić karmiki, żeby móc przez okno podziwiać moje maleństwa.

Karola - Coś w tym jest....ja też wykańczałam pralkę przez weekend Karolka, dziękuję za miłe słowa.

Becia -Ja bym może i chciała mieć te 50 ha, ale bym poszalała. Arboretum jakieś bym stworzyła, czy cóś ....ale mój ogród ma zaledwie 2000 m.I musi wystarczyć

Aniu - Cynie skosi pierwszy przymrozek. I po nich Na razie są piękne i kolorowe. W ich miejsce mam przygotowane cebule tulipanów do posadzenia. Na innych rabatach nornice już sobie poużywały Pozostała ta, a tu nornic nie widziałam. Nawet kret tu nie zagląda. Nie wpadłam jeszcze, co je odstrasza.
A projekt ogrodowy w trakcie, jeszcze trzeba troszkę poczekać. Sama nie mogę się doczekać.

Dorotko - To Mary Rose Kocham tą różę. Kwitnie non stop od czerwca

Aguś - Ta bukszpanowa rabata to moja pierwsza rabata w ogrodzie. W środku jest krzewuszka i róże. Jak róże przekwitną, zmienią właścicielkę, bo mi tam nie pasują. Muszę tam dać mniejsze róże, bo te obecne są za wysokie.

Aniu Anym - Regularnie przycinam troszkę ognika, bo się rozrasta za daleko chłopak, a igiełki ma ostre i już nie raz zahaczyłam się nieszczęśliwie. Poluję jeszcze na czerwonego. Widziałam u znajomej w ogrodzie


Amelia - Zapraszam, wpadnij do mojego jesiennego ogrodu, posiedzimy razem. Tak, jest wspaniale o tej porze, a słoneczko mnie ukochało w tym roku.


Zostawiam Mary Rose zapłakaną i idę lulu, bo jutro raniutko do pracuni, a poniedziałek lubi mnie zaskoczyć

[mati1999]

Różana Marysiu nie smuć się

[PEPSI]

Mati, ona się nie smuci. Cieszy się z deszczu, bo to dla niej rzadkość.

Byłam w lesie. Musiałam po pracy, po prostu musiałam zaszyć się dzisiaj w lesie. I najchętniej już bym tam została. Ale grzybów nie było Dlatego przyniosłam sobie troszkę materiału i zrobiłam wianki. Dobre i to, jak zabrakło grzybków.





Pozdrawiam ciepło

[mati1999]

Fajne te wianuszki u mnie niestety nie ma takiego mchu

[karolacha]

Fajne wianki, nie wiedziałam ,ze tak można pokombinować jakie jest ich przeznaczenie? też lubię robić podobne rzeczy , może podpatrzę pozdrawiam karolina róża , wiadomo -królowa , piękna

[mewa]

Fajny wianuszek wyszedł z Chrobotka

[dorotka350]

Jak ja mogłam nie rozpoznać Mary Rose przecież też ją mam... na usprawiedliwienie to, że moja taka młodziutka i mała, a kwiaty mocno pochylają główki i nie widać do końca ich urody
Jak długo masz swoją? Napisz proszę coś więcej o jej zdrowiu i wigorze.

[chalaputkowo]

Małgosiu , ja zaglądam do Ciebie systematycznie , podziwiam Twoje piękne zdjęcia , ale często już sił na wpisy brakuje , nadgonię , obiecuję

[Kelpie]

Ta wizyta w lesie, to pewnie w celu odstresowania się po pracy- było aż tak źle? Kontakt z naturą mi zawsze pasuje i idealnie się tam wyciszam...- więc rozumiem wianki bardzo urokliwe- taka biżuteria ogrodowa- to Twój znak rozpoznawczy i Twojego zielonego królestwa- piękne są róża w deszczu- bajkowa Jesteś niesamowita- masz już plany na przesadzanie róż- jakieś przeprowadzki rabatowe... ale nie spotkałam osoby, która mając ogród i lubiąc w nim ,,grzebać"- powiedziała by, że wszystko ma już zrobione i nic nie musi już zmieniać... ciągle się coś tworzy, powstaje coś nowego, co zachwyca

[DTJ_1]

Masz rację z pustą ręką z lasu się nie wraca . Świetne wianki, my w weekend robiłyśmy ludziki- taaaakie szkarady nam wyszły że masakra

[anabuko1]

Jesienne wianki już się robią
A róże czy to w kroplach deszczu czy rosy wyglądają jeszcze piękniej, ubrane w delikatna biżuterię

[Joanna Sz]

Jestem wreszcie w Twym przerażająco zadbanym ogrodzie. Jak Ty to robisz Małgosiu? Kolorowo i kwitnąco. Wianuszek z chrobotka bardzo sympatyczny. Mogłabym mieć, gdybym miała chrobotka

[MariaWy]

Przydreptałam się przywitać po długiej nieobecności i od razu co widzę ,,,,piękne jesienne wianki .
Pozdrawiam

[PEPSI]

Mati - Mech jest w każdym lesie

Karola - Przeznaczenia wianków nie znam Na razie stoją na ławce przed domem, może pomysł się jakiś urodzi, nie wiem. Ja tak tworzę przez przypadek, pod wpływem impulsu.

Ewa - Jak widać z wszystkiego wianki można wić Zamknęłaś wątek?

Dorotko - Mary Rose jak dla mnie fajna róża. Zimy już u mnie przeżyła 3 i specjalnie dużo jej nie trzeba było ciąć. Zaczyna kwitnąć w czerwcu, pełnym mega mocnym kwitnieniem, chwilkę potrzebuje na złapanie oddechu i dalej zachwyca. Zwiesza kwiaty, ale raczej pod wpływem wilgoci. Lubię ją, bo nie jest wymagająca. Bałam się kiedyś, że pędy ma wiotkie, ale to taka uroda i radzi sobie z tym.

Monia- Czy ja Cię z czymś gonię? Coś taka zarobiona?

Karola - Kelpie - Masz rację z tym niedokończonym ogrodem. On nigdy nie będzie skończony. I mam wrażenie, że dopiero się rozkręcam. Wina FO.

Dorotko - DTJ - Moje ludziki żołędziowe zawsze były maszkarami. Ale są piękne, bo to nasze dzieło i dzieci.

Aniu - Różom nie potrzeba ozdobników, aby zachwycały, ale masz rację, w kroplach rosy ich uroda jest dodatkowo wyeksponowana.

Asiu - Chrobotek rósł tam, gdzie powinny być grzybki, więc trafił nieszczęśnik do mojego koszyczka.I jak widać wykorzystałam go.A ogród....musi być kolorowy

Marysiu - Fakt, długo Cię nie było. Mam nadzieję, że wracasz do pełni sił i sprawności.



Dzisiaj słoneczka brak...

[mati1999]

Kiciuś uroczy