ewa321 pisze: Zauważyłam, że ostatnio temperatura w nocy spada ( i tak będzie) do nawet 10 stopni !!
Czy to nie za zimno dla maluchów ? Kiedy Ty je zabierasz z balkonu do domu ?
Pytam odpowiednio wcześniej, bo muszę wymyślić jakąś konstrukcję dla nich, i nie mam kompletnie pojęcia na czym je ustawić ...
Bo dwóch takich misek to raczej na parapet nie zmieszczę. Myślałam o mini podpórkach do kwiatów na początek.
A co z Twoją konstrukcją, ona jest na stałe ? I wjedzie w całości do domu ?
Za zimno im nie będzie, dopóki nie ma przymrozków spokojnie mogą być na noc na dworze. Tak patrzę na tę Twoją miskę, może się tam zmieszczą wszystkie? będzie im ciasno, ale aż tak rozłożyste nie są... a w kupie zawsze raźniej

Na tej mojej podpórce/stelażu to one zostaną na zimę, przy oknie które jest do samej ziemi. Choć kusi mnie wymyślić coś innego, ale to na przyszły rok, póki co ich nie ruszam...
A to dzisiejsza poranna korzeniowa sesja. Bardzo podoba mi się jak oplatają swoimi korzonkami podpory na których rosną, czy to korzenie czy to bambusowe tyczki

Nic dziwnego że nazywane są oplątwami
A to młode pokolenie. W ciągu tygodnia niewiele podrosło, ale zawsze te 0,5 mm

he he
po kolei: filifolia, argentea i harrisi:
