Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania,cięcie ,formowanie

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Grzegorz B

Post »

Ewo to laurowiec portugalski, może to ten sam krzew. Jak tak, to ja mam go w gruncie od zeszłego roku. Przezimował, ale tak naprawdę zimy nie było.
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Grzegorzu to dokładnie ta sama roślinka. Jednak Ty mieszkasz w zupełnie innym miejscu i Twoje zimy są delikatniejsze niż w moim regionie. U mnie nawet w tę delikatną zimę pojawiło się przez kilka dni -16. Dlatego sama nie wiem czy ryzykować.
Ale może gdybym sprawiła tej roślince ładny mundurek na zimę to jakoś by przetrwała. Najbliższą zimę z pewnością spędzi na werandzie:-) bo nie chcę jej narażać.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
warsawyak
200p
200p
Posty: 299
Od: 4 wrz 2006, o 11:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Odmiana wąskolistna ('Angustifolia') jest bardziej mrozoodporna od typu. Esveld pisze: "hardy". Gdy juz ją zdobędę, na pewno wypróbuję w gruncie (a po zach. stronie płd. Mazowsza również występują paskudne zimy).

Moim zdaniem l. portugalska jest ciekawsza od l. wschodniej.
duszka1946
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 28 wrz 2008, o 16:42

Laurowiśnia

Post »

Pięć lat temu posadziłam w ogrodzie krzew laurowiśni.W tej chwili ma ponad metr wysokości i szerokości,ale nie zakwitł ani razu.Proszę o radę co mam robić. :
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2996
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Ja swoją przycinam, +- 1/2 przyrostu z poprzedniego roku na początku wiosny, kwitnie jak wściekła i bardzo szybko rośnie.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22026
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Ja swojej nie robię nic a nic ...
poza tym,że każdego roku na rozpoczęcie wegetacji jak najwcześniej (w marcu )
podsypuje 2 garście azofoski,zamieszam graką i to wszystko.
Nawet zbyt często nie podlewam a dodam,ze rośnie podobno w niezbyt sprzyjających warunkach
bo pod starym orzechem włoskim ,tuż przy jego pniu.
Kwitnie pięknie każdego roku od małej sadzonki a w tym roku ma nawet owoce



Obrazek
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Mam w swoim ogrodzie dwie odmiany Prunus laurocerasus „Anbri' ETNA™” i Prunus laurocerasus „Otto Luyken”. Ta pierwsza ma już dość znaczne rozmiary, ale jeszcze nie kwitła :? a druga co roku kwitnie jak szalona. :lol:
Może ona ma taką naturę, że zaczyna kwitnąć jak jest starsza :?: :evil:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
duszka1946
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 28 wrz 2008, o 16:42

Laurowiśnia

Post »

dziękuję za rady, ale ja ją przycinałam,podlewałam azofoską i dalej nic.
Awatar użytkownika
werty
50p
50p
Posty: 64
Od: 2 cze 2009, o 08:14
Lokalizacja: opolszczyzna

Laurowiśnia.

Post »

W ubiegłym roku latem kupiłem 4 krzaczki (Prunus laurocerasus) posadziłem i przyjęły się.Radość.Przed zimą okryłem agrowłókniną i obwiązałem sznurkiem.Byłem pewien,że przetrwają mrozy.Dzisiaj odkryłem je ;:46 ;:46
Wszystkie krzaczki mają brązowe liście,przemarzły.Przy nasadzie,nad ziemią jest trochę zielono,pewnie odbiją ale będą mniejsze niż te,które zakupiłem.Gdybym dał włókninę 3 lub 4-rokrotnie pewnie nie doszłoby do tego i nie raniłyby te roślinki mojego serca tym widokiem.Gdzie popełniłem błąd? Nie wiem.



Nie utulony w żalu pozdrawiam serdecznie. ;:110
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Laurowiśnia.

Post »

Ja mam tak co roku.Takie perpetum mobile.Co roku się okrywa i co roku podmarza ale odbija.
Nie przejmuj się.Będzie dobrze. :wink:
Awatar użytkownika
werty
50p
50p
Posty: 64
Od: 2 cze 2009, o 08:14
Lokalizacja: opolszczyzna

Re: Laurowiśnia.

Post »

Chyba mi życia braknie bym je oglądał wysokie na półtora metra.
Co roku okrywać i efektu nie widzieć?Zawsze takie kurduplaste będą jak nie przymierzając...........no właśnie. 8-)
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Laurowiśnia.

Post »

Nie do końca tak jest.
U mnie i u koleżanki są wielkie laurowiśnie i nie przemarzają.
Tyle że my mieszkamy we Wrocławiu.....
A może to sprawa ich wieku ?
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: Laurowiśnia.

Post »

Wieku, odmiany, stanowiska i sposobu zabezpieczania......
Moja laurowiśnia - nie zabezpieczona, ale w osłoniętym miejscu rosnąca jest zielona.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Daisy
1000p
1000p
Posty: 1756
Od: 11 lut 2008, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Laurowiśnia.

Post »

Nie przejmuj się tak bardzo! Ja mam laurowiśnie 7 lat, mają ponad 1,5 metra, u mnie też przemarzły w tym roku, przytnę i odrosną :D W osłoniętym miejscu całkiem zielone, w nieosłoniętym zobacz... Już raz tak przemarzły przycięłam nisko i odrosły :)

Obrazek im bardziej wystawione na wiatr tym bardziej brązowe..
Obrazek ta zasłonięta cała, bez brązowych liści, ale też inna odmiana
Pozdrawiam serdecznie :) Ewa
Ogródek Daisy, cz.1, cz.2, cz.3,
aktualny
x-d-a

Re: Laurowiśnia.

Post »

U mnie laurowiśnia niczym nie chroniona, wygląda tak po zimie

Obrazek
Kilka listków zbrązowiało, ale ogólnie wygląda dobrze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”