Moje spełnione marzenie... tu.ja cz.1
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Izo, miłego weekendu. Zaglądam tu każdego dnia, lubię oglądać Twoje dąbki - chryzantemy. Bardzo mi się podobają no i nie wiedziałam, że na nie mówi się dąbki. Powoli zbieram sobie różne chryzantemy, nawet jedne mi niedługo zakwitną - ciekawe czy będą się zgadzały z odmianą jaką niby mają być:-).
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
To ja dołączę do życzeń, piosenkę:
Louis Armstong
http://pl.youtube.com/watch?v=TbHAvBfmvFM
i
Edytka Piaff
http://pl.youtube.com/watch?v=2-sUzR71wpQ

Louis Armstong
http://pl.youtube.com/watch?v=TbHAvBfmvFM
i
Edytka Piaff
http://pl.youtube.com/watch?v=2-sUzR71wpQ

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Witajcie!
Dziękuję wszystkim za życzenia i gratulacje. Jesteście wspaniali. Fajnie mieć takich ogrodowych przyjaciół.
Aga- te różowe to astry bylinowe nowobelgijskie lub nowoangielskie. Szczerze mówiąc nie bardzo je rozróżniam. U nas mówi się na nie marcinki, a w innych regionach kraju funkcjonuje nazwa michałki.
Markussch- nie wiem co za niespodziankę mi zrobiłeś,bo nie mogłam tego otworzyć ( niestety nie jestem orłem komputerowym).
Samanto- w zasadzie wszystkie moje hosty to tegoroczne nabytki. Jedynie dwie takie najzwyklejsze są z zeszłego roku.
Miriiam- miło,że zajrzałaś do mnie. Szczerze mówiąc on dopiero będzie piękny ( mam nadzieję...)
Haniu - dzięki za piosenki. Wprowadziły mnie w dobry nastrój.
Dziękuję wszystkim za życzenia i gratulacje. Jesteście wspaniali. Fajnie mieć takich ogrodowych przyjaciół.
Aga- te różowe to astry bylinowe nowobelgijskie lub nowoangielskie. Szczerze mówiąc nie bardzo je rozróżniam. U nas mówi się na nie marcinki, a w innych regionach kraju funkcjonuje nazwa michałki.
Markussch- nie wiem co za niespodziankę mi zrobiłeś,bo nie mogłam tego otworzyć ( niestety nie jestem orłem komputerowym).
Samanto- w zasadzie wszystkie moje hosty to tegoroczne nabytki. Jedynie dwie takie najzwyklejsze są z zeszłego roku.
Miriiam- miło,że zajrzałaś do mnie. Szczerze mówiąc on dopiero będzie piękny ( mam nadzieję...)
Haniu - dzięki za piosenki. Wprowadziły mnie w dobry nastrój.
Izuniu pospacerowałam po Twoim ogrodzie
pięknie Ci zakwitły mieczyki bardzo ładne kolory a zwłaszcza ten pierwszy
Kochanie ja też życzę Ci wszystkiego najlepszego
Spóźnione ale naprawdę bardzo szczere
Niech Anioł Cię chroni przed złem tego świata Szczęście trwa z Tobą przez calutkie lata, Niech rosną dla Ciebie czterolistne koniczyny, Dzień każdy rozpocznij od dobrej nowiny Tego Ci Życzę na imieniny!



Kochanie ja też życzę Ci wszystkiego najlepszego
Spóźnione ale naprawdę bardzo szczere
Niech Anioł Cię chroni przed złem tego świata Szczęście trwa z Tobą przez calutkie lata, Niech rosną dla Ciebie czterolistne koniczyny, Dzień każdy rozpocznij od dobrej nowiny Tego Ci Życzę na imieniny!

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Muszę Wam powiedzieć,że miałam dość pracowitą sobotę. Pogoda była raczej dziwna. Pomimo pochmurnego nieba było bardzo ciepło, a do tego parno i strasznie duszno. Od 11 do 17 nie było wręcz czym oddychać. Byłam 2 razy na działce. Najpierw skosiłam trawę ( połowę powierzchni ), zebrałam spady pod jabłonkami ( dobre 2 kg ) i zrobiłam kilka zdjęć. Potem do domu na późny obiad i małą kawę. Kolejne wyjście to kopanie i sadzenie. Było już lżejsze powietrze, ale komary cięły niemiłosiernie. Moja bergenia dostała cudne miejsce na leśnej rabacie - będzie miała gdzie się rozrastać choć już teraz jest spora. Usunęłam " w diabły" 3 krzewiska dziwnych róż po poprzednikach. Rosły pod drzewami, wyciągnięte i wcale nie kwitły. Trochę się z nimi umordowałam, ale było lżej niż przypuszczałam. Pewnie nie wykopałam i wyrwałam wszystkich korzeni, ale jak będą odrastać to niech mój M już z nimi walczy. Teraz mam przynajmniej sporo wolnego miejsca na ewentualne zakupy na Targach. Niestety zmienialiśmy komputer i na zdjęcia trzeba poczekać. Nawet nie wiem jak do tego podłączyć aparat by zrzucić zdjęcia.
Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkim udanej niedzieli.
Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkim udanej niedzieli.
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Witaj Izo! Rzeczywiście miałaś ciężki dzień, i ta pogdoda...
Powiedz, a czym Ty kosisz?
Bardzo jestem ciekawa Twoich przyszyłych zakupów!
Naprawdę fajnie masz, że możesz tak blisko "wyskoczyć" do domu. Mnie na RODach najbardziej męczy to, że lepszych narzędzi nie można tam zostawiać. I w ogóle, to musi być miłe, móc np.szybko iść do domu, zrobić obiad, kawkę i znowu wrócić po południu, na działkę.
Albo tak późnym wieczorem sobie "wyskoczyc" bez lęku większego o dojście do działki.
Tym bardziej jak masz takie piękne wieczorne widoki...
A czy możesz pomóc mi zlokalizować tę rabatę "po różach", od której strony Twojej działki ona będzie? Mój punkt orientacyjny to "leśna rabata".
Masz już plan co tam chciałabyś posadzić? Czy dopiero na Targach Dusza Ci zagra?
Powiedz, a czym Ty kosisz?
Bardzo jestem ciekawa Twoich przyszyłych zakupów!
Naprawdę fajnie masz, że możesz tak blisko "wyskoczyć" do domu. Mnie na RODach najbardziej męczy to, że lepszych narzędzi nie można tam zostawiać. I w ogóle, to musi być miłe, móc np.szybko iść do domu, zrobić obiad, kawkę i znowu wrócić po południu, na działkę.
Albo tak późnym wieczorem sobie "wyskoczyc" bez lęku większego o dojście do działki.
Tym bardziej jak masz takie piękne wieczorne widoki...
A czy możesz pomóc mi zlokalizować tę rabatę "po różach", od której strony Twojej działki ona będzie? Mój punkt orientacyjny to "leśna rabata".
Masz już plan co tam chciałabyś posadzić? Czy dopiero na Targach Dusza Ci zagra?
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Witam wszystkich!
Niedziela była pochmurna i wietrzna. Czyli okazja do lenistwa. Na działkę wybrałam się rekreacyjnie - pokazać sąsiadce moje pole "walki" i nakarmić kociarstwo. Ten kociak coraz bardziej rozrabia i często pakuje się w kłopoty. Wczoraj biegał po dachu altany, a dzisiaj siedział na świerku i płakał. Już kombinowałam jak mu pomóc, ale poradził sobie sam. Kiedyś dostanę przez niego zawału chyba.
Agnieszko - koszę podkaszarką Boscha na akumulator, bo ręczna kosiarka wysiadła. Kupiłam ją w czerwcu na Allegro ( boscha). Właściwie tylko ją zabieram do domu, a resztę narzędzi zostawiam w altanie. Trochę się już tego uzbierało. U nas czasem też są kradzieże, ale nie jest to nagminne. Mój sąsiad twierdzi,że bałagan w altanie jest dobrą metodą na złodziei. Jak zobaczą przez okno,że nic specjalnego nie widać to i nie włamują się.
Te wyrwane róże nie miały swojej rabaty. Rosły pod drzewami czyli tam gdzie ja zrobiłam leśną. W zeszłym roku nie likwidowałam ich by nie było zbyt łyso i chciałam dać im trochę czasu na wykazanie się. Ale skoro pomimo podlewania, przycinania i nawożenia nie chcą kwitnąć no to usunęłam. Na Targach będę szukała paproci, żurawek, miodunek i funkii.
W czwartek przyjeżdża moja Mama czyli będę miała solidnego pomocnika na działce. A teraz kilka wczorajszych zdjęć.

Nie tylko ja ciężko w sobotę pracowałam:

A teraz pokaże Wam moje chwasty - oczywiście tylko te ładne:

Moje ostatnie nabytki:
- to trójsklepka - mam nadzieję,że ładnie się rozrośnie.
Niedziela była pochmurna i wietrzna. Czyli okazja do lenistwa. Na działkę wybrałam się rekreacyjnie - pokazać sąsiadce moje pole "walki" i nakarmić kociarstwo. Ten kociak coraz bardziej rozrabia i często pakuje się w kłopoty. Wczoraj biegał po dachu altany, a dzisiaj siedział na świerku i płakał. Już kombinowałam jak mu pomóc, ale poradził sobie sam. Kiedyś dostanę przez niego zawału chyba.
Agnieszko - koszę podkaszarką Boscha na akumulator, bo ręczna kosiarka wysiadła. Kupiłam ją w czerwcu na Allegro ( boscha). Właściwie tylko ją zabieram do domu, a resztę narzędzi zostawiam w altanie. Trochę się już tego uzbierało. U nas czasem też są kradzieże, ale nie jest to nagminne. Mój sąsiad twierdzi,że bałagan w altanie jest dobrą metodą na złodziei. Jak zobaczą przez okno,że nic specjalnego nie widać to i nie włamują się.
Te wyrwane róże nie miały swojej rabaty. Rosły pod drzewami czyli tam gdzie ja zrobiłam leśną. W zeszłym roku nie likwidowałam ich by nie było zbyt łyso i chciałam dać im trochę czasu na wykazanie się. Ale skoro pomimo podlewania, przycinania i nawożenia nie chcą kwitnąć no to usunęłam. Na Targach będę szukała paproci, żurawek, miodunek i funkii.
W czwartek przyjeżdża moja Mama czyli będę miała solidnego pomocnika na działce. A teraz kilka wczorajszych zdjęć.




Nie tylko ja ciężko w sobotę pracowałam:




A teraz pokaże Wam moje chwasty - oczywiście tylko te ładne:



Moje ostatnie nabytki:


- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Witaj Izo,
wpadłam z rewanżową wizytą i widzę, że te Twoje początki z ogródkiem to już całkiem dobrze rozkręcone. Z jednej strony cieszę się, że mam taki duży kawałek ziemi, z drugiej jak patrzę na takie mniejsze działeczki to zazdroszczę, bo od razu widać jakieś efekty. My ostatnio wydaliśmy w szkółce 150 zł, a po posadzeniu roślinek rodzinka nawet nie zauważyła zmiany na naszej skarpce. Dopiero po drugich zakupach zwrócili uwagę
Mam nadzieję, że na wiosnę uda mi się na forum znaleźć kogoś, kto byłby chętny na jakieś wymiany, zwłaszcza w kwestii bylin skalnych. Nawet już pod tym kątem zostawiłam takie fajne opakowania plastikowe, w które były zapakowane byliny zamówione przeze mnie w lipcu 
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do zaglądania do mnie, bo teraz pewnie więcej czasu będę na robienie zdjęć poświęcać niż na grzebanie w ziemi. Chociaż wcale mi to nie na rękę...
wpadłam z rewanżową wizytą i widzę, że te Twoje początki z ogródkiem to już całkiem dobrze rozkręcone. Z jednej strony cieszę się, że mam taki duży kawałek ziemi, z drugiej jak patrzę na takie mniejsze działeczki to zazdroszczę, bo od razu widać jakieś efekty. My ostatnio wydaliśmy w szkółce 150 zł, a po posadzeniu roślinek rodzinka nawet nie zauważyła zmiany na naszej skarpce. Dopiero po drugich zakupach zwrócili uwagę


Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do zaglądania do mnie, bo teraz pewnie więcej czasu będę na robienie zdjęć poświęcać niż na grzebanie w ziemi. Chociaż wcale mi to nie na rękę...