
Mój sposób na ochronę róż jest podobny, usypuję bardzo wysokie kopczyki
z ziemi, kompostu...co mam,( często kupuję ziemię.) Wykorzystuję też liście, gałązki iglaków,włókninę,
ale nie stosuję obornika na zimę, z obawy przed nornicami.
Nie okrywam wszystkich róż, np. The Fairy nigdy nie były okopczykowane
i dawały radę, a w miniona zimę z 9szt, zupełnie przemarzła 1,
którą wykopałam.