Czy wykopać róże które nie odbijają po zimie
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Czy wykopać róże które nie odbijają po zimie
Nie. Ewidentnie spruchniałe a kora tworzy taki pędzelek na końcu kikutka. Odgrzebałam kopczyk dalej, Tam są jeszcze 3 zczerniałe gałązki ale jeszcze się trzymają korzenia.
A może ja ją spaliłam obornikiem? Poszedł pod korzenie. Może korzenie za wcześnie się dobrały?
A czy róże są odporne na obsikiwanie przez psa?
A może ja ją spaliłam obornikiem? Poszedł pod korzenie. Może korzenie za wcześnie się dobrały?
A czy róże są odporne na obsikiwanie przez psa?
Pozdrawiam. Beata.
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Czy wykopać róże które nie odbijają po zimie
Jak nie karczownik, to jeszcze jest nadzieja Ważne, żeby powyżej miejsca szczepienia było coś żywego. Jesień była długa, ale jeśli nie nawaliłaś obornika prosto na korzenie lecz odizolowałaś warstwą ziemi, to nie powinny się dobrać. Jaki obornik?
Mam dwa duże psy i część róż poza ogrodem- nie zauważyłam, żeby były szczególnie wrażliwe
Mnie się kiedyś zdarzyło podobnie jak Tobie, że część jesienią sadzonych róż, poszła pod topór i od tej pory zawsze sadziłam jesienne do donic i dołowałam. Trochę zachodu jest ale wypadów zero.
Mam dwa duże psy i część róż poza ogrodem- nie zauważyłam, żeby były szczególnie wrażliwe
Mnie się kiedyś zdarzyło podobnie jak Tobie, że część jesienią sadzonych róż, poszła pod topór i od tej pory zawsze sadziłam jesienne do donic i dołowałam. Trochę zachodu jest ale wypadów zero.
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Czy wykopać róże które nie odbijają po zimie
No właśnie nie jestem pewna czy ten obornik jest odizolowany od korzeni . Kopałam dół : szer 0,40 mXdł. 2,00m Xgłęb. 0,60 m. Na dno kładłam placki krowie zebrane z łąki. Leżały u mnie ze 2 miesiące aż dżdżownice się za nie wzięły. Na to wsypywałam ziemię rodzimą zmieszaną z gliną i kompostem. Zostawiłam na miesiąc aż osiądzie. We wrześniu przywiozłam sadzonki. Kopałam ponownie dołki w wsadzałam róże. Ta miała najdłuższy korzeń. Może dokopałam się do obornika Dwie pozostałe są zielone nad kopczykiem.
Pozdrawiam. Beata.
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 26 maja 2011, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Czy wykopać róże które nie odbijają po zimie
Moim skromnym zdaniem to nie wina obornika (bydlęcy to "chłodny" obornik a i tak długo leżał). Może krzew róży był słaby - jak piszesz - to sadziłaś we wrześniu, a to wczesny bardzo wczesny termin i być może sadzonka została potraktowana defoliantem, a nie weszła prawidłowo w okres spoczynku. Nie przejmuj się, to zaledwie jeden krzak, jeżeli pozostałe są chociaż trochę zielone, to będzie dobrze. Ja osobiście preferuję wiosenny termin sadzenia róż z gołym korzeniem, pomimo opinii (zresztą słusznej),że sadzone jesienią dobrze się ukorzenią się do wiosny. Sadzone wiosną też pięknie się przyjmują i kwitną - warunek to nie żałować wody. Ciesz się, że nie masz piekielnego karczownika - to, co potrafi zrobić - to masakra teksańską piłą mechaniczną (o tym wie także Lelumpolelum).Pozdrawiam -Danka
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Czy wykopać róże które nie odbijają po zimie
Czas najwyższy żeby poiformować, że straciłam wszystkie 3 róże z tego miejsca. Strona południowa przy samej ścianie domu. Wykopałam skrachciałe patyczki. Za to w tym miejscu, teraz, super rosną karczochy. Może się udadzą i coś się podje
Pozdrawiam. Beata.