Z początku po posadzeniu on wolno rośnie, także nie zdziw się, że kacępieje , potem jak jest starszy jest czasem nie do opanowania.Ja mordowałem się chyba ze 2 albo trzy lata.Dobra ziemia i nawozy najlepiej szybko działające .
Jeżeli chcesz żeby sie ładnie przebarwiał to rosnąć musi z lichej piaszczystej ziemi.Wtedy jest rubinowo-czerwony a tak to pomarańczowy lub mróz ścina zielone liście.
I jeszcze jedna uwaga na pergolach stalowych jak mały i od południa potrafi go przypalić i wtedy potrzebuje bardzo dużo wody / jednocześnie ochładzałem pręt stalowy wodą i leje pod niego.
U mnie z ziemią za dobrze to mieć nie będzie, ziemia ciężka, glina, ił i kamienie, muszę ją trochę "rozluźniać" przed sadzeniem roślin, a drabinkę będzie miał drewnianą
Czy wasze winobluszcze pięciolistkowe mają owoce? Poszukuję odmiany bluszczu, który ma owoce- małe, granatowe gronka, kwaskowate..mówi się o tym - dzikie winogrono,
Jeden forumowicz podpowiedział mi, że to właśnie pięciolistkowy, a czy wy macie małe gronka do zjedzenia?
To właśnie jest dzikie wino , winobluszcz pięciolistkowy. Maleńkije, czarnyje jak pieprz owocki.Ale to chyba niejadalne ? Nie wiem, nie próbowałem , zostawiam dla ptaków.Potem tylko masę siewek
Radzę nie przesadzać z ilością sadzonek. Winobluszcze po dobrym ukorzenieniu bardzo mocno się rozrastają. Ta ściana ma ok 9m. długości i tyleż wysokości. Są tu posadzone tylko dwie rośliny. Co prawda to trójklapowy, ale wcześniej ścianę porastał w. pięciolistkowy i był równie wielki (też były dwie sadzonki).
"ukradłam " sadzonki bluszczu , urwałam normalnie gałązki z większą ilością zdrzewiałej łodygi, teraz mam pytanie czy te sadzonki - gałązki muszą puścić korzenie i kiedy wsadzać do ziemi jesienią czy lepiej przetrzymać w domu do wiosny?
Ja mogę odpowiedzieć tylko odnośnie do wionobluszcza pięciopalczastego. Trzymałam patyczki w wodzie chyba z miesiąc. Zero korzonków. Jak tylko włożyłam do ziemi, zaczęły pojawiać się listki. Dlatego radzę wsadzić już teraz do ziemi, zdążą się zaaklimatyzować do zimy. Myślę, że z bluszczem jest podobnie o ile jest to bluszcz zimujący w gruncie. Jeśli nie to przed przymrozkami hop do domu, w jakieś chłodne miejsce.
Witajcie! Czy ktoś z Was ma może kilkuletni Star Showers? Mój ma ze 4 lata i dopiero w ubiegłym roku jeden (!) pęd wyskoczył wysoko w górę po murze. Nie spodziewałam się tego, bo z wszelakich opisów wynikało, że Star Showers woli się płażyć aniżeli wspinać.
Zastanawiam sie więc co z tym fantem zrobić - czy jest nadzieja, że ta sadzonka pokryje mi cała ścianę budynku (szerokość ok. 4,5 m), czy dokupić mu jakieś towarzystwo? Zanim ten pęd tak wystrzelił, myślałam o trójklapowym, ale gdyby Star Showers się rozochocił i rozrósł, to nie bedą do siebie pasowały... Byłoby super, gdyby SS pokrył całą ścianę, bo jest przepiękny
Miałam kiedyś na balkonie w dość dużej donicy.
Donica wyłożona była styropianem,nie musiałam specjalnie na zimę okrywać i miał się super.
Mieszkamw bloku i pewnego dnia zaczęli ocieplać blok no i winobluszcz musiał się "wyprowadzić"
Nie sprawiał jednak żadnego problemu w uprawie,warto go mieć na balkonach.
Mam winobluszcz pięciolistkowy , pięknie pnie się po altanie. Jest bezproblemowy , dobrze wytrzymuje zimę. Przycinam go jesienią , ale tylko mocno zwisające końcówki. Ukorzenia się bardzo łatwo. Poobcinane resztki, rzucone na kompostownik następnego roku pięknie odbiły. Jesienią cudownie się przebarwia.
Na drugiej fotce ,po lewej stronie widoczny jest winobluszcz trójklapowy. Pinie się po garażu wspólnie z pięciolistkowym. Bardziej ekspansywny jest ten drugi. Za to pierwszy ma piękne błyszczące liście. Różnice w kształcie są widoczne. W jesieni obydwa pięknie się przebarwiają. Niczym ich nie dokarmiam , dbam jedynie by miały odpowiednią ilość wody bo wystawione są na pełne słońce. Wystawa południowa
Hejoł, w tym roku koniecznie chciałem mieć winobluszcz na balkonie więc zrobiłem sobie dla niego donicę i go posadziłem, już wychodzą pierwsze listki i pączki, nie mogę się doczekać aż zarośnie mi cały balkon , na blok go nie będę puszczał bo jeszcze mi się od spółdzielni dostanie, a raczej rodzicom.
Zobaczcie sobie etapy budowy
brzydki kolor mi wyszedł przy pierwszym malowaniu
ale trochę pigmentu i jaśniejsza farba dały radę
przykleiłem ponad 200 pasków z taśmy malarskiej
na końcu wsadziłem do niej winobluszcz o którym wspominałem już w innym wątku, ma mi ładnie wszystko zarosnąć