
Sobotni poranek z szalejącym wiatrem i wirującymi płatkami śniegu na tle burego nieba.. Poprzedni śnieg zniknął, a już wprasza się następny

Nastrój skutecznie poprawia rodzinna atmosfera - krzątająca się po domu Mama, plącząca się pod nogami pocieszna rottweilerka ze swoją obślizgłą gumową meduzą i
nakolankowy ogrzewacz - grzywacz

No dobra, M. też wpisuje się do tego kanonu, ale jego nie wymieniam, bo dziś znów zdradzi rodzinkę na rzecz służbowej imprezy
Aniu sweety - czekam więc na Twoją opinię
Aniu akl62 - ja swoją paliłam przy kominku, niestety po tygodniu skończyła właśnie w nim - od ciepła strasznie się pomarszczyła i skurczyła. Ale miałam świadomość, że taki świecznik, trzymany w taki
cieplarnianych warunkach długo nie posłuży.
Agunia - Liczi jest kochany i próbuje rozkochać w sobie każdego, kto odwiedza nasz dom

Niestety ma jedną fobię "domową" - gdy zostaje sam, rozładowuje frustrację pt. "nie dam rady upilnować tak dużego domu" na wszelkich chusteczkach, serwetkach, woreczkach. Przed zostawieniem go samego chowam wszystko, co nadaje się do rozdarcia z zasięgu jego wzroku (dla niego praktycznie nie ma barier wysokościowych, pod tym względem przypomina kota

). W mieszkaniu tak się nie zachowywał - tu chyba przestrzeń go przytłacza, może też brak ciekawych wydarzeń za oknem, jak jeżdżące samochody, kręcący się ludzie (ma swój parapet, na którym spędza większość czasu, gdy nas nie ma). A jak Twoja Sara radzi sobie sama w domu? Zauważyłam też, że o wiele lepiej znosi naszą nieobecność, gdy ma obok siebie rottweilerkę

W sumie nic dziwnego - razem zawsze raźniej.. Dziękuję, że zajrzałaś
Iwonko - właśnie dostałam od nich mailem kod rabatowy i przymierzam się do zamówienia. Również stawiam na tarty; słodkie jabłko mnie kusiło, ale w tej chwili tarty nie mają. Niestety woski przechowywałam tylko w woreczku, pomysł ze słojem warty wypróbowania

Temat rozplenic będę zgłębiać, odmian jest sporo, tylko przebierać
Madziu lulka - cynamon w wersji tarty był dla mnie zbyt intensywny, ale ja ogólnie nie przepadam za cynamonem. Zapach - powiedzmy, że toleruję, ale już szarlotkę z cynamonem zjadam z wielkim żalem, że tak została sprofanowana

Zdradź koniecznie, jaki sklep masz na myśli, koniecznie muszę poznać świece, które pachną intensywniej od YC

Dokładnie to miałam na myśli - tarty i samplery zwietrzały po prostu, szczerze to po przeprowadzce jakoś o nich zapomniałam i dopiero nasza rozmowa przypomniała mi, że jeszcze mam kilka sztuk. Ostatnio dopadła mnie ogólna
świeczkomania - z każdych zakupów coś przynoszę do domu
Madziu madusia - oj tak, pomocnik z niego pierwszorzędny, zwłaszcza podczas prac kuchennych

Wczoraj robiliśmy sałatkę, wtedy jest w swoim żywiole

Gotowane warzywa, jajka czy kiszone ogórki - to dla niego prawdziwe rarytasy
Miłego weekendu dla Was Kochani, w przytulnej domowej atmosferze

Nie dajmy się zimie!
Edit: Oops, zapomniałabym, że dziś Andrzejki - zatem udanej zabawy i samych sympatycznych wróżb
