Witajcie

Lato dobiega końca, a poprzedni wątek dobiegł do liczby stron kwalifikującej go do zamknięcia. Schyłek lata to pora może trochę nieodpowiednia na zakładanie nowego wątku, ale...

w końcu jesień w ogrodzie też bywa piękna, niektórzy twierdzą, że zima również, choć ja zdecydowanie jestem człowiekiem wiosny i lata

Z Wami na pewno będzie łatwiej przetrwać te okropne miesiące

Kurcze, powiało jesienno-zimową grozą, choć przecież jeszcze lato

Więc o jesieni i zimie już nic więcej nie wspominam, tylko po prostu dziękuję Wam za to, że cały czas jesteście

I zapraszam do mojego ogródka, który cały czas
tworzę (choć nie wiem, czy to adekwatne określenie do moich poczynań, ale co tam

)
Poprzednią część wiosenno-letnią można znaleźć
tutaj
Popadało, więc salamandry wreszcie wyszły spod tarasu
Zapraszam serdecznie
