
Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
- madusia
- 1000p
- Posty: 1162
- Od: 19 paź 2013, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko ostatnie zdjęcie the best 

- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko zaglądam, czytam, oglądam, pamietam
Paleniska na kiełaski się Pani zachciało
i niech sobie Pani stworzy ku ogólnej również uciesze
eM dostanie piękny prezent "do swojej kolekcji"
Z Bydzi ślę
i uściski dla mamuśki - i wiele pozytywnych myśli Wam życzę (a przecież wiesz, że u nas to była równoległ warstwa z leczeniem)
W bólu nie jesteśmy w stanie pomóc ale miłością i opieką otoczyć możemy

Paleniska na kiełaski się Pani zachciało


eM dostanie piękny prezent "do swojej kolekcji"

Z Bydzi ślę

W bólu nie jesteśmy w stanie pomóc ale miłością i opieką otoczyć możemy
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Zdjęcia mgliste 

- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3389
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko fajny prezent planujesz dla eM.Las we mgle pięknie wygląda.Ja tez jestem raczej psia ale kotkę mamy w domu jest cudowna i kochana taki zwykły dachowiec.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42378
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko ale cudowne zdjęcia
to słonko przebijające się przez mgłę 


- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Madziu lulka - dziękuję
lubię mgliste klimaty, o dziwo taka pogoda wcale mnie nie przybija, we mgle szarość na niebie jest jakoś mniej dokuczliwa. Nie lubię za to porywistych wiatrów i totalnej szarugi z deszczem i błotkiem brrr...
Udka jak udka - prostota sama w sobie, więc nawet mi wychodzą
Madusia - dzięki dobra Kobieto, do jutra!
Ilonko Kochana - dziękuję za słowa otuchy
Widocznie zbyt długo nie może być w miarę dobrze, zawsze coś musi się walić, ale trzeba być dobrej myśli
Masz rację, palenisko można uznać za ogrodowy gadżet M., w tym przypadku nie mam nic przeciwko. Gorzej jak się ostatnio rozpędził i mam 4 identyczne zegary radiowe w domu.. No zabiłabym normalnie - nie dość, że nie jest to zbyt ładne, to w takiej ilości... Jeden w salonie, na górze w obu pokojach, to jeszcze w wiatrołapie powiesił
Aga - staram się ostatnio używać manuala, choć nie zawsze jestem zadowolona z efektu, to przynajmniej mam poczucie, że próbuję
Joasiu - M. już dostał storczyka, nie wiedziałam, gdzie go schować
Gorzej, bo wczoraj przyniósł mi róże, jeszcze dobrze nie wszedł, a już powiedział "tylko nic sobie nie myśl"
No i nie wiem, czy coś przeskrobał, czy faktycznie postanowił umilić mi czas, gdy w ogrodzie nie ma róż, jak to stwierdził
Marysiu - mgiełki mają niepowtarzalny urok, choć stwarzają trochę mroczny klimat. Dziękuję
Korzystając z nienajgorszej pogody, popracowałam dziś trochę w ogrodzie. Usypałam kopczyki dwóm różom, poobrywałam resztki liści hortensji ogrodowych, okopczykowałam je ziemią, na górę kora, na to gałązki tuj. Jak przymrozi, dostaną jeszcze zimową agrotkaninę. Z większości róż poobcinałam liście, wyglądały tak, jakby nie miały najmniejszego zamiaru ich zgubić, a przed zrobieniem kopczyków i tak trzeba to zrobić. Jak nagle spadnie śnieg i przymrozi, nie zdążyłabym ze wszystkim. A teraz siedzę w nastrojowym domu przy świeczkach i kominku , strzeliła żarówka i padł na amen automatyczny bezpiecznik - oczywiście akurat jak jestem sama
Na tym bezpieczniku podpięte jest też oświetlenie przed domem - tak więc nastrój na 102




Madusia - dzięki dobra Kobieto, do jutra!

Ilonko Kochana - dziękuję za słowa otuchy



Aga - staram się ostatnio używać manuala, choć nie zawsze jestem zadowolona z efektu, to przynajmniej mam poczucie, że próbuję


Joasiu - M. już dostał storczyka, nie wiedziałam, gdzie go schować



Marysiu - mgiełki mają niepowtarzalny urok, choć stwarzają trochę mroczny klimat. Dziękuję

Korzystając z nienajgorszej pogody, popracowałam dziś trochę w ogrodzie. Usypałam kopczyki dwóm różom, poobrywałam resztki liści hortensji ogrodowych, okopczykowałam je ziemią, na górę kora, na to gałązki tuj. Jak przymrozi, dostaną jeszcze zimową agrotkaninę. Z większości róż poobcinałam liście, wyglądały tak, jakby nie miały najmniejszego zamiaru ich zgubić, a przed zrobieniem kopczyków i tak trzeba to zrobić. Jak nagle spadnie śnieg i przymrozi, nie zdążyłabym ze wszystkim. A teraz siedzę w nastrojowym domu przy świeczkach i kominku , strzeliła żarówka i padł na amen automatyczny bezpiecznik - oczywiście akurat jak jestem sama



- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Witaj Milenko, ale u Ciebie się dzieje i taki nastrój, ale u mnie też świeczuszki się palą i jest przyjemnie, bodziszek będzie posadzony w miejscu, gdzie nie przeszkodzi niczemu, więc niech tam, a te murki świetne, wiosną mam ochotę na taki jeden, nawet cegły z cegielni mogę dostać, tylko transport będziemy musieli załatwić 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Mileno, Twoje zdjęcia pozwoliły mi potwierdzić, że jednak ze wszystkich kolorów najardziej lubię szarości.
Ciekaw jest to zdjęcie z potokiem. Taaaaaaakie kolory przy mgle.
Pajęczynki oczywiście urocze.
Ciekaw jest to zdjęcie z potokiem. Taaaaaaakie kolory przy mgle.

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
a wiesz, że ja też lubię mgliste dni. Jest w nich jakaś magia. Najbardziej oczywiście o tej porze roku uwielbiam wielkie płaty spadającego śniegu i świeżutką pierzynkę leżącą wszędzie. Już mi troszkę tęskno za takimi widokami
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3389
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko w domu zawsze się coś dzieje jak jesteśmy same .
Czy Hortensji trzeba obrywać liście?

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Iwonko - wczułam się już w nastrój maksymalnie, tyle świec jednocześnie to u mnie się jeszcze nigdy nie paliło
Oczywiście mogłabym się wziąć za prasowanie, ale deski z góry nie chce mi się znosić, a muszę siedzieć blisko wyjścia jakby co
Więc lenię się przy dużym pudle, od czasu do czasu zerkając na to mniejsze
Kochana, Ty jesteś kobietą o wielu talentach, więc już sobie wyobrażam, co znowu stworzysz
Masz już jakąś konkretną koncepcję?
Może łąkowy nie jest tak wszędobylski jak cuchnący, na pewno jest bardziej urodziwy
Aniu - wróciłaś z Solca? Co tam dobrego na naszych starych śmieciach?
Bydgoszcz odwiedziłaś? Jak sobie poradził w tym czasie fiołek?
No i powiedz, co to są kopory?
Madziu - prawda?
Ojoj ja za tym białym nie tęsknię, skłamałabym bardzo
Owszem, jak już spadnie, jestem w stanie docenić jego urok, ale maksymalnie kilka dni, potem najchętniej wynosiłabym toto ile się da, jak najdalej od siebie
Joasiu - pomyśleć, że jeszcze parę miesięcy temu w życiu nie zostałabym sama w domu na cały wieczór czy noc
Co do hortensji nie jestem ekspertem, kierowałam się intuicją, bo skoro miałam je okopczykować, okryć gałązkami, to pomyślałam, że lepiej liście usunąć, by nie wdał się grzyb. Obcięłam też kwiatostany, by śnieg ich nie połamał. Myślisz, że dobrze zrobiłam? Bo zaczęłam sama mieć wątpliwości 






Aniu - wróciłaś z Solca? Co tam dobrego na naszych starych śmieciach?



Madziu - prawda?



Joasiu - pomyśleć, że jeszcze parę miesięcy temu w życiu nie zostałabym sama w domu na cały wieczór czy noc



- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko, ja na razie poza związaniem hortensji - tych bez liści, nie robiłam jeszcze nic. Nooo, młodziutkim dałam kopczyk, ale to straszne maluchy. Wręcz patyczki. Zrobi się trochę zimniej, to liście same spadną i wówczas zwiążę dwie ostatnie i wszystkie ogrodowe dostaną kapturki. W zeszłym roku tak zrobiłam i w tym kwitły przepięknie 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Mileno, jak mi wstyd. Oczywiście miały być kolory, nie kopory.
Już poprawiłam.
Tym razem przez Bydgoszcz tylko śmignęłam, bo odwiedziłam też okolice Słupska. Napasłam oczy Operą we mgle. Bo oczywiście, po staremu, jeżdżę przez Centrum. A na przyszłość polecam basen w Nieszawce, a potem lody w Toruniu.

Tym razem przez Bydgoszcz tylko śmignęłam, bo odwiedziłam też okolice Słupska. Napasłam oczy Operą we mgle. Bo oczywiście, po staremu, jeżdżę przez Centrum. A na przyszłość polecam basen w Nieszawce, a potem lody w Toruniu.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Aniu sweety - hmm to może się pośpieszyłam... Listków było już dosłownie kilka. Trochę ze strachu, że ogarnie mnie jakaś niemoc przy mrozach i śniegu, pewnie dobrze na tym nie wyjdę
Ale zobaczymy, może krzywdy im nie wyrządziłam
Aniu akl62 - to ja przepraszam, myślałam, że to słowo, którego znaczenia nie znam
A na Pałukach co zwiedzałaś? Pałuki też są mi bardzo bliskie, zwłaszcza Wągrowiec 


Aniu akl62 - to ja przepraszam, myślałam, że to słowo, którego znaczenia nie znam



- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Madzi, Madziu, nie tak szybko, ja powtórzę za Milenką:lulka pisze:Najbardziej oczywiście o tej porze roku uwielbiam wielkie płaty spadającego śniegu i świeżutką pierzynkę leżącą wszędzie. Już mi troszkę tęskno za takimi widokami
"Madziu - prawda?



Milenko foty
