Dzień dobry, Kochani! Cieszę się, że moje wczorajsze zdjęcia przypadły Wam do gustu
Fotografia to dla mnie czarna magia, z którą na co dzień się zmierzam - lubię mieć aparat pod ręką. Zdjęcia makro wychodzą mi nieźle, ale te z szerszą perspektywą wymagają ciągłej nauki. Samej mi nie wychodzi, ale kurs fotograficzny przede mną.
Doris, Marysiu, Iwonko, Tadziu - dzięki
Magorzatko, dziękuję że wpadłaś
Iwonko, witam Cię nowy gościu i dziękuję za tyle komplementów. Nie jestem pewna czy na wszystkie mój ogród zasługuje, ale jeśli piszesz, że jest 'normalny', to mnie to bardzo cieszy. Nie lubię zadęcia, bo jest synonimem pewnej sztuczności, a nie o to w obcowaniu z naturą chodzi. Miło mi, że moje próby uwieczniania przyrody znajdują Twoje uznanie. Ja i mój Nikon to faktycznie duet
Doris, korporacja korporacji nierówna... moja poprzednia firma była świetna i dobrze będę ją wspominać. Złe doświadczenia związane są tylko z nieodpowiednimi ludźmi, których spotkałam na swojej drodze, ale jak pisze Grażynka cytując Marka Twain'a 'unikam ludzi, którzy próbują pomniejszyć moje ambicje'. O poważniejszym zajęciu się fotografią pomyślę, gdy skończę odpowiedni kurs. Wtedy zobaczymy
Małgosiu, dzięki za odwiedziny. To chyba normalne, że o tej porze roku część wątków się zamyka - sama się nad tym zastanawiam. Nie każdy chce wspominać aż do wiosny, ale z drugiej strony pozwala to przetrwać długą zimę. Co do Twoich altanowych planów, to namawiałabym na drewno jednak... takie betonowe kolumny formalizują budowlę, a nie wiem, czy o to chodzi akurat w Twoim ogrodzie. Będę pamiętać o zdjęciach.