Marysiu Napisałem tak bo zawsze miałem problem z wypowiadaniem się na piśmie a wypracowania w szkole to był istny koszmar. Cieszę się, że jest lepiej

Dziękuję jeszcze raz, może i te 17000 wpisów kiedyś osiągnę za jakie 17 lat

W nocy bardzo mocno wiało, jednak tylko pokropiło a zapowiadali bógwico. Sępuś już dziś zadowolony, podobnie jak reszta towarzystwa, Emilka to nawet wygibasy na pieńku robiła
Tereniu Dziękuję również

Co do wiosny to dziś znalazłem kolejny zwiastun
Ewo Tutaj nadal bardzo ciepło, powyżej 20 stopni , niestety odczucie ciepła jest mniejsze ze względu na mocny wiatr. Dzień wreszcie zakończył się ładnym zachodem bo ostatnio w zachodach panowała u mnie posucha
Pat Też się boję tym bardziej, że na drzewach owocowych pąki nabrzmiały jakby był początek kwietnia

Niech się te ciepła skończą bo to nie jest normalne o tej porze. Po dacie Twojego wpisu widzę, że nie tylko ja wcześnie wstałem

Niestety po przebudzeniu coś mnie zaczęło brać ale pomyślałem, że MUSI jeszcze poczekać bo roboty wszystkiej nie zrobiłem. O 7 już kopałem warzywnik

Tak się zgrzałem, że choróbsko wyszło i zostało przegnane przez wiatr z Kielbasówki (góry na której stoi radar). Nie mogłem wyhamować z kopaniem więc z warzywnika przerzuciłem się na trawnik na którego miejscu mają stać dalie. Skopałem go do końca bo nie przystoi ażeby piękne rośliny z darów forumowych stały gdzieś upchnięte, muszą mieć swoją osobną rabatę

Kopanie skończyłem o 9:30, kawał czasu do obiadu więc poustawiałem od nowa wszystkie kamienie na podwórku bo się pozapadały, nawet bym się nie spodziewał, że tego tyle jest , do dwunastej mi zeszło, teraz dopiero palce powróciły do normalnego funkcjonowania

A na koniec kapusty, mam nadzieję, że całą zimę będą takie ładne i już wiem na 100%, że w przyszłym roku je kupię , polecam każdemu
