Wraz z nowym tygodniem mamy kontynuację pięknej pogody

Kto by się spodziewał, że pod koniec października będziemy cieszyć się iście letnią pogodą. Całe popołudnie pracowałam w ogrodzie, w cienkiej bluzce z długim rękawem i polarowym bezrękawniku. Skończyłam po zachodzie słońca i bynajmniej nie z zimna, tylko już nic nie widziałam

M. rozsypywał kamyczki na drogę, na której kilka dni temu zafundowaliśmy sobie bagienko wysypując glinę z ogrodu i zajmował się swoimi porządkami, a ja usuwałam z trawnika mieszankę igliwia z tuj, sosny i liści. Nie ma to jak halny, który wysprzątał dokładnie uschnięte igliwie z wszystkich iglaków w ogrodzie

Dosypywałam też ziemi do nowych róż, bo w sobotę mi zabrakło. Niby nic, a w ogrodzie zleciało prawie całe popołudnie. Może chociaż trawnik doceni wiosną moją syzyfową pracę
Martuś - nalewek nigdy nie robiłam, choć bardzo je lubię, najsmaczniejsze robi mój wujek, zwłaszcza malinową

O berberysie nie miałam pojęcia
Aniu akl62 - Marta to specjalistka od wszelakich przetworów
Aniu anabuko1 - jesień jak żadna inna pora uświadamia nas, jak szybko wszystko przemija. Byłam w weekend na spacerze i choć to tylko tydzień od poprzedniego spaceru, las zmienił się nie do poznania

Z róż kwitnie u mnie już tylko praktycznie Graham Thomas i Laguna próbuje coś tam jeszcze pokazać, Alberich ma jeszcze odrobinę kwiatów, reszta przygotowuje się już do snu.
Joasiu - bardzo żałuję, że nie posadziłam w tym miejscu 3 wrzosów. Niby wiem, że powinno się kupować raczej nieparzyste ilości roślin, a często popełniam właśnie taki błąd.. I nie jestem pewna, czy to jest odmiana, która będzie się rozrastać - są wyjątkowo nietypowe, w sumie to właśnie dlatego się na nie skusiłam. Które Krasnale już u siebie masz (albo na które czekasz)?
Iwonko - całe szczęście, bo przy tak pięknej pogodzie chybabym zwariowała

Obejrzałam Sally Holmes - jest piękna, choć biała

Ja za białymi różami nie przepadam, ale może dlatego, że żadnej nie mam i żadna mnie jeszcze nie zaczarowała? Nad ścieżkę, gdzie zdecydowałam się w końcu na Veilchenblau, rozważałam różne pnące, m. in. białego Long John Silver, ale ostatecznie wygrał kolor

Dla Ciebie również dużo zdrówka, dbaj o siebie!
Zdjęć z ogrodu nie mam, bo w zasadzie nie ma co pokazywać, więc pozanudzam Was jeszcze trochę zdjęciami z lasu

Tydzień temu było jeszcze tyle kolorowych liści na drzewach, po intensywnym halnym niestety prawie wszystkie buki już ogołocone. Mimo wszystko las jest wciąż nastrojowy i zachęca do wycieczek:
Niestety nie wiem co to za drzewko. Liście ma trochę większe od liści dębu, pięknie wybarwione na czerwono:
Spokojnego wieczoru dla Was wszystkich
