Reniu do dopieszczenia dużo mu jeszcze brakuje,rośliny się już porozrastały i zagęściły,to chwastów mniej,chociaż mam pole mniszka za płotem a i ostów nie brakuje. Ale ja odpoczywam pieląc,to jest czas dla mnie,jak grzebie w ziemi,mogę w końcu ze sobą pogadać
Goryczki nie zazdrość ,kupiłam ją w tym roku w połowie września,na targach,zobaczymy czy przeżyje zimę
A powojnika właśnie przesadziłam,bo już mi się nudziło. Efekt- roślina przesadzona,podzielona na 3 i złamane ulubione widły
Nic to,mam inne,tzn.mężowe,będę sobie pożyczać.
Reniu a ja Ci zazdroszczę tej mnogości w ogrodzie. Widzisz-Ty mnie,ja Tobie.Równowaga musi być!
Właśnie otworzyłam sobie zimne
,bo mnie ten powojnik wykończył ...
Dziwne.
Ewuniu, tych okolic "przypłotowych" to chyba nie pokazywałaś jeszcze 
Pięknie dzikie wino wygląda, ja od dawna mam ochotę na posadzenie ale boję się, że potem nie dam rady go opanować, rozchodniczek niech się poprawi trochę 
gdzieś pomiędzy roślinami.
