Tereniu co się odwlecze to nie uciecze , noce zimne i grzybków coraz mniej , na szczęście jeszcze wychodzą ale jak długo????
Jadziu
Ewo( drewutnia) tą suszarkę kupiłam w grzybnym roku jakieś 8 lat temu - przez dwa kolejne grzybów nie było
Marzenko - byłam pewna ,że zrozumiesz
Ilonka tak prawdę mówiąc to miejsce się kończy - mam do wsadzenia 7 hortysi i miejsca mi brakuje. Na wiosnę będę musiała nieźle kombinować. Mam jeszcze jeden narożnik do obsadzenia ale tam jeszcze stoi drewutnia - może przez zimę się zawali i problem się rozwiąże

.
Jak wiecie byłam na działce i to sama

. Sobotę można powiedzieć spędziłam w lesie,- ludzi jak Mrówków

, a grzybków coraz mniej. Marzy mi się taki prawdziwy wyjazd na grzyby na kilka dni .... , ale w takie miejsce abym była sama. Ja lubię po lesie chodzić w ciszy , a to co było w sobotę to wołało o pomstę do nieba, ja rozumiem że można się nawoływać jak ktoś nie zna lasu i gubi kontakt wzrokowy, ale niektórzy to do lasu przychodzą nachlani i imprezkę sobie chyba robią -- Boszszszsze

.Ludzie to
świnie, w lesie pełno śmieci ,butelek, puszek- mnóstwo, czy niektórzy zastanawiają się nad tym co zostawią dzieciom
No dobrze dość narzekania. Sobotni las mnie tak wykończył ,że dzisiejszy dzień sobie odpuściłam - nawet nie miałam ochoty za furtkę wyjść
W sobotę będąc jeszcze w pobliskim lesie zadzwoniła do mnie koleżanka ,ze wraca z grzybów i podjedzie na kawę - a ze lubi kanie to szybciutko poleciałam jeszcze jej uzbierać tychże ulubionych przez nią grzybków, Udało się ok 20 jej dać .
Oczywiście po południu stwierdziłam, że też bym zjadła więc ruszyłam ponownie do lasu
Moja działeczka z innego widoku niż zwykle -tutaj już wracałam
a że było jeszcze dość wcześnie i słońce troszkę trawę wysuszyło to stwierdziłam że uruchomię kosiarkę.
Tak jak pomyślałam tak zrobiłam ale nagle
To ja do lasu po nie chodzę a one na działce
i w dodatku odmianowe

- w sumie 17 sztuk + 4 które wzięłam na kolację
Trawę ile się udało skosiłam , a ze wilgoć weszła to się wzięłam za glebogryzarkę żeby zrobić stanowisko przyszłym thujkom
Na koniec dnia jeszcze takie widoczki miałam- z jednej strony czarno z drugiej słoneczko
Natomiast dziś pospałam dłużej i o 9 miałam taki widoczek
O roślinkach będzie jutro .......
dziś tylko powiem że jesień idzie ..........

Pozdrawiam. Ewa