Dorciu Zapraszałem
Lisico Wiaderka się skończyły a pod ręką była wanna i pralka

U mnie też wczoraj polało - za całą dobę spadła norma wrześniowa - 56 litrów, jakby moje podwórko było meteorologiczną oficjalną miałoby za wczoraj największy opad w Polsce

Co ciekawe sąsiednie wsie oddalone o 2-3 km miały ledwo ponad 30 litrów, po ponad 2 miesiącach zakończyła się susza

Tak padało, że poprzewracały się słoneczniki.
Leszczyno Śliwki były zebrane z 6 23-letnich drzew, są już porozdawane, posprzedawane, poprzetwarzane i pozamrażane

Powidła też są.
Magos13 Śliwowicy nie będzie, już kiedyś była zrobiona ale że po kilku kroplach wypalała gardło z robienia tejże zrezygnowałem
Ewo terlico Heheheh dobry pomysł, nie wpadłem na to
Marzenko Doglądałem dziś tego rozchodnika, jeszcze bardziej się rozłożył, ma z jakieś 1,5 metra średnicy albo i więcej.
Jacku Dziękuję

Wydaje mi się , że rozchodnik ma zbyt żyzną i wilgotną glebę, ponadto do lipca rośnie otoczony ostróżkami więc wyciąga się ile może do słońca a po wycięciu ostróżek rozkłada się bo nie ma siły utrzymywać się w pionie. Jego roślina mateczna rosła na żwirze i była wyprostowana, chyba się rozbachorzył u mnie
Dorotko Kić pomiziany, ostatnio jak gotuję obiad to ciągle pląta się pod nogami, bodzie jak konik i sępi, jego sępienie przechodzi już ludzkie pojęcie, sępi nawet chleb, herbatę, tylko pilnuje żebym się przy garach zakręcił i już jest. Jej imię jest wyjątkowo dobrze trafione
Krysiu Dokładnie tak jest, dziękuję za radę , w przyszłym roku utnę mu łeb

No tak jak pisałem - za dobrze mu to się leń rozkłada, a glebę ma ciężką gliniastą z dużą ilością wapienia. Jakby u mnie zedrzeć z 30 cm gleby to by była druga Jura Krakowsko-Częstochowska

Jest jeszcze jedna dziwna rzecz z rozchodnikami - mam trzy wzniesione spore kępy: różowa, purpurowa i variegata. Czerwone obydwie się rozkładają, rosną między ostróżkami,a variegata między bukiem, , świecznicą i słoneczniczkami i jako jedyna stoi pionowo, wszystkie trzy rosną w półcieniu na stanowiskach dość wilgotnych, może to sprawa sąsiedztwa? Mimo wszystko wypróbuję za rok metody z oskalpowaniem
Ewo majowa Rokitnik też mam w pobliżu kaliny . Jednak stanowisko ma dość suche, mocno nasłonecznione. W tym roku rokitnikowi dosadziłem sąsiada (nie wiem jednak jakiej płci są oba osobniki) gdyż rokitnik u sąsiadki znajduje się za daleko , żeby mogły się zapylić. Gorzej jak się okażą 2 samice lub 2 samce, jedyna nadzieja wtedy, że spodoba im się homosexualizm

Niestety nie wiem jak rozróżnia się płeć u rokitników
Marysiu Mufko Na Twoje owocożerstwo mój sad jest idealnym rozwiązaniem

Malin też miałem mieć sporo, jednak susza je pokonała i są niesmaczne. Dziś nawet wsadziłem pestke od mango ale nie liczę , że coś z niej będzie, nigdy jeszcze nie hodowałem niczego tropikalnego. Marysiu rzucam śliwkami w Twoją stronę ale nie dam rady przerzucić 300 km

Generalnie stanęło na tym, że rozchodnik ma za dobrze i trzeba mu trochę uprzykrzyć życia
Marysiu Masko Co drugi rok mam tyle śliwek. Jak tylko coś mi się wsiewa ( a wsiewa się szczególnie przed garażem gdzie wysypałem piaskiem i korą) od razu na wiosnę ładuję do doniczek i szkółka się powiększa, czasem jakiś nieznany cudak wyrośnie i wtedy najbardziej się cieszę

Wsiało mi się coś w rodzaju skrzyżowanego bzu koralowego z bzem czarnym i jest żółtolistne albo brzozy omszone (których w podstawowej formie nie mam, mam żółtą i czerwoną a zielona sama wyrosła i to jeszcze z dala od tamtych). Może to sprawa wróbli, którzy nażrą się przeróżnych nasion , przylatują w mój żywopłot gdzie mają sypialnię a w piasku umywalnię i rozsiewają z kupką nowe okazy

Marysiu nie mam rozchodnika o białych kwiatkach, variegata kwitnie jasnym różem, patrz jakie jaja , wysłałem Ci roślinę i wyszła inna niż moja, taki odszczepieniec

Teraz wyślę Ci gałązki a nie korzeń, z gałązek rozmnaża się równie łatwo i chyba prędzej powtórzy cechy.
Justynko Posadź 6 drzew, poczekaj 20 lat i też będziesz miała

, wcześniej drzew śliwkowych miałem więcej ale 5 już wypadło...Jednak nic straconego, w młodych sadach dosadziłem inne odmiany i już zacieram ręce co z nich będzie