
Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko jeśli chcesz żeby fuksja lepiej ci kwitła to obrywaj nasionka - niepotrzebnie osłabiają roślinkę i zamiast kwitnąć inwestują siły w dojrzewanie nasion.
Kochana a będziesz miała na zbyciu jedną bulwkę tych niskich dalii? Bo mnie porosły same giganty a wolę właśnie takie niskie
Kochana a będziesz miała na zbyciu jedną bulwkę tych niskich dalii? Bo mnie porosły same giganty a wolę właśnie takie niskie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
;: Milenko,powiedz mi jak mam znaleźć Ewę- Gloria Dei bo ja chyba straszna sirota i jej nie znalazłam 

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
przecudny ogród, gratuluję
trawa wygląda jak dywan, widać ogrom pracy włożony w jej pielęgnację

trawa wygląda jak dywan, widać ogrom pracy włożony w jej pielęgnację
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Iwonko - w różowych pomponach można się zakochać (choć róż mógłby być odrobinę bardziej stonowany
Mam nadzieję, że to nic poważnego u Ciebie, ja dziś miałam wycieczkę po lekarzach z Mamą, nawet poszło wyjątkowo "gładko" - umówiona na 12:00, a wchodziła do gabinetu nawet przed
I wcale nie prywatnie..
Martuś - musisz kliknąć w ten link, który Ci podsyłałam na pw wczoraj krótko po północy (wiadomość o Mędrku) i tam znajdziesz Ewę, w razie czego pisz na pw
Madziu - wiesz, po jednym niecałym sezonie ciężko mi się wypowiadać, jak na razie odnoszę wrażenie, że z różami jestem nawet w miarę kompatybilna
Ale pewnie wszystko zweryfikuje pierwsza zima.. Ogólnie do róż nie stosuję żadnej chemii (oprócz psik-psik na mszyce, choć na różach nie było ich dużo), tylko "zupki" czosnkowe i świeży czosnek do ziemi. Pomponella z wszystkich młodziaków kwitnie najobficiej i ma najwięcej pędów. Choć wszystkie mają czarna plamistość, ta poddaje się jej najmniej, praktycznie jest to w ogóle niezauważalne.
Monia - czyli te czarne owocki mam obrywać
Ok, w sumie jestem gapa, bo przecież zasada zawsze jest podobna, gdy nie chcemy zbierać nasion..
Mało tego przyznaję się, że często zapominam ją podlać, pewnie dlatego, że stoi przy wejściu i zbyt często ją oglądam
Daliami mogę się podzielić, ale czytałam już w kilku watkach, że lepiej dzielić je wiosną przed sadzeniem - przypomnisz się?
Jumek - dzięki za odwiedziny i sympatyczne, choć nie wiem czy do końca zasłużone słowa na temat trawnika



Martuś - musisz kliknąć w ten link, który Ci podsyłałam na pw wczoraj krótko po północy (wiadomość o Mędrku) i tam znajdziesz Ewę, w razie czego pisz na pw

Madziu - wiesz, po jednym niecałym sezonie ciężko mi się wypowiadać, jak na razie odnoszę wrażenie, że z różami jestem nawet w miarę kompatybilna

Monia - czyli te czarne owocki mam obrywać




Jumek - dzięki za odwiedziny i sympatyczne, choć nie wiem czy do końca zasłużone słowa na temat trawnika


- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milu piasek może być .Pomponella cudna ,już dawno wpadła mi w oko 

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Mielenko mam nadzieję ze pogoda pozwolić Miśkowi rozwinąć kwiaty 

Pozdrawiam. Ewa
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko, pięknie uchwyciłaś kuleczki Pomponelli - to bardzo fotogeniczny róża
Powiedz coś więcej o metodach ekologicznej walki z grzybem - kiedy dajesz czosnek na rabaty, w jakich ilościach i jak głęboko zakopujesz?
Pozdrawiam serdecznie

Powiedz coś więcej o metodach ekologicznej walki z grzybem - kiedy dajesz czosnek na rabaty, w jakich ilościach i jak głęboko zakopujesz?
Pozdrawiam serdecznie

- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko, pamiętam jak na początku zastanawiałaś się co zrobić z tym jałowcem, nawet rozważałaś wycięcie, a teraz tak pięknie się regeneruje
, za rok dwa będzie z niego wypasiony iglak 


- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Dziękuję kochana
przypomnę się na wiosnę 


- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3388
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko zdradź mi czym tak odrodziłaś iglaczka? Hortusie śliczne a jeżeli chodzi o Dalie to tak myślałam że ,to niska odmiana bo miała bardzo dużo kwiatuszków.Natomiast wysokie odmiany mają liście a kwiatów bardzo mało.Czy znasz nazwę Dalii?
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko podziwiam Cie za cierpliwość do iglaka .U mnie by nie zagrzał miejsca może dlatego że mam go mało . 

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Ewuś - to kupię piasek, mam trochę zgromadzonego do innych celów przed domem, ale ten kącik namiętnie odwiedza psiak sąsiadów, więc...
Strych u mnie jednak nie będzie dobry dla dalii, M. własnie mnie uświadomił, że przy większych mrozach temperatura może spaść lekko poniżej zera (choć nie chce mi się w to wierzyć, ale wolę nie ryzykować). Dostałam dziś jesienny katalog z rosarium, 30 stron - i powiedz, jak tu normalnie żyć?
Mewcia - nie sądzę, by zdążył, choćbyśmy dostali w darze od natury jeszcze nawet 3 tygodnie takiej pogody, jak cały ten tydzień
Pamiętam, że u VF od momentu jak pojawiły się zalążki kwiatostanów, minęło naprawdę sporo czasu, zanim kwiat całkowicie się rozwinął. Ale w sumie co mi szkodzi mieć nadzieję?
Kasiek - chciałam napisać: "a znasz różę, która nie jest fotogeniczna?" - ale po chwili zastanowienia przyznaję Ci rację - pompony są pod tym względem wyjątkowe
Nie mam złotej zasady z czosnkiem, po prostu wkładam po 2-3 ząbki dookoła róży co jakiś czas, przyjmijmy, że średnio co miesiąc. Na głębokość specjalnie nie zwracam uwagi - czasem ząbek jest tylko lekko przysypany ziemią, czasem trochę głębiej. Robiłam też kilka oprysków z naparu czosnkowego, wg różnych przepisów, ale ten przypadł mi do gustu i w przyszłym sezonie będę go stosować. Na czarną plamistość próbowałam też oprysk z sody z olejem, więc w sumie ciężko stwierdzić, co wstrzymało rozwój choroby - być może to zasługa wszystkich zabiegów. Weź pod uwagę, że jestem totalnie początkująca, więc może wszystko jest wypadkową jeszcze wielu innych czynników (pogody, stanowiska itd.), choć przyznam, że wiara w powodzenie ekologicznych metod jest taka przyjemna
Iwonko - jałowiec ma "dziurę" niestety od samego frontu (dosłownie - bo i swojego i domu), ale po deszczu czy z rosą na czubku (sięga odrobinę ponad parapet) w promieniach słońca z salonu prezentuje się obłędnie. To chyba przeważyło nad jego losem
Monia - nie ma sprawy
Joasiu - jałowiec prawdopodobnie (nie pamiętam na 100%
) dostał wraz z tujami wczesną wiosną nawóz długodziałający. Poza tym odkryłam, że był związany wewnątrz sznurkiem. Po usunięciu sznurka przez jakiś czas wyglądał jeszcze gorzej, ale w tej chwili gałęzie już się jakoś ułożyły. Na razie zarósł niewiele, może zdjęcie trochę "kłamie", ale na efekt będę cierpliwie czekać
Odmiany dalii, które sadziłam, to: Ada, Filipinka, Hartenaas, Jola, Franz Kafka, Sonata, Lolita i Lilka. Nie pokazała się w ogóle Ada i Franz Kafka, żałuję zwłaszcza FK, choć może i lepiej, bo byłoby jeszcze bardziej tłoczno na rabacie
Kochani, czy stara, malutka chryzantema, którą dopiero dziś przesadziłam z totalnego cienia na słoneczną rabatę, ma szansę w tym roku jeszcze na kwitnienie (nie widać niestety śladu pączków)?


Mewcia - nie sądzę, by zdążył, choćbyśmy dostali w darze od natury jeszcze nawet 3 tygodnie takiej pogody, jak cały ten tydzień


Kasiek - chciałam napisać: "a znasz różę, która nie jest fotogeniczna?" - ale po chwili zastanowienia przyznaję Ci rację - pompony są pod tym względem wyjątkowe


Iwonko - jałowiec ma "dziurę" niestety od samego frontu (dosłownie - bo i swojego i domu), ale po deszczu czy z rosą na czubku (sięga odrobinę ponad parapet) w promieniach słońca z salonu prezentuje się obłędnie. To chyba przeważyło nad jego losem

Monia - nie ma sprawy


Joasiu - jałowiec prawdopodobnie (nie pamiętam na 100%



Kochani, czy stara, malutka chryzantema, którą dopiero dziś przesadziłam z totalnego cienia na słoneczną rabatę, ma szansę w tym roku jeszcze na kwitnienie (nie widać niestety śladu pączków)?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko pięknie regeneruje Ci się iglaczek, jeszcze troszkę i całkowicie zarośnie..... ślicznie go formujesz
Jeżówka cudo

Jeżówka cudo

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17400
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko
Piękna ta 1 Hortensja nn
Zresztą wszystkie są piękne
I róze śliczne i fuksje też masz śliczne

Piękna ta 1 Hortensja nn


I róze śliczne i fuksje też masz śliczne
