Niestety, ta choroba przychodzi corocznie i do niej trzeba przygotowywać się od wiosny. Teraz zostaje tylko zerwać owoce póki zielone i całe bez śladów choroby , by same dojrzały a resztę spalić, nie wolno dawać na kompost.
W dzisiejszych czasach nie ma możliwości uprawiać pomidory w gruncie bez ochrony środkami grzybobójczymi( pod osłonami udaje to niektórym, jak sami podają, ja w to nie wierzę, ale to już mój problem). Pozdrawiam .Tadeusz.
Na jednym pomidorze objawy wskazują na mączniaka prawdziwego, ale nie jestem pewien.Na drugim zwiędniętym poszukałbym szkodników żerujących w glebie (rolnice , pędraki ), lub w łodydze pomidora (wgryzka) Należy wyrwać rośliny , dokładnie obejżeć korzenie i przekroić łodygę wzdłuż od szyjki korzeniowej.
To co zostało opryskaj Tanosem 50WG. W sumie, to nie różni on sie za bardzo od wspominanego Curzate 72,5WP (ale cenowo, to na pewno), ponieważ zarówno jeden, jak i drugi preparat oparty jest m.in. na cymoksanilu, ale ten pierwszy zawiera famoksat zamianst mankozebu, który w znacznym stopniu ogranicza ruchmość zarodników grzybów a następnie ich niszczy. Sam w zeszłym roku stosowałem też Curzate 72,5wp (dodatkowo w mieszaninie z preparatem na chlorotalonilu - bravo 500sc), ale nie byłem specalnie zadowolony z efektów.
Możesz też tak, jak napisał to trw66 zrobić padłym roślinom sekcję. Co do mączniaka prawdziwego, wydaje mi się że ten problem go nie doczyczy, ale @autor gdybyś go zauważył, to możesz kupić Amistar, strobiluryny powinny wydatnie ograniczyć jego rozwój i dodatkowo jakiś preparat siarkowy np. Siarkol xx.
A patrząc na klucz bejozaden, to jest to początek zarazy ziemniaczanej (1). I pewnie miejscami alternariozy (2)
1.
2.
Możesz tez zastosować Tattoo C 750 SC, ale udowodniono mu działanie rakotwórcze... Jest też jeszcze Acrobat mz 69WG (Dimetomorf/mankozeb). Możesz też kupić Unikat 75WG (zoksamid/mankozeb), ale jest on trudno dostępny i oficjalnie działa tylko kontaktowo i zapobiegawczo.
[...] i oto efekt
Cóż, nic w tym dziwnego. Celem ochrony chemicznej jest max. opóźnienie zamarcia roślin, a o całkowitej ochronie to można na razie zapomnieć.
Witam serdecznie jestem pierwszy raz na forum i po raz pierwszy w tym roku uprawiam pomidory. Od wczoraj po raz pierwszy na liściach pojawiają się brązowe zaschnięte plamy różnych wielkości,które sukcesywnie obrywam. Po oberwaniu w ciągu kolejnych 3 godzin pojawiają się następne. Myślę, że jest to alternarioza ale nie jestem pewna.bardzo proszę o pomoc co robić.Chciałam dzisiaj wykonać oprysk miedzianem, ale jeśli to jest ta choroba to chyba miedzian nie pomoże, dodam tylko, że nie stosowałam jeszcze żadnej chemii. Poniżej przesyłam również zdjęcia ,mogą być złej jakości.
Prosze wejść na strone Instytutu Warzywnictwa w Skierniewicach i następnie na Integrowaną uprawe pomidora pod osłonami.Jest tam program który umożliwi rozwiązanie powyzszego problemu.