Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Z Grzesia to prawie chiński grzywacz się zrobił! Szkoda, że tego, co wyrzucił psiaki, nie można poddać jakiemuś atrakcyjnemu zabiegowi w lecznicy weterynaryjnej, niekoniecznie tracąc czas na znieczulenie....
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Ja bym nie była taka okrutna...kastracja nawet ze znieczuleniem może mocno walnąć w psyche, zwłaszcza jeśli wyrzucił facetzuzanna2418 pisze:Z Grzesia to prawie chiński grzywacz się zrobił! Szkoda, że tego, co wyrzucił psiaki, nie można poddać jakiemuś atrakcyjnemu zabiegowi w lecznicy weterynaryjnej, niekoniecznie tracąc czas na znieczulenie....

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Psiaki czuja sie bardzo dobrze, ganiają i bawią się. Dzis byłam z nimi na wizycie kontrolnej u weta, wszystko w idealnym porządku, zresztą widać to po nich. Z wetami witały sie bardzo serdecznie i żartowali sobie, że ciapki nie czują urazy
Teraz jest piękny wieczór u mnie. Ja tak lubie te nieliczne w roku ciepłe wieczory, gdy mozna siedzieć na podwórku i wdychać zapach łąk, ktory niesie ciepły wiatr od gór
A propos łąk... Właśnie teraz, w czerwcu dzikie łąki sa najfajniejsze i pachną ziołami. Gdy psiaki były na zabiegu, ja pojechałam z Tami na spacer i trafiłam na taką kwitnąca bujnie łakę.








Obok drogi lezał kamień, dość duży, płaski, niewiele wystający z ziemi, nie zwróciłam na niego uwagi, ale Tami zobaczyła go i natychmiast stanęła na nim. Stanęła i czekała, dotarło do mnie, że ona chce, żebym jej zrobiła zdjęcie
Moja modelka
załapała, że gdy na cos wejdzie, to jej pstrykam foto i podoba jej się to, no i podoba jej się, że ja jestem z niej zadowolona i zawsze ja chwalę, gdy jej cykne zdjęcie
Typowa cecha Shetlanda, chęć zadowalania swojego czlowieka

I jeszcze tyczaski.
Grześ robi takie miny, gdy mu pstrykam zdjęcie


"Maślane" oczy lub inaczej "oczy Kota ze Shreka"


Tak wygląda samiec bardzo przejęty kastracją


Teraz jest piękny wieczór u mnie. Ja tak lubie te nieliczne w roku ciepłe wieczory, gdy mozna siedzieć na podwórku i wdychać zapach łąk, ktory niesie ciepły wiatr od gór

A propos łąk... Właśnie teraz, w czerwcu dzikie łąki sa najfajniejsze i pachną ziołami. Gdy psiaki były na zabiegu, ja pojechałam z Tami na spacer i trafiłam na taką kwitnąca bujnie łakę.








Obok drogi lezał kamień, dość duży, płaski, niewiele wystający z ziemi, nie zwróciłam na niego uwagi, ale Tami zobaczyła go i natychmiast stanęła na nim. Stanęła i czekała, dotarło do mnie, że ona chce, żebym jej zrobiła zdjęcie





I jeszcze tyczaski.
Grześ robi takie miny, gdy mu pstrykam zdjęcie


"Maślane" oczy lub inaczej "oczy Kota ze Shreka"


Tak wygląda samiec bardzo przejęty kastracją


Bea
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród


- kesza
- 100p
- Posty: 145
- Od: 16 lip 2010, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Polski
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Witaj Syringo!
Podglądałam sobie skrycie i bezkarnie Twój wątek, ale te psiaki mnie rozbroiły i musiałam się odezwać.
Nie mieści mi się w głowie, jak ludzie mogą tak traktować te najkochańsze stworzenia na świecie
Ja bym nie mogła brać takich tymczasków, bo wszystkie zostałyby jako stałe
Wycałuj te kochane mordki, mam nadzieję, że znajdą szybko odpowiedni domek, bo kochających psiaki jest chyba więcej niż tych podłych.
Podziwiam Cię za twoją pasję do zwierzątek i pięknego domku i ogrodu. Bardzo lubię zaglądać do Ciebie, bo klimaty są mi znane i bliskie
....
P.S. Moja kundelka nie jest Shetlandem, a też włazi zawsze na najwyższy punkt z czego jest zawsze bardzo dumna...
Podglądałam sobie skrycie i bezkarnie Twój wątek, ale te psiaki mnie rozbroiły i musiałam się odezwać.
Nie mieści mi się w głowie, jak ludzie mogą tak traktować te najkochańsze stworzenia na świecie


Wycałuj te kochane mordki, mam nadzieję, że znajdą szybko odpowiedni domek, bo kochających psiaki jest chyba więcej niż tych podłych.
Podziwiam Cię za twoją pasję do zwierzątek i pięknego domku i ogrodu. Bardzo lubię zaglądać do Ciebie, bo klimaty są mi znane i bliskie

P.S. Moja kundelka nie jest Shetlandem, a też włazi zawsze na najwyższy punkt z czego jest zawsze bardzo dumna...
Pozdrawiam,
Edyta
Edyta
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Fajny spacer. I faktycznie tyle ziól. Bajka.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Kurczę, Twoja Tami pojętniejsza niż moje dzieci w kwestii pozowania
A chłopaki cudne....kiedyś, jak pozbędę się dzieci, to przerzucę się na psy i koty 


Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Jak zwykle nie odpowiem imiennie, bo mój mózg tego nie ogarnia, starałam sie, ale myliły mi sie nicki i treści, więc dałam spokój, w koncu wszyscy juz tu wiedzą, że maja na forum ogrodnika specjalnej troski
Dotąd nikt mnie nie ochrzanił za zapominanie wszystkich i wszystkiego, oczywiście wiem, że tylko z powodu grzeczności
(Ostanio z moją beznadziejną pamiecią jest jeszcze gorzej, bo biore własnie mocne dropsy i mam tzw. herx, czyli reakcje Herxheimera, jak stodoła, a jaka jest moja stodoła, to wiecie, to okreslenie zaczerpnełam od pewnej znajomej, która miała podobną stodołę
) Paradoksalnie bardzo mnie to cieszy, bo wiem, że najpierw musi byc gorzej, żeby potem było lepiej. Pozostaje mi robic dobrą mine i wciąz wszystkim sie tłumaczyc z problemów z pamięcią. Prawdopodobnie mało kto wierzy, ale przynajmniej może ktoś pomyśli, że jak na idiotę, to przynajmniej stosuję dość wyszukane wymówki
Pogoda jest bajeczna, a raczej byłaby, gdyby nie odbierała mi tej niewielkiej ilości energii, jaką mam (lub nie
), ale z całą stanowczościa podkreślam, że wolę upały niż ulewy!
No, np. wieczory są przyjemne... Można kosić... Można pranie suszyć... Mozna spać przy otwartym oknie i budzić sie słuchając ptaków...
Co do pamięci jeszcze... Wczoraj znalazłam pod podkładka pod mysz samoprzylepna karteczkę, ktora odpadła od monitora i ukryła się, o treści: WYMIANA ROŚLIN NA FO, SPISAĆ I POWYSYŁAĆ PW . Jeśli ktoś sie na mnie wkurzył lub obraził, że sie nie odezwałam w sprawie wymiany roślin - rozumiem, nie dziwię się, ale przyznję się, że moje wyrzuty sumienia są małę. Na początku bardzo przejmowałam się tym, że wciąz cos zawalam, po tylu latach byłam zmuszona przywyknąc do tego, że jestem odmianą debila.
Gdyby ktos był jeszcze zainteresowany, to ja jestem, tylko, że trzeba poczekac na chlodniejsza pogodę, bo teraz to przesyłki przyszłyby w formie siana
Dzis cyknęłam pare zdjęć w ogrodzie lepszym aparatem, lepszym nie znaczy dobrym, oczywiście
wieczorem może wstawię.




Pogoda jest bajeczna, a raczej byłaby, gdyby nie odbierała mi tej niewielkiej ilości energii, jaką mam (lub nie

No, np. wieczory są przyjemne... Można kosić... Można pranie suszyć... Mozna spać przy otwartym oknie i budzić sie słuchając ptaków...
Co do pamięci jeszcze... Wczoraj znalazłam pod podkładka pod mysz samoprzylepna karteczkę, ktora odpadła od monitora i ukryła się, o treści: WYMIANA ROŚLIN NA FO, SPISAĆ I POWYSYŁAĆ PW . Jeśli ktoś sie na mnie wkurzył lub obraził, że sie nie odezwałam w sprawie wymiany roślin - rozumiem, nie dziwię się, ale przyznję się, że moje wyrzuty sumienia są małę. Na początku bardzo przejmowałam się tym, że wciąz cos zawalam, po tylu latach byłam zmuszona przywyknąc do tego, że jestem odmianą debila.
Gdyby ktos był jeszcze zainteresowany, to ja jestem, tylko, że trzeba poczekac na chlodniejsza pogodę, bo teraz to przesyłki przyszłyby w formie siana

Dzis cyknęłam pare zdjęć w ogrodzie lepszym aparatem, lepszym nie znaczy dobrym, oczywiście

Bea
- kesza
- 100p
- Posty: 145
- Od: 16 lip 2010, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Polski
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Witaj, ja Cię całkowicie rozumiem, bo niekiedy nie wiem, że lodówka nazywa się lodówka...
Ale ja to z powodu cholesterolu, a on to z powodu ..., a to z powodu... i tak leci dalej, a ja za chwilę nie będę musiała już nic jeść tylko tabletki...
Ja też wolę upały od deszczu i nawet z tych samych powodów
Czekam na zdjęcia
Ale ja to z powodu cholesterolu, a on to z powodu ..., a to z powodu... i tak leci dalej, a ja za chwilę nie będę musiała już nic jeść tylko tabletki...
Ja też wolę upały od deszczu i nawet z tych samych powodów

Czekam na zdjęcia

Pozdrawiam,
Edyta
Edyta
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Czyli, ze jak się 'przypomnę' ze miałaś mi oddać co ładniejsze rośliny ze swojego ogrodu, to mogę liczyć na Twoją amnezję i wyrwać różne cuda?Syringa pisze:J
Co do pamięci jeszcze... Wczoraj znalazłam pod podkładka pod mysz samoprzylepna karteczkę, ktora odpadła od monitora i ukryła się, o treści: WYMIANA ROŚLIN NA FO, SPISAĆ I POWYSYŁAĆ PW . Jeśli ktoś sie na mnie wkurzył lub obraził, że sie nie odezwałam w sprawie wymiany roślin - rozumiem, nie dziwię się, ale przyznję się, że moje wyrzuty sumienia są małę.

Pogoda mi podobałaby się bardziej gdyby było z 10 stopni mniej....zaduch nieziemski po wczorajszej burzy, lecę robić w ogrodzie, póki 30 stopni nie przekroczyło...
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Pat, u mnie nie ma żadnych rarytasów ogrodniczych, to co Ty chcesz podstępem zdobyć? Ja Ci wszystko dam po dobroci 

Bea
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Bea, ale ponoć kradzione lepiej rośnie.
U mnie też upal nieziemski, burzę na wieczór zapowiadają, to może podlewać nie trzeba będzie.

U mnie też upal nieziemski, burzę na wieczór zapowiadają, to może podlewać nie trzeba będzie.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 8 cze 2012, o 23:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Slask
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Syringa, bardzo Ci dziekuje za ktorys z ostatnich wpisow ten o problemach z bawarczykiem na A.
Moja borelioza rowniez pokrzyzowala mi plany zyciowe wiec wyczytuje a nie zakladam watku bo
moglabym zapomniec cos wkleic albo wyslac / odebrac sadzonki albo .... sama wiesz.
35 stron przeczytalam od dechy do dechy i ....... czekam na cd.
Pozdrawiam i ...... jak sie zbiore w kupe to moze tez cos zaloze
damy rade?
jak nie jak tak.
Pozdrawiam Basia
Moja borelioza rowniez pokrzyzowala mi plany zyciowe wiec wyczytuje a nie zakladam watku bo
moglabym zapomniec cos wkleic albo wyslac / odebrac sadzonki albo .... sama wiesz.
35 stron przeczytalam od dechy do dechy i ....... czekam na cd.
Pozdrawiam i ...... jak sie zbiore w kupe to moze tez cos zaloze
damy rade?
jak nie jak tak.
Pozdrawiam Basia
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Fakt, kradzione rosnie dobrze
Wiem, bo kradnę
No, np. siewki w lasu...
ale naprawde siewki, takie, które wysiały sie na poboczu lesnej drogi na przykład i wiadomo, że i tak albo nie przetrwaja albo wręcz zostana skoszone przez leśników, bo jak sie rozrosną, to beda im przeszkadzać w transporcie drewna itp...
Witam siostrę w boreliozie!
Fajna choróbka, nie?
Przy przeżyciu borelki i jej leczenia chowają sie sporty ekstremalne i takie tam
Ludzie szukają sprawdzenia siebie na obozach przetrwania, bo nie maja normalnie dostepu do ekstremalnych trudności w życiu... A my...
jazda bez trzymanki codziennie od lat, a leczenie jeszcze lepsze
Zyczę Ci wszystkiego dobrego i aby przyszlo najszybciej, jak to możliwe, bo wiem, co i jak.
Ja akurat teraz przechodze przez kolejny kanał pogorszonego samopoczucia, ból głowy i mięsni nie opuszcza mnie ani na chwilę, a środki przeciwbolowe oczywiście nie bardzo działaja przy herxie... ale jutro będzie lepiej, a jak nie, to pojutrze

Calia, oczywiście zakładaj wątek! Koniecznie! No, skoro ja zalożyłam, to Ty tez dasz radę. A jak o czyms zapomnisz, to napiszesz potem to, co ja, dramatyczną prawdę o wpływie borelki na mózg ofiary
Możesz byc pewna, że przynajmniej ja Ci z pewnościa bedę wierzyć 



Witam siostrę w boreliozie!





Zyczę Ci wszystkiego dobrego i aby przyszlo najszybciej, jak to możliwe, bo wiem, co i jak.
Ja akurat teraz przechodze przez kolejny kanał pogorszonego samopoczucia, ból głowy i mięsni nie opuszcza mnie ani na chwilę, a środki przeciwbolowe oczywiście nie bardzo działaja przy herxie... ale jutro będzie lepiej, a jak nie, to pojutrze


Calia, oczywiście zakładaj wątek! Koniecznie! No, skoro ja zalożyłam, to Ty tez dasz radę. A jak o czyms zapomnisz, to napiszesz potem to, co ja, dramatyczną prawdę o wpływie borelki na mózg ofiary


Bea
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Parę pstryknięć.


Dzika róża




Bardzo mile mnie zaskoczyła ładnym kwitnieniem, bo po zimie wygladała jakos marnie.


Dzika róża
Bardzo mile mnie zaskoczyła ładnym kwitnieniem, bo po zimie wygladała jakos marnie.
Bea