Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Syringa pisze: Pat, w moim odczuciu, to ja mam mało bzów i muszę koniecznie dosadzić więcej, dużo więcej ;:172 Jestem wrażliwa na zapachy kwiatów, tak mam od zawsze i nie próbuje z tym walczyć :;230
Mogę przywieźć siewek białego....koło pół tysiąca mam :twisted: Bardzo chętnie bym go wykarczowała częściowo i wsadziła inne odmiany, ale dziadostwo ma korzenie jak stąd do Bolesławca....Na doznania zapachowe szybkie i mocne polecam rezedę: mało kto ją teraz zna, a ma oszałamiający zapach :wink: A jakbyś czasem kopała przy tym pałacu to ukop więcej....będę Ci paczki z wdzięczności do aresztu wysyłać :)
EwaM
500p
500p
Posty: 586
Od: 1 gru 2007, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Góry Sowie

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Jeśli to są stare krzewy, to warto zajrzeć pod nie, gałęzie leżące na ziemi często się ukorzeniają. Wychodzi na to, że trzeba siać pontyjkę :idea:
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

No, niestety nic nie ukopię kolo tego pałacu, bo ktoś go kupił, ogrodził część parku i robi remont, podobno ma to byc hotel z centrum konferencyjnym. Przed pałacem rosna stuletnie chyba rododendrony, a z tyłu, tzn. od strony parku własnie pontyjskie azalie.
Wyczytałam, że one nie bardzo daja sie wysiewać... Robienie sadzonek rododendronów przez ukorzenianie jest dośc trudne, dotąd mi nie wyszło, ale też nie próbowałam zbyt intensywnie, wole kupic gotowe :wink:
Teraz są nowe odmiany pachnących azalii, ostatnio pomyslałam, że może lepiej pójśc z duchem czasu i kupić takie nowe zamiast tracić czas na zdobywanie tej pontyjki... Widziałam ją w ofercie paru sklepów internetowych, ale zawsze trafiałam na "chwilowy brak towaru" ;:185 Nie wiem, czy po prostu miałam pecha, czy naprawdę trudno ją kupić.
Co do azalii jeszcze, to miałam trzy duże już dość różowe, kupione w szkółce leśnej (tej, Pat, októrej Ci pisałam), niestety mój Małż pewnego dnia skosił je równo z ziemią machając zamaszyście kosą spalinową :pogon Jedna odrasta trochę, moze cos z niej jeszcze będzie.
A w zeszłym tygodniu zaszłam , oczywiście całkiem przypadkowo :;230 do castoramy i kupiłam sobie dwie malutkie białe azalie. Mam wizję, gdzie beda rosnąć ;:204
Bea
EwaM
500p
500p
Posty: 586
Od: 1 gru 2007, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Góry Sowie

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Syringa pisze:
Wyczytałam, że one nie bardzo daja sie wysiewać..
No zobaczymy, na jesieni zbiorę nasiona....jak nie zapomnę
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Patrzcie, tu jest wątek , gdzie sa podane odmiany pachnące:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=66560
Bea
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Moje azalie przemarzały i cięłam je w zasadzie do poziomu ziemi-odrosły, więc może nie wszystko stracone. Ale na kwiaty trzeba będzie trochę poczekać :roll:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Czy ja wczoraj pisalam o tym, jak Małż wyciął trzy azalie?? No, to wczoraj wyciął gajowca i barwinek ;:223 ;:306 Cóż mam napisać..? Intencje miał bardzo dobre ;:306 Kochany chłopak rzucił sie z kosą spalinową, bo wreszcie założył nową glowicę, poprzednia juz padła, od dawna nie bylo koszone, bo były ciągle jakies przeszkody, a to jego nie było przez dwa weekendy, a to kosiarka sie zepsuła, w kosie padła glowica, zreszta ja ta kosa nie jestem w stanie kosic, za ciężka dla mnie, przynajmniej teraz, a to pogoda była mokra... Wreszcie mozna bylo, to poszedł jak burza w ten gąszcz, no i były ofiary w roślinach ;:306 Pilnowałam go nauczona doświadczeniem, ale w tym momencie własnie poszłam wynieść wyrwane chwasty na kompost i to był błąd ;:306
Bea
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Bea jak tak dalej pojdzie to przyjdzie Tobie ustawic zolte tablice informacyjno-ostrzegawcze z nazwa rosliny i rodzajem kary za zniszczenie :;230
Biedny chlop moze byl przed ta akcja zestresowany, przyznaj sie Bea :wink: i wez czesc winy na siebie.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Kosa spalinowa to ZŁO :evil: wszystkie moje śp. wykoszone rośliny poległy pod kosą... powinien istnieć ustawowy zakaz używania tego narzędzia przez osobników nie rozróżniających co najmniej 200 gatunków roślin ozdobnych....
regina_janusz
50p
50p
Posty: 76
Od: 21 kwie 2011, o 20:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

A ja przed koszeniem latam z patykami i zaznaczam gdzie rosną małe roślinki. Kosa w rękach męża to zagrożenie dla kwiatów.Wiele razy zbierałam ścięte rośliny z łzami w oczach patrzyłam żałośnie na męża i pytałam jak można nie wiedzieć co chwast a co moja roślina.Przy cenniejszych okazach nie obyło się bez awantury.Zyczę dużo wytrwałości i uporu w walce z chorobą.Masz wiele ciekawych swojskich roślin.pozdrawiam
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Ja nauczona smutnym doswiadczeniem po wielu stratach z wykaszania kosą spalinową zaczęłam nozyczkami naokoło wycinać i dodatkowo wbijam kołki ograniczajace dojscie do roślin tyle zyskałam, że zamiast wykoszenia rosliny są czasem zadeptane po te kołeczki trzeba obejść przecież ;:224
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Mój Małż jest analfabetą ogrodniczym i jest to w dodatku wada wrodzona :;230 Nic go nie jest nauczyć, co gdzie rośnie. Wyciął mi juz wiele roślin, w tym drzewek np. Pamiętam oliwnik... pamiętam aronię... jakieś 5 m2 bodziszków... łan kosaćców syberyjskich... budleje... jodły... paprocie... ... ... ;:306 Nawet, gdy jest zaznaczone, nie jest bezpieczne. Nawet, gdy podczas poprzedniego koszenia zostalo ominiete i pozornie zapamietane - nie jest bezpieczne. Azalie były ręcznie oberwane wokół z trawy i zaznaczone patykami, ale i tak polegly. Niektóre rośliny polegly, bo Małż nie zrozumiał, gdzie ma kosić. Tam , gdzie mial kosic wszystko bylo zaznaczone, ale poszedł tam, gdzie nic nie bylo zaznaczone jeszcze i wyciął wszystko. Potem byl bardzo zdziwiony- "Jak to nie miałem tu kosić?! A gdzie?" Gajowiec i barwinek rosły sobie juz od dawna pod jesionem, nie raz mówiłam, że TU coś rośnie, skąd-dokąd, dlaczego i jak... Gdy wracałam z kompostownika, widziałam kątem oka, jak zbliża sie z kosą do powierzchni nimi pokrytej, ale byłam pewna, że pamięta, bo juz tyle razy podkaszał wokół i tak wyraźnie widać, że to mały jednolity łan konkretnych roślin... Co za naiwność z mojej strony!! ;:306 Pilnowałam go cały czas, a w tamtej chwili spuściłam z oka ;:222 Nie znoszę, gdy bierze kose spalinową do ręki, ale czasem nie ma wyjścia, tak jak teraz, badyle i trawsko wyrosły juz tak wysokie, że nie da sie wejśc nawet z kosiarką, tam, gdzie długo nie było koszone. Zreszta sa takie miejsca, gdzie w ogóle nie mozna wjechać kosiarką, ale jeśli kosi tylko w tych miejscach to jest do opanowania. Gorzej, gdy ma do wykoszenia duży obszar i nie jestem w stanie upilnować.
Alphax, z tymi tablicami, to masz rację, to może być jedyne wyjście...
Bea
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Współczuję. Jednak gajowiec i barwinek na pewno odrosną, więc strata nie jest szczególnie dotkliwa. Tylko efektu szkoda :?
Do tej pory kosił syn-w zasadzie bez strat i bez zarzutu. Ale żeby przyspieszyć sobie pracę, zawołał do pomocy kolegę :evil: Przepadł winobluszcz, kilka sadzonek róż i krzewów, trochę liści liliowców :evil: Jeszcze nie skomentowałam jakości wspólnej pracy :?
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Zrobiłam sobie dzisiaj przyjemność( korzystając z tego, że jestem w domu i mam normalnie działający internet) i ponownie obejrzałam wszystkie( ;:138 ) Twoje fotki. Od końca do początku. Najbardziej podobają mi się te zdjęcia na których widać dom :lol:
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

I ja się melduję u Ciebie, ale na razie jestem w lekkim oszołomieniu po obejrzeniu zdjęć z Twojej okolicy. W domu przejrzę na spokojnie, bo to zbrodnia nie pokontemplować takich cudeniek! Podoba mi się Twój styl reportażowy :). Stary hotel na sprzedaż majaczy mi gdzieś w pamięci, mam wrażenie, że w którymś z kolorowych pisemek widziałam już zdjęcie tego budynku...
No, z pewnością będę Ci tu przyłazić :D
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”