Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

[Sosenki4]

Marysia ma rację, może Ty kiedyś odwdzięczysz się Ewie jej roślinkami, które u Ciebie rozrosną się

[aguskac]

Bardzo się cieszę wraz z innymi, że tyle darów dostałaś Rośliny są spore, więc szybciej wypełnią Ci ogród. O wiele przyjemniej sadzi się duże roślinki, niż takie wypierdki jakie często kupujemy. Nie trzeba czekać rok czy 2 by zobaczyć, czy roślina się przyjęła i jak się rozrasta.

Ja tylko mam nadzieję, że tamten cudowny ogród Ewy ktoś przejmie i będzie o niego dbał, bo to co tam zostało to i tak o wiele więcej niż mamy zaczynając tworzyć nowe ogrody. To co Wy otrzymaliście, to tylko kropelka, została masa dużych, dorodnych roślin. Oby ich następcy docenili to co przejmą.

Myśl i kombinuj przy sadzeniu, byś potem jak najmniej musiała przesadzać Ja ciągle robię jakieś korekty, wczoraj przesadzałam 7 winorośli, bo kiepsko rosły tam gdzie posadziłam

[majar]

Pat, już się cieszę na zdjęcia ukwieconego ogrodu! Pewnie zerknę w lipcu jak dorwę się normalnego netu. Cudownego, dobrego lata Pat!

[pelagia72]

Pat
Ale ta Ewa kochana jest
Tyle roślin oddać Ale, jak się w życiu daje to się też dostaje
Rozumiem smutek Ewy - trzy lata temu też zostawiłam swój ukochany wypieszczony ogródek...
Patrycjo teraz będziesz mieć busz, jeszcze tylko Zdzisio powinien przybyć i za piwo pokopać wądoły na sadzonki
Tak swoją droga to chyba koloryzujesz trochę swoją jazdę Nie wierzę, żebyś przechodniów chciała rozjeżdżać i pod górę nie potrafiła podjechać
Wczoraj nie dałam się w lesie gościowi w dostawczaku wyprzedzić, potem w miejscowości zwolniłam i niestety...łyknął mnie

[Syringa]

Ojojoj, jak fajnie! ...A ile teraz roboty...
I tak myślę, że te sadzonki ode mnie, to chyba Ci juz nie będą potrzebne, a jeśli potrzebne, to i tak nie będziesz miała czasu ich posadzić... ??

[iwonaPM]

chyba tylko na FO można spotkać ludzi z takim wielkim serduchem
Pat życzę Ci ,by wszystko dobrze się przyjeło i cieszyło oczy - gratuluję

[x-ag-a]

Wzruszająca relacja, piękne dary i ogród z którego pochodzą, a przede wszystkim wielkie serce Ewy... łezka mi się zakręciła w oku

[EwaM]

Patii, czy w Twojej wsi albo okolicy są konie? I czy zachowaliście stare okna?

[survivor26]

Patii, czy w Twojej wsi albo okolicy są konie? I czy zachowaliście stare okna?

Ewo, konie są gdzieś w okolicy Lubomierza, czyli 20 km stąd..gdzie dokładnie wie Daria -DM, bo z córką tam była. Okna stare mamy w stodole (w sensie te zdemontowane) a w domu mamy tylko w dwóch pokojach i holu na dole.

Dziś znowu w rozjazdach byliśmy, w ramach treningu oraz natychmiastowego spłacania długu losowi zawiozłam swojej koleżance pod Złotoryją trochę swoich roślin i obiecałam, że się podzielę i tymi od Ewy, jak się rozrosną Patrzyłam do roślin Ewy, bo tylko wrzucone luzem do donic i dołów są z braku czasu, ale dzięki olbrzymim bryłom korzeniowym i siąpiącemu deszczowi są w idealnym stanie więc jutro, jeśli uda mi się w miarę poranny sajgon ogarnąć oraz jeśli dam sobie radę z powrotem do domu z przedszkola, to zaczynamy z Sarulkiem sadzenie nie mam złudzeń, że rośliny od razu wylądują w miejscach docelowych, bo zwyczajnie nie mam tyle przygotowanego miejsca, ale postaram się choć część na rabaty dać, żeby oko cieszyły, a reszta doczeka na warzywniku usunięcia zasieków na mamuty i wtedy wylądują w godnym miejscu

Deszcz pięknie przysłużył się roślinom, jutro powinny zakwitnąć tulipany...natomiast rzodkiewki to chyba nie w tym sezonie, bo coś im liście wyżera Trudno nie można mieć wszystkiego Zmykam bo zaraz dzielny mąż jedzie w nieznane, a ja muszę dzieci prośbą lub groźbą spacyfikować i PITa rocznego machnąć, bo jeszcze nie zrobiony

[EwaM]

Pytałam bo jakby tak złożyć do kupy skrzynię zbitą z desek, obornik (ostatecznie może być bydlęcy) i stare okna, to by wyszedł ciepły inspekt A rzodkiewkę prawdopodobnie zżerają pchełki ziemne

[Maska]

Tak rzodkiewkę żrą pchełki i dobrą metodą jest po posianiu przykryć włókniną wtedy rzodkiewki nie robaczywieją

[Darmokot]

Pat Podziwiam że zdecydowałaś się PITa jutro pisać, to chyba jest przedostatni dzień oddawania Ja się tego dziadostwa już w styczniu pozbyłem. Bardzo się cieszę, że spotkałaś na swojej drodze Ewę, która obdarzyła Cię tyloma wspaniałymi roślinami. Właśnie to jest fajne w ogrodzie, że każda roślina ma jakieś pochodzenie (nawet te ze sklepu, coś miłego może się z nimi wiązać) i o kimś przypomina. Jak zwykle poprawiłaś mi humor jak przeczytałem Twoje opowieści z ostatnich stron - dzięki Miałem pytać czy Ci czegoś nie wysłać, np ostróżek ale i tak byś ich nie dała rady teraz wsadzić poczekam do jesieni.

[Maska]

Pat a Michał oprócz dobrego serca ma piękne ostróżki o kotach już nie wspomną bo to wiesz

[bunia79]

Fajnie jest poczytać takie historie...Człowiekowi wraca wiara w drugiego człowieka.
Życzę Ewie wszystkiego, co najlepsze i Tobie Pati też, bo posiadasz dar pisania w sposób lekki i arcyciekawy i nawet mając czarne myśli, po prostu chce się żyć.
Pozdrawiam serdecznie znowu nocną porą. Bogusia

[maliola]

Piękna historia - też mi się łezka w oku zakręciła. Ale zasłużyłaś sobie w 100 %, a pewno jak roślinki się rozrosną to niejednego obdzielisz