Moje drogie jestem tak zapracowana przy porządkach ogrodowych, że czasu na forum mało. Jak wieczorkiem przez kilka ostatnich dni siadałam przy kompie to normalnie zasypiałam.
U mnie prace ogrodowe ruszyły pełną parą. Rabatki kwiatowe, oprócz jednej już uporządkowane, wszystko pięknie rośnie. Korony cesarskie mnie zaskakują tak ciągną w górę już mają widoczne pąki kwiatowe, zapewne w przyszłym tygodniu zakwitną. Nawet nie mam czasu, aby porobić im zdjęcia.
Prace w warzywniku ruszyły na całego, musiałam sama wpuścić się w maliny, trzeba było wyplewić, a obok malin nowe jesienią posadzone truskawki, cały dzień przy nich spędziłam tak moje maleństwa zarośnięte. Nigdy jeszcze tak długo nie klęczałam, chyba za jakąś karę bo jeszcze czuję kolana i inne części ciała doskwierają. Tak intensywnie pracowałam, rozbierałam się, że teraz mam za swoje. Kran w nosie mam rozkręcony, do tego doskwierają mi bóle kości. A jeszcze tak dużo pracy.
Wczoraj mąż rozłożył foliak, wszystkie pomidory wyniosłam, są takie rachityczne, wyciągnięte, mam nadzieję że szybko się wyprostują i zgrubną. Posadzone mam już ziemniaczki, teraz tylko siać jarzynki. Dziś muszę odpocząć, kilka spraw załatwić, a przy okazji wskoczyć do ogrodniczego po azalie. Jedną musiałam wykopać, bo po zeszłorocznej zimie jednak nie dała rady.
Ewo wysprzątałam, a przy okazji zapchałam cały kompostownik, nawet nie przypuszczałam, że tyle wiader chwastów i suchych badyli wyniosę.
Grażynko ja kilka nocy pod rzad mam problemy ze spaniem, budzę się w środku nocy cała obolała, bo jak może być inaczej jak w ciągu dnia człowiek tak się wyekspluatuje. Do tego doszło przeziębienie.
U mnie też widać jak już jest wokół uporządkowane, roślinki odkryte szaleją na całego.
Renatko wczoraj zaczęły się rozwijać żółte żonkile, a ja nawet nie miałam czasu aby im zrobić zdjęcie. Korony miałam od kikludziesięciu lat, w awatarze mam nawet ich wspomnieniowe zdjęcie. W zeszłym roku wszystkie mi wymarzły. Kupiłam tu na forum cebulki, jak się uda to może i tego roku dokupię.
Reniu korony rosną szybko, mają już pąki kwiatowe, lada dzień zakwitną. Wokół tak pięknie się zazieleniło, ptaki dają koncert, przy słoneczku i takiej oprawie super się pracuje.
Iwonko nie wiem co z nią zrobię, na razie trzymam ją w domu, a później pewno dam jej szansę i posadzę do ogrodu, na zimę okryję może przeżyje mrozy.
Deszczyk u mnie też pokropił, dziś również zapowiadają opady, wszystko rośnie, szkoda że chwasty również.
Mam kilka zdjęć sprzed dwóch dni
