
Z Twojego rodzynka nasion nie zbierałam, ale podejrzewam, że sam się rozsiał. Jak go nie wymroziło, to też zostawię kilka siewek do porównania.

Bixxx pisze:Kontener22 pisze: "miechunka pomidorowa to psianka, wygląda jak pomidor ale owoc jest w kielichu, tak samo jak u miechunki peruwiańskiej, która też jest jadalna, ale tylko dojrzała, niedojrzała jest trująca, u nas jako ozdoba jest bardzo często traktowana"
Obawiam się, że większość osób myli miechunki, zwłaszcza rozdętą i peruwiańską... Widzę tu na forum (i na innych zresztą też) bardzo często, że ludzie piszą: "a tak, mam te rodzynki brazylijskie, rosną od lat w ogrodzie, mają takie czerwone lampiony, ale czy to takie smaczne..."
- miechunka peruwiańska, zwana potocznie rodzynkiem brazylijskim to Physalis peruwiana , wysoka lub półpłożąca roślina o włochatych (lub "aksamitnych") liściach, dająca pomarańczowe owoce w zielonkawych lub żółtawych osłonkach, uprawiana dla owoców (mozna je jeść na surowo lub robić z nich dżemy, galaretki, nawet wino); jest u nas uprawiana jako jednoroczna, nie przetrwa mrozów normalnej zimy w naszych ogrodach;
- miechunka rozdęta - Physlais alkekengi - niezbyt wysoka roślina (liscie gładkie) uprawiana u nas jako wieloletnia, dla ozdoby; charakteryzuje się pomarańczowymi "lampionami" , ceniona z tego względu jako roślina na suche bukiety; jagody można jeść, ale nie są smaczne;
- miechunka pomidorowa (miechunka skórzasta) Physalis philadelphica, jednoroczna, o gładkich lisciach, uprawiana dla owoców (na sosy typu salsa verde, marynaty, dżemy, leczo) - zielone a potem żółte owoce w zielonych lub żółtawych osłonkach są o wiele wieksze niż owoce peruwiańskiej lub rozdętej, wielkości małych pomidorów, stopniowo rozsadzają osłonkę rosnąc.