Psy, już w dobrej kondycji psychicznej.
po prostu mieliśmy zajęcia z trudnymi dziećmi i niestety nie upilnowaliśmy ich ( dzieci).
W efekcie Luna ma wyrwany kłąb włosów, a Leon siniaki.
Dostały potem nagrody, byliśmy na długim spacerze, żeby im wynagrodzić pracę, ale...
załapałam doła.
Takie coś między szeroko pojętym humanizmem, a emocjonalnym egoizmem.
Psy, to nasze zastępcze dzieci, ale tamte dzieci, też są przecież czyjeś.
I tyle. Nie poruszajmy tego tematu, proszę.
Następnym razem, pewnie będzie lepiej.

************
W ogrodzie suszarnia, liście opadają z róż, bo podlewanie z patrzeniem na licznik poboru wody, nie jest najlepszym nawadnianiem.
Fantin-Latour będzie miała malutkie kwiatki, niczym miniaturka, ale ma ich taką masę,
że część już sama odpada w pąkach.
Sadzonka clematisa tybetańskiego dla Ewulki, już się chyba przyjęła
( z bocznego pędu, ze zdrewniałą piętką), bo pędy dziarsko stoją w pionie.
Peonie rozmnożyły się okropnie, więc część trzeba będzie usunąć, by nie dusiły róż.
Na dworze chłodno, pochmurnie, tylko 15 C, a na deszcz znów się nie zapowiada.
W związku z tym, zabrałam się za ostre skracanie tawuł i wykarczowanie 3 metrowego jaśminowca, który zabierał światło chodunkom.
Może teraz radośnie zaczną rosnąć ?
W końcu posadzone parę miesięcy temu, a malusie, malusie, choć z pączusiami wielkości groszku.
Dlatego z zaskoczeniem patrzę na Wasze chodunki z ogromnymi kwiatami.
Fajnie, że choć u Was końcówka wiosny w kwieciu

*****************
Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego:
- Dlaczego uciekł pan z więzienia?
- Bo chciałem się ożenić.
- No to ma pan dziwne poczucie wolności.
***
Córeczka budzi się o trzeciej w nocy I mówi:
- Mamo, opowiedz MI bajkę.
- Zaraz wróci tatuś I opowie nam obu...
***
Lekarz wypisując chorego po operacji, udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!