Pogodowo u mnie czyste szaleństwo !
Dziś widziałam kwitnące krzewy forsycji

A prognoza na najbliższe dni jest nieciekawa... zapowiadają załamanie pogody, ochłodzenie, i spore przymrozki.
Zresztą ochłodzenie już dziś było odczuwalne - po utrzymujących się dość długo temperaturach w przedziale + 8 do +10 stopni, dziś termometry pokazywały tylko 3.
Niestety wiele roślin ruszyło z wegetacją na całego....
róże mają duże przyrosty:
ruszyło też kilka host. Liście już mają obgryzione przez ślimaki czy tez inne roslinożerne...
clematisy:
Jedynie skimmia wyglada tak jak powinna o tej porze roku:
CO robić z rózami ? To pnące... Okrywac je jakoś ????????? W weekend ma być w nocy 0 stopni a nad ranem może chwycić lekkki przymrozek......

Poradźcie coś
Ziemia jest tak nasiąknięta wodą po tych ulewach, że jak teraz chwyci mróz to chyba wszystko mi wymarźnie.
CO do opadów - wyczytałam że ostatnie 9 miesięcy było najbardziej deszczowe od momentu kiedy na wyspach zaczeli pomiary. Czyli od 1796 roku

I jak tu się nie załamac ogrodniczo
-- 11 sty 2013, o 20:03 --
e-genia pisze:Witaj Ago u Ciebie wiosna już tuż, tuż , a u mnie sporo śniegu spadło ,jestem ciekawa jak długo poleży? .
Gieniu, u mnie niestety pogoda płata takie figle, że aż strach..... jakiś obłęd. Nie wiem które z roślin przetrwają ten cały pogodowy galimatias
