Drugi rok storczykowej przygody

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Dostałam w prezencie od córki z Holandii.
Wprawdzie o cenę prezentu się nie wypytuje, ale jak to ciekawska baba podpatrzyłam skąd i cenę :wink:
15 euro stąd http://www.orchidwubben.com/

Ps. Ma trzy, a nie dwa pędy kwiatowe. :)
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

To córka się postarała z wybieraniem ;:oj
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 816
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Skoro w takim stanie przyjechał/ przyleciał z Holandii.. to naprawdę jestem w głębokim szoku! :shock: jak widziałaś u mnie w wątku - wyprawy w granicach Polski nie przetrwał w takim stanie :lol: chociaż.. teraz na stronie orchidgar... pokazują myślę w końcu autentyczne fotki, bo nie zachwycają już tak, jak poprzednio, niektóre w fatalnym stanie, więc kto wie, może dobrze zniósł podróż, bo po prostu przed wysłaniem nie był w lepszym stanie :lol:
Gratuluję jeszcze raz! ;:196
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 816
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

DAK szukałam w moim LM tych osłonek/ doniczek, które zawiesiłaś na ścianie i nic - pustka. Nawet przejrzałam ich sklep internetowy i też ich tam nie ma Obrazek pokój już gotowy po remoncie, ściana tylko czeka na zawieszenie na niej tych lub podobnych..
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Witaj :D Z ciekawości zaglądnęłam do Ciebie i jestem pod wrażeniem pięknej aranżacji okien. Podobnie jak Ty nie lubię firan za to kocham wiklinę oraz ceramikę i to właśnie kosze wiklinowe ze storczykami rezydują w oknie zamiast firan.
Nie wiem czy już znalazłaś odpowiedź dlaczego Phalaenopsisy słabo kwitną. Wydaje mi się,że może to być wynikiem przenawożenia (o tym jak często nawozisz i w jakich dawkach nie pisałaś) i zamiast w pędy kwiatowe idą w 'sałatę'. Ciekawa jestem Twojego zdania. :D
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Ewelinko, ja często zaglądam LM i innych sklepów z donicami i też już od dawna ich nie widzę. Te moje osłonki chyba nie mają za wiele szans na powtórzenie przez producenta (nie zanotowałam kto nim był), bo ja je kupiłam po dużej przecenie - widać nie miały wzięcia. ;:174 , a to nie zachęca nie tylko producenta do produkcji, ale i handlowców do zamawiania bez zysku.
Często oglądam doniczki i od dwóch lat nie widziałam niczego co przykuło by moje oko jeśli chodzi o doniczki/osłonki, które można by zawiesić na ścianie.

Małgosiu chyba masz rację z tym przenawożeniem i "sałacieniem" - sama intuicyjnie od pewnego czasu przestałam dodawać nawozów i kąpię w samej wodzie oligoceńskiej. Drugi element to jednak za mało światła. W związku z tym doświetlanie zwiększyłam pod względem czasu, jak i mocy - zmieniłam żarówki (LED zimne) na żarówki o 4-krotnie większej mocy, bo są już takie bardziej dostępne na rynku. Efekty już teraz chyba zaczynają być widoczne. Ale jednak chyba główna ściana nie doczeka się wodospadu kwiecia, bo zauważyłam, że wyrostki pędów jakie w tym miejscu się pojawiają, to dalej stają jak zaklęte. Natomiast kącik przy oknie kuchennym jest bardziej oświetlony szczególnie od jesieni, gdy słońce jest niżej. W tym mniejszym kąciku niemal we wszystkich pojawiły się nowe pędy.
Dla sprawdzenia czy to o światło chodzi przeniosłam jednego takiego ze ściany dużej, który ma pędzik zatrzymany w swej maciupeńkiej formie od ponad miesiąca. Jeśli tam ruszy, to będzie jasne.
Obrazek
Dalej będę obserwować co dzieje się na dużej ścianie, ale nie wykluczam, że ściana ta pozostanie niekolorowa a zielona i będzie to miejsce do odpoczynku i rekonwalescencji, a na pobudzenie do kwitnienia będzie kącik mały. Trudno z naturą się nie wygra.
Jak zakwitnie kącik mały, to pochwalę się jak wygląda. Na razie kwitnie tam jeden, który kwitnie bez przerwy od kupienia ponad rok temu.
Obrazek
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 816
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Eh no niestety, będę chyba musiała wymyślić coś innego, dziękuję za odpowiedź ;:196
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Storczyki to jedne z najpiękniejszych roślin a na pewno wśród domowych ;)
Jednak ilość jaką Ty posiadasz powaliła mnie na kolana! Gratuluję!
Moja mama ostatnio zaczęła pobierać zaszczepki ze starszych okazów więc zaczyna (bardzo powoli) ich przybywać ;)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Danusiu, Twoje falenopsisy wyglądają na okazy zdrowia i pewnie takie są ;:333
Natomiast co do światła jako jednego z elementów potrzebnych do kwitnienia, podzielę się z Tobą moim spostrzeżeniem.
Moja Sąsiadka ma głównie falenopsisy i wszystkie trzyma na parapecie okna północno-wschodniego.
Mam pokój po tej samej stronie. Słońce jest tam tylko rano, potem jest ponuro. Storczyki mają u Niej kwiaty prawie non stop.
Niektóre potrzebowały przesadzenia, więc aby Jej w tym pomóc, musiałam czekać ze 2 sezony.
Awatar użytkownika
monke
50p
50p
Posty: 70
Od: 9 paź 2012, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Storczykowa ściana mnie urzekła ;:oj świetny pomysł! wygląda to bardzo elegancko i profesjonalnie :) ściana z kamienia w połączeniu z kwadratowymi, białymi osłonkami pięknie się komponuje z zielonymi liśćmi storczyków. Jak będę miała kiedyś większy metraż to chętnie wykorzystam pomysł ;:333
Storczyki są jak chipsy, ciężko skończyć na jednym ;)
Mój wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=60351" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Może warto dokupić jakąś lampę (np. do akwarium z żarówką plant - 6500K lub jeszcze lepiej 8000K), ładnie wkomponować i choć trochę doświetlać? Myślę,że same żarówki o większej mocy niewiele wystarczą, lepiej zainwestować w taką lampkę/żarówkę o odpowiedniej długości światła. Ja ostatnio kupiłam jedną do z trudem powstającego orchidarium. Na razie o sile 6500K ale chyba dokupię drugą o 8000K, tylko boję się, że wtedy zielenina będzie się wylewać wszelkimi otworami :wink:
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Małgosiu, moje żarówki to nie są zwykłe żarówki, ale ledowe cool (teraz wymieniłam kilka na większej mocy, bo jest coraz więcej na rynku) i mają temperaturę barwową ok. 6000K - 6 żarówek nad dużą ścianą i 3 nad małą). Oświetlenie włącza się samo od godziny 8.00 do 10.00 i od 15.00 do 18.00. Zastanawiam się teraz czy nie wydłużyć czasu w kierunku południa, bo pochmurno ostatnio w dzień. Myślę, że to daje na razie nadzieję na poprawę, bo i efekty widzę. Aktualnie na 10 doniczek wiszących w małym kąciku (lepiej oświetlonym) 6 z nich ma nowe pędy. A i na dużej ścianie coś ruszyło - na 3 wychodzą nowe pędy. Na razie będę się trzymać cierpliwie obranego kierunku, to jest niedodawania na razie nawozów, tylko kąpiele w wodzie oligoceńskiej i zamgławianie wodą destylowaną oraz zmywanie liści piwem raz na miesiąc. Do tego na obu kaloryferach na całej długości podwieszone pojemniki - w sumie co drugi dzień uzupełniam ok. 5 litrów wyparowanej wody. Wilgotność tylko w czasie zamgławiania utrzymuje się na poziomie 45-50%, ale rzadko spada poniżej 40%. Zakupiony 2 lata temu nawilżacz stoi niewykorzystywany, bo jego działanie pomagało jak umarłemu kadzidło - wilgotność podnosiła się tylko przy całkowicie zamkniętych oknach, nawet najmniejsze rozszczelnienie powodowało, że nawilżałam cały świat, wilgotność podnosiła się o 2-3 procent, to już zgotowanie garnka wody dawało lepszy efekt. Za to zakup opryskiwacza Marolexu uważam za najlepszą inwestycję - działa już długo i niezawodnie (do tej pory wyrzuciłam wiele innych i nigdy nawet za nowości nie działających tak jak ten.
Ciekawe czy tej zimy doczekam się "bucików" u tych moich Paphio:
Obrazek

Zieleninę mają na prawdę piękną, a i niektóre korzenie powietrzne bujne i dorodne, dlatego jestem coraz bardziej dobrej myśli. Na razie nie ma co pokazywać noworodkowych pędzików, ale jak już mała ściana zakwitnie to się oczywiście pochwalę. Ale jedno marzenie już porzuciłam - miałam nadzieję, że nie będę dawać podpórek i będą zwisać girlandy kwiatów. A guzik - rosną do góry, a właściwie w poziomie pchają się do okna ku światłu, a na to nie mogę im pozwolić, bo nie mogłabym otworzyć okna bez obaw, że je połamię.
Wiem jedno na pewno - gdy nie masz cierpliwości, a chcesz ją sobie wyrobić, to zacznij hodować storczyki - jeśli storczyki nie padną, to już wygrałaś ze swą słabością.
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

DAK pisze: Wiem jedno na pewno - gdy nie masz cierpliwości, a chcesz ją sobie wyrobić, to zacznij hodować storczyki - jeśli storczyki nie padną, to już wygrałaś ze swą słabością.
I oto cała prawda o storczykach. Nie da się ich pogonić :wink:
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

DAK A czy masz doświadczenie z miltonia? Bo będąc dzisiaj w biedronce i widząc śliczne różności storczykowe wybrałam właśnie ją i zastanawiam się czy jej nie załatwię, bo doświadczenia z nimi nie mam :roll:
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Drugi rok storczykowej przygody

Post »

Nie, Miltonie mnie jakoś nigdy nie chwytały za serce. Kilka razy miałam je w łapie zastanawiając się, ale jakoś nigdy nie wylądowały w moim koszyku lub torbie. Niech Ci się dobrze chowa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”