
Ja zyję teraz na wysokich obrotach - rehabilitacja na kręgosłup, przeprowadzka totalna


Gabrysiu, niestety zapisuję się na jesiennego żeleźniaka, bo tamten nie przeżyłGabriela pisze:Moniko, pytałam poprzednio o żeleźniaka.
Jeśli Ci zmarnieje, to się nie martw, mam trochę siewek więc do jesieni urosną i dostaniesz nowego.
Grażynko to może powinnam zabrać tą korę która właśnie pod nim rozsypałam, bo pewnie przez taką barykadę się nie rozmnoży?kogra pisze:Moniko, ta nieznana ślicznotka to orlik, który jest bylinką bardzo szybko rozsiewającą się, jeśli nie usuniesz przekwitniętego kwiatostanu. Sama o siebie zadba a najpiękniej będzie wyglądała na tle lasu.
Moniko nie ma sprawy, mam kilka siewek więc dostaniesz nową,rogalm1 pisze:
Gabrysiu, niestety zapisuję się na jesiennego żeleźniaka, bo tamten nie przeżył![]()