Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Kropelko, ano czekam na tego kuriera i doczekać się jakoś nie mogę. Wiesz co? Zamówiłam trochę żurawek, bo doszłam do wniosku, że mam ich za mało. One tak ładnie zadarniają powierzchnię. Im będzie ich więćej, tym mniej chwastów będzie mi rosło. Szykuję nowe rabaty kosztem szczątkowego trawnika, a ponieważ są one raczej w cieniu i półcieniu, potrzebowałam tam trochę jasnych żuraweczek.
A co do twojego wieku, to ty jeszcze dziecko jesteś, kochana. Tym bardziej się cieszę, że do mnie zaglądasz i znalazłyśmy wspólny język mimo przepaści pokoleniowej. Ale ja w duszy też mam trzydzieści lat :heja

AgaNet, witaj Agunia, strasznie rzadziutko bywasz. Ja też miałam fazę niechęci do pisania, ale już mi przeszło. Lubię być z wami i dzielić się uwagami ogrodniczymi. Ten ocean wiedzy, który się tu rozlewa, jest nie do wyczerpania. Fajnie, że choć czasem zaglądasz i że jestem wśród osób, o których pamiętasz. ;:196
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandeczko, ano fakt, że niezbyt często piszę... zaglądam dużo częściej, ale tak cichaczem przemknę po FO i tyle... Do ciebie zawsze zaglądam ;:196
Taras piękny zrobiłaś ;:63
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu droga, musiałam się wyżalic, wiem czytałaś pierwszą wersję. Jest takie powiedzenie "nie rób komuś dobrze, nie bedzie ci źle". Dasz komuś palec to weźmie ci rekę. Zazdroś albo nie zrównoważenie, albo jedno i drugie. Nie chce mi się nawet pisac.
Byłam na pysznym obiedzie, było winko, teraz przyjechałam z M do mieszkania. I wiesz co, dostałam od M niespodziankę, w salonie samochodowym wybrany i zapłacony dla mnie nowy samochód. Moja ulubiona marka, więc przez kilka dni zajmę się procedurą z dokumentami i innymi sprawami.
A że wątek ogrodniczy, to powiem, że zaplanowałam zakup doniczkowych do biura. Zimą bedzie zielono, a może i kolorowo. To bedzie namiastka ogrodu. Obecnie nie mam kwiatów w pracy ani w domu.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Teraz zauważyłam zdjęcia z kolowymi koleuskami w drewnianej donicy, dobrze, że podchwyciłam ten pomysł z ubiegłego sezony i moje koleuski też rosną przy tarasie i na stoliku. Będę je wysiewała każdego roku. Gdybym teraz np. zrobiła sadzonki, lub przycieła. Czytałam u kogoś, że marnie i trudno u nich z zimowamiem.
Widzę, że Twoje trawki są ładnie rozrośniete, czy to te kupowane wiosną.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

;:3

Wandziu, a co Ciebie tak nosi? Wiecznie w podróży, to może do mnie zawitasz?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wanda, piękne trawy...noszę się z zamiarem posadzenia całego szpaleru miskantów Morning Light wdłuż jednej z bocznych alejek (od zachodu) - czy on potrzebuje dużo słońca?
Crown Princess ma śliczny, miodowy kolorek, lubię tą różyczkę ;:131 U mnie niestety podobnie jeśli idzie o choroby róż - mimo zabiegów pielęgnacyjnych..myślę, że powinnam wzbogacić im ziemię np. obornikiem, ale to chyba już raczej na wiosnę. A propos,czy pod jesiennie nasadzenia dajesz obornik różom?
Pozdrawiam :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Czas traw :D Pięknie u Ciebie wyglądają, aż nie mogę się swoich doczekać. Będą widoczne za jakieś dwa lata :;230 Chociaż proso i niektóre miskanty już kwitną-jednym kwiatkiem, ale kwitną.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Witaj Wandziu :wit
Alez trawy cudnie pasuje do twojego ogrodu ;:173
ta róża Amber Queen wspaniała , juz mnie którys raz łapie za serducho .... ;:224
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Z przyjemnością obejrzałam Twoje piękne trawy - ja właśnie się do nich przymierzam, kilka już czeka w doniczkach na posadzenie :D
I czytam, że z żurawkami masz chyba podobnie, jak ja - dopiero kilka dni temu posadziłam te z ostatniego zamówienia, a już się przymierzam do następnego :D Tym razem siedzę i kombinuję, bo potrzebuję takich, które wytrzymają słońce i w dodatku, żeby docelowo nie były za wielkie.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Podziwiam różnorodność koleusów i śliczne trawki. Ten Miskant Nishidake jest bardzo efektowny. Jakoś nie spotkałam się wcześniej z taką odmianą.
Wando w moim nie ogrzewanym garażu w poprzednią zimę zamarzła woda w hydroforze ;:223 i dalie zakopane w trocinach ;:224
Tak więc agapant też by raczej nie dał rady ;:174 a szkoda bo uroczy.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

AgaNet, taras to samodzielne dzieło mojego M. Długo to trawło, oj długo, bo ma on do dyspozycji tylko wieczory po pracy, no i weekendy, w które najczęściej gdzieś wyjeżdżamy. Ale już jest tarasik i bardzo się z tego cieszę, bo już nie mogłam patrzeć na ten surowy beton.

Krysiu, no to gratuluję nowego autka, takie niespodzianki to ja rozumiem. :D Oby ci się wspaniale jeździło i zwiedzalo piękne zakątki naszego kraju.
Krysiu, aż się dziwię, że nie masz w domu kwiatów :roll: Ja na parapetach ani palca u siebie wetknąć nie mogę. JUż nawet z podlewaniem się nie ogarniam, bo przecież ogłównie ogród ma swoje wymagania. Zimą co innego. Fiołeczki rozweselają domową atmosferę. Wiesz, ja pracuję w domu, a więc muszę mieć na czym oko zawiesić. Koniecznie sobie spraw kilka doniczek, to wielka radość mieć takich zielonych towarzyszy. I pogadać z nimi też można. :D
Koleuski u mnie marnie się przechowują, ale znowu zrobiłam teraz szczepki i zabrałam do domu. Może tym razem będzie lepiej.
Trawki moje w większej części są z zakupów wiosennych, ale akurat miskanty Nishidake i Africa przetrwały zimę.

Helios, jak ja bym kochana jeździła autem, to zaraz bym wsiadła i do ciebie pojechała. Niestety, choć mam prawo jazdy, nigdy nie prowadziłam i właściwie już prawie zapomniałam, gdzie gaz, a gdzie hamulec. Na szczęście małżonek lubi jeździć, a więc tak sobie bywamy tu i ówdzie. Powiem ci, że wolę takie weekendowe wyjazdy, niż gybym miała siedzieć gdzieś w jednym miejscu dwa tygodnie. Za zaproszenie bardzo dziękuję i ponawiam zaprosiny do mnie :D

Kasiu-Robaczku miskanty, tak jak i zwykła trawa, lubią słońce. Ja mam u siebie posadzone trawy ozdobne w rozmaitych miejscach i widzę, że te rosnące w półcieniu mają się gorzej, wyciągają się do slońca, łamią im się niektóre źdźbła. Jeśli chodzi o Morning Light, jest to piękna i silna odmiana, ale właśnie na słońce. Natomiast podobny do niego jest Variegatus, który w cieniu radzi sobie całkiem dobrze. Podobno to jedyny z miskantów, który znosi nieźle takie warunki. Ja mam dwa młode Variegatusy, bo mi zeszłoroczne wymarzły, i muszę ci powiedzieć, że piękne są.

Ewamaj, u mnie niektóre trawy kupione wiosną też zakwitły. Prosa to właściwie wszystkie kwitną, a i większość miskantów także. Po dwóch latach to już będziesz mieć wspaniałe kępy. U ciebie wszystko tak bujnie rośnie.

Keetee, ta Amber Queen to ładna radosna różyczka. Ona właściwie nie jest żółta, ale jakby lekko miodowa. Poza tym ma sztywne i zdrowe pędy. Chyba będę ją musiała sobie rozmnożyć, żeby mieć więcej sztuk koło siebie.

Gajowa-Ewo, ja też właśnie chcę kupić kilka ciemniejszych żurawek na słońce, ale zrobię to w Skierniewicach, bo chcę je widzieć. Niektóre odmiany zdecydowanie mi się nie podobają, bo wyglądają jak zakurzone, a ja takich nie lubię. Podobają mi się błyszczące liście i z ładnym rysunkiem.
Niestety kurier do mnie do dzisiaj nie przyjechał, choć Mariusz napisał, że wysłał go we wtorek. Nie wiem, co się stało. Jakoś tak mi przykro jest z tego powodu, bo nie znoszę takich sytuacji.

Basiu, dziękuję, że mnie odwiedzasz. Ja jeszcze ciągle nadabiam zaległości, a więc do ciebie wkrótce zawitam :) Sprzątaj kochana, żeby ładnie było :)

April. Ja Jolu kupiłam tego miskanta oczywiście w Pęchcinie. On jest z tych najwyższych. Nawet sąsiad się zdziwił, co to za wiechy sterczą za siatką :;230
U mnie w zeszłym roku też woda zamarzła w hydroforze, a raczej w rurach. Ale dalie ocalały, choć nie były nawet przykryte w swojej donicy. Agapanta to miałam akurat na strychu, gdzie go M zataszczył po schodkach. Nawet nie podlewałam ani razu.

Różyczka Gemma, drugie kwitnienie. Tegoroczny zakup, jestem z niej bardzo zadowolona.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Turzyca Frosted Curls
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wanda, ta Gemma faktycznie urocza, przypomina mi moją Rosannę ;:170
Variegatusa chętnie obejrzę, dzięki za info, jeśli możesz obfocić byłoby super. Tymczasem wrzuciłaś moją drugą faworytkę - Frosted Curls, ta pewnie też ze słonko-lubnych? W miejscu, gdzie chcę je posadzić jest ślonce przez kilka godzin dziennie, może wystarczy.. :roll: Myślałam o jej zestawieniu z Buchanana i podsadzeniu na rabacie pod pęcherznice bordowo-zielone....co myślisz o takiej kombinacji?
Miłego wekendu :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Kasiu, jak już wspomniałam, moje Variegatusy są młodziutkie, a więc jeszcze niewiele widać, wierz mi jednak, że są wyjątkowo ładne, biało-zielone z przewagą białego. Świetnie rozjaśniają ciemne zakątki. Turzyca, o ktorej mówimy, też lubi słońce, ale bez przesady. Stanowisko, jakie jej wybrałaś, będzie akurat dobre. Tylko, żeby ziemia nie była zbyt zbita, raczej przepuszczalna, ale nie sucha.
A teraz o twoich planach. Myślę, że kolorystycznie będzie ładnie. Jedno mnie trochę niepokoi. Moja pęcherznica "Diabolo" wyrosła na potwora, ma chyba ze cztery metry wysokości. Zdominowała wszystko, całą rabatę, a pod jej nogami jest absolutny cień i nic nie rośnie. Czy nie obawiasz się, że zasłoni słońce trawom? Chyba że będziesz ją przycinać i kontrolować. No ale może masz słońce z drugiej strony niż ja, to wtedy w porządku.

Dla ciebie młody miskant Variegatus oraz dla towarzystwa niski prążkowany miskancik Gold Bar. :D
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu róże zjawiskowo piękne . ;:138
Żebyś jeszcze takich fotek nauczyła mnie robić. :wink:
Uwielbiam trawki w ogrodzie jesienią.
Niestety turzyca paskowana Variegata mi zmarzła i miskant paskowany Zebrinus.
U Ciebie łagodniejszy klimat, więc z pewnością będą wspaniale rosły. :)
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wariegatus przepiekny Wandziu, też jestem szczesliwą posiadaczką ,posadziłam własnie mojego w półcieniu :uszy
Kocham miscant Morning Light wg mnie jest zjawiskowy u mnie prawie umarzł, ale w przyszłym sezonie koniecznie dokupię ;:333
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”