Postanowiłam otworzyć ten wątek w dniach, kiedy stan w moim ogródku wreszcie zgodził się z tytułem wątku. Co prawda liliowce były u mnie od dawna, ale do róż się dopiero przygotowywałam. Część zimą wymarzła i musiałam znowu pouzupełniać puste dziury, żeby całość wyglądała jako tako. Nie jest to jeszcze różanka, o jakiej marzę i jakie widuje w pięknych forumowych wątkach, ale powoli zaczyna się to już kształtować i mam nadzieję, że moje pragnienia się spełniam. Teraz już wiele róż kwitnie i zaczęły kwitnąć także liliowce, a więc zapraszamserdecznie do różano-liliowcowego - letniego ogródka pod mocarnymi dębami.
Jestem i ja Gratuluję nowego wątku Jak zwykle z przyjemnością odwiedzam Twój ogród Klimat, piękne kompozycje i trochę cienia dla ochłody na dzisiejszy upał
W taki upalny dzień, jak dzisiaj, przyjemnie jest przysiąść w cieniu Twoich dębów i pooglądać wspaniałe kompozycje kwiatowe.
Gratuluję nowej części wątku.
Upał okrutny, nawet w ogrodzie, rośliny omdlewają, ale pięknie rosną i nie ma kłopotu z chorobami grzybowymi, Wandziu a u Ciebie to ważne, bowiem posadziłaś wiele róż, a może profilaktycznie stosujesz opryski? czy dopiero w razie konieczności?
Zdjęcia rabat niezmiennie piękne.