Rdza i inne choroby gruszy
ale ja nie mam gruszy, ani moi sasiedzi. Mieszkam w sumie w miescie gdzie ogrodki sa mikroskopijne i sluza do ozdoby. Ja chce tylko ocalic jalowca, bo mimo ze chory to jeszcze jest i oslania mi wysmienicie okno na sasiadow, czyli daje troche prywatnosci.
Do Moderatorow - nie posiadam polskiej klawiatury.
Moja grusza też choruje.Niestety sąsiad ma takie jałowce.Opryskanie gruszy nie wchodzi w rachubę,ponieważ jest to drzewo ponad 60-letnie i bardzo wysokie. Niezwykle smaczna odmiana. Nie tylko u mnie rośnie taki okaz.W sasiedztwie jest jeszcze kikanaście tak potężnych grusz. Myślę,że jałowce "wychodzą " chore ze szkółek. Chyba tym problemem powinny zainteresować się organizacje ochrony przyrody.
Szkoda by mi było mojego i sąsiadów drzew,bo są prawdziwą i coraz rzadziej spotykaną ozdobą ogrodów.
Szkoda by mi było mojego i sąsiadów drzew,bo są prawdziwą i coraz rzadziej spotykaną ozdobą ogrodów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8039
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Oczywiście rdza gruszy w ubiegłym roku mnie nie ominęła. Przeczytałem uważnie cały ten wątek, sprawdziłem jak wygląda Sabina [ładne imię] no i sąsiadka posadziła za płotem cały rząd sabin - taki żywopłot.
Ręce opadają.
Ma konferencję, aż czerwoną od rdzy, bo o nią nie dba. Oczywiście swoich Sabinek nie usunie.
Czy sądzicie że opryskiwanie równoczesne moich grusz [2] i jej żywopłotu pozwoli mi zakosztować słodkich gruszek ?
Chyba będę musiał kupić to opakowanie 0,5 l za 250 zet
Ręce opadają.
Ma konferencję, aż czerwoną od rdzy, bo o nią nie dba. Oczywiście swoich Sabinek nie usunie.
Czy sądzicie że opryskiwanie równoczesne moich grusz [2] i jej żywopłotu pozwoli mi zakosztować słodkich gruszek ?
Chyba będę musiał kupić to opakowanie 0,5 l za 250 zet
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
równoczesny oprysk jałowców i gruszy porażonej rdzą nie ma sensu, ponieważ jałowce są zakażane przez zarodniki ognikowe (ecjospory) formowane na dolnej stronie liści gruszy po około 4 miesiącach czyli oprysk dopiero w sierpniu na jałowcu
Porażone, chore pędy jałowca trzeba ucinać i palić
W sierpniu trzeba jalowce opryskać 2,3-krotnie np.:Amistar 250 EC (0,1%),Discus 500 WG (0,03%), Saprol 190 EC (0,15), Score 250 EC (0,05%)
lub środki zawierające mankozeb w stężeniu 0,2-0,35%
Porażone, chore pędy jałowca trzeba ucinać i palić
W sierpniu trzeba jalowce opryskać 2,3-krotnie np.:Amistar 250 EC (0,1%),Discus 500 WG (0,03%), Saprol 190 EC (0,15), Score 250 EC (0,05%)
lub środki zawierające mankozeb w stężeniu 0,2-0,35%
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Score 250 zwalcza parcha gruszy i działa ograniczająco na rdzę Gymnosporangium sabinae, przeciwko parchowi w fazie zawiązków gruszy można jeszcze stosować oprysk ze skrzypu
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
-
- 50p
- Posty: 57
- Od: 20 lut 2008, o 13:29
- Lokalizacja: Zamość woj.Lubelskie
A ja mam problem ze swoją gruszą, ponieważ dosłownie uschła, wie ktoś co to za choroba? Gdy się na nią popatrzy to wygląda jak uschnięta, liście w dotyku są jak żywe, nie opadają, może bardzo mała ich część. Wcześniej liście były zieleniutkie. Jak temu zapobiec na następny rok, bo w tym to już myślę, że nic się nie da zrobić?
Proszę, oto zdjęcia, mam nadzieje, że ktoś rozpozna chorobę, czy co to jest. Nie wykluczam także, że sąsiad mógł podlać jakąś chemią specjalnie, żeby uschła.

Proszę, oto zdjęcia, mam nadzieje, że ktoś rozpozna chorobę, czy co to jest. Nie wykluczam także, że sąsiad mógł podlać jakąś chemią specjalnie, żeby uschła.



