Debra, w takim razie gratuluję, że twoje plany ci się spełniły. Ja to wlaściwie już teraz żyję tak, jak na emeryturze, bo pracuję w domu przy kompie.
Sweety, sprawdziłam. Ta hortensja ma dwie nazwy. I wszystko jasne
Marzka, wpadnę do ciebie na konsultacje
April, moje liliowce jeszcze kwitną, ale już nie tak, jak wcześniej. Chyba apogeum mają już za sobą. A po co ty chcesz rozsadzać swoje liliowce? Taka duża kępa to jest właśnie to, do czego ja dążę. Z takiej dużej wyrośnie ci za rok kilka pędów i dopiero wtedy będzie efekt. Bo taki jeden pędzik to jednak raczej krótka przyjemność z oglądania liliowca. Tym bardziej gdy się pracuje poza domem.
Radzę ci, wstrzymaj się z rozsadzaniem.
