Edyta1 pisze:Sądząc po huśtawce, to za jakiś czas domek zyska drugiego lokatora.
 Nie, nie... Huśtawka jest dla wnuczki mojej siostry, a domek na górze dla mojej córeczki i tylko dla niej. Czasami córeczka zaprasza koleżnkę na górę, ale sama bierze na siebie odpowiedzialność za nią.
 Nie, nie... Huśtawka jest dla wnuczki mojej siostry, a domek na górze dla mojej córeczki i tylko dla niej. Czasami córeczka zaprasza koleżnkę na górę, ale sama bierze na siebie odpowiedzialność za nią.   No oczywiście, cały czas jestem w pobliżu, szczególnie, gdy jest konieczność wejścia, czy zejścia. Swojej córeczce wierzę i ufam bezgranicznie
  No oczywiście, cały czas jestem w pobliżu, szczególnie, gdy jest konieczność wejścia, czy zejścia. Swojej córeczce wierzę i ufam bezgranicznie  , więc wiem, że stosując się do pewnych zasad, które zresztą ustaliliśmy wspólnie przed korzystaniem z domku, nic jej się nie stanie. Z każdym innym dzieckiem nie jest tak, więc gdy moja córeczka wyrośnie z domku na dachu wiaty, ten zostanie zdemontowany, a deski wykorzystam do czegoś innego.
 , więc wiem, że stosując się do pewnych zasad, które zresztą ustaliliśmy wspólnie przed korzystaniem z domku, nic jej się nie stanie. Z każdym innym dzieckiem nie jest tak, więc gdy moja córeczka wyrośnie z domku na dachu wiaty, ten zostanie zdemontowany, a deski wykorzystam do czegoś innego.Skądś to znam.Kasik_38 pisze:... Mój syn zażyczył sobie małpi gaj, domek na drzewie i wiele ciekawych pomysłów go męczy...
 
 Moja córeczka męczyła mnie o domek na drzewie od czasu, gdy miała z pięć, sześć lat, a że na działce nie posiadaliśmy żadnego drzewa, które nadawałoby się do takiego pomysłu, wymyśliłem domek na dachu wiaty. Córusi się podoba, a przecież o to przede wszystkim chodziło, bo i ja, i Właścicielka Działki za słabe już kolana mamy, by się tak wspinać góra- dół.
 Życzę Ci, by udało Ci się jeśli nie wszystkie życzenia syna, to przynajmniej część zrealizować.
 Życzę Ci, by udało Ci się jeśli nie wszystkie życzenia syna, to przynajmniej część zrealizować.   
 Aha- pamiętaj, że dzieciaki tak szybko rosną, że w pewnym momencie już będzie za późno na pewne pomysły.
 
 Pozdrawiam.





 . Też planuję w ogródku Altankę (bez domku na drzewie) a że będę to robić własnymi siłami ... ja i mój małż - całą koncepcje łączenia ze sobą kantówek ściągam od ciebie. Mam do ciebie pytanie, a mianowicie: z czego zrobiłeś dach na domku? i czy on nie przecieka? A może wiesz jak przymocować do drewnianych kantówek płytę z poliwęglanu komorowego? Moja altanka będzie miała wymiary 2,10 x 3,50 i taki kawałek poliwęglanu komorowego mogę kupić na allegro tylko nie bardzo wiem jak to przymocować i nigdzie nie mogę znaleść sposobu? Byłabym wdzięczna.
  . Też planuję w ogródku Altankę (bez domku na drzewie) a że będę to robić własnymi siłami ... ja i mój małż - całą koncepcje łączenia ze sobą kantówek ściągam od ciebie. Mam do ciebie pytanie, a mianowicie: z czego zrobiłeś dach na domku? i czy on nie przecieka? A może wiesz jak przymocować do drewnianych kantówek płytę z poliwęglanu komorowego? Moja altanka będzie miała wymiary 2,10 x 3,50 i taki kawałek poliwęglanu komorowego mogę kupić na allegro tylko nie bardzo wiem jak to przymocować i nigdzie nie mogę znaleść sposobu? Byłabym wdzięczna.  


 Co do sedna sprawy - pytałam, bo ze zdjęć wydawało mi się, że wyższy ten inspekt; no tak, ale za to wyższe roślinki mogą urosnąć, ale lepiej posłuchać mądrzejszego. I jeszcze dwie rzeczy: 1. ten styropian to tak wystaje tylko do zdjęcia, żeby taka jak ja widziała? 2. podpórki do otwierania jak będą wsadzane do środka to mogą poniszczyć roślinki: a może gdyby pokrywa była szersza, możnaby na zawiasach przykręcić takie podpórki na stałe i od zewnątrz opierać (nie wiem, czy dobrze tłumaczę)
  Co do sedna sprawy - pytałam, bo ze zdjęć wydawało mi się, że wyższy ten inspekt; no tak, ale za to wyższe roślinki mogą urosnąć, ale lepiej posłuchać mądrzejszego. I jeszcze dwie rzeczy: 1. ten styropian to tak wystaje tylko do zdjęcia, żeby taka jak ja widziała? 2. podpórki do otwierania jak będą wsadzane do środka to mogą poniszczyć roślinki: a może gdyby pokrywa była szersza, możnaby na zawiasach przykręcić takie podpórki na stałe i od zewnątrz opierać (nie wiem, czy dobrze tłumaczę) 



 Trafiłam na to forum i ten wątek bo poszukuję pomysłu na ławki. Stół już zrobiłam, tylko usiąść nie ma na czym. Domek dla dzieci też mi się marzy, póki co zrobiłam piaskownicę i jestem dumna że zrobiłam ją całkiem sama (no dobra kilka żubrów mi pomogło
  Trafiłam na to forum i ten wątek bo poszukuję pomysłu na ławki. Stół już zrobiłam, tylko usiąść nie ma na czym. Domek dla dzieci też mi się marzy, póki co zrobiłam piaskownicę i jestem dumna że zrobiłam ją całkiem sama (no dobra kilka żubrów mi pomogło   )
 ) 
  
 
		
