Papryka do gruntu. Część 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Dagmara
200p
200p
Posty: 221
Od: 24 mar 2010, o 18:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Aska73 jeśli masz wątpliwości poczytaj trochę fachowej literatury .

http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=865
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=911
http://piorin.gov.pl/cms/upload/akt/ippapryka.pdf
https://docs.google.com/viewer?a=v&q=ca ... BSMeXXYsfw

Ja swojej gruntowej papryki nigdy nie cięłam a plony miałam wysokie . W tunelach i szklarniach rzeczywiście lepiej ją ciąć ale z tą gruntową bym nie przesadzała zbyt bardzo . U niektórych na dodatek papryka jest tak niedożywiona, że nawet za bardzo nie ma co ciąć. Papryka sama reguluję liczbę zawiązków owoców w zależności od możliwości ich wykarmienia. Zrób sobie doświadczenie część tnij a drugą część puść na żywioł i zobaczysz ,które u ciebie będą lepiej plonować .
Gdy człowiek stawia sobie granice tego co zrobi, stawia sobie też granice tego co może zrobić .
Awatar użytkownika
aska73
100p
100p
Posty: 194
Od: 2 lip 2011, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Ja mam 5 słodkich: Mirę, Grecką, Etiudę, Pomidorówkę, Robertinę i 2 ostre: Jalapeno i Cyklon. Myślałam, że z papryką będzie prościej a tu każda ma inne wymagania. Masakra :shock: No cóż znowu będzie trzeba się poduczyć ;:132.
:wit :wit :wit
Pozdrawiam
Asia
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Przepraszam za moją laikowatość :roll: ale czy ktoś może mi wytłumaczyć ;:14 czym się różni usuwanie kwiatów i bocznych pędów od cięcia?
Co to znaczy ciąć paprykę?
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Romaszko, ja to rozumiem tak, że kwiaty z pierwszego rozwidlenia usuwa się niezależnie od metody uprawy i od późniejszego sposobu prowadzenia roślin i jest to tzw. cięcie podstawowe. Poza cięciem podstawowym (usunięciem kwiatów/zawiązków z pierwszego rozgałęzienia) są jeszcze 3 rodzaje cięcia papryki: cięcie wstępne, zasadnicze i ogławiające. Cięcie wstępne ma w efekcie doprowadzić do tego, by w węźle głównym pozostawić 1 lub 2 liście i od 1 do 4 przewodników, przy czym im gęściej jest papryka posadzona, tym mniej przewodników należy zostawiać - to zależy od wybranej metody uprawy i sposobu prowadzenia roślin.
Następnie, w miarę, jak przewodniki rosną, przeprowadzać można cięcie zasadnicze, które ma w efekcie doprowadzić do tego, by w każdym węźle każdego przewodnika pozostał jeden zawiązek, jeden liść i jeden pęd boczny zakończony jednym liściem. W ten sposób na wyżywienie każdej małej papryczki pracowały będą dwa liście. Podobno jest to optymalna ilość.
Ostatnie cięcie wykonuje się na 6-8 tygodni przed planowanym zakończeniem uprawy (przed spodziewanymi przymrozkami) i jest to tzw. ogłowienie krzaków, czyli usunięcie stożków wzrostu z każdego przewodnika. Wówczas roślina skupi się na wyżywieniu/dojrzeniu owoców już zawiązanych, a nie będzie wytwarzać kolejnych, które i tak nie zdążyłyby dojrzeć przed przymrozkami.
Siłę cięcia trzeba dostosować do odmiany, jaką się uprawia.
Tak ja pojęłam to, co przeczytałam na ten temat. Jeśli coś źle zrozumiałam, proszę o sprostowanie.
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Cantati dzięki, chyba dobrze zrozumiałaś i wytłumaczyłaś ;:180 bo w końcu i do mnie dotarło :;230 ;:173
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

romaszka pisze: bo w końcu i do mnie dotarło
W takim razie od teraz jesteś bardziej oblatana niż niejeden plantator papryki :lol:
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Romaszko, nie ma sprawy, sama dopiero to próbuję ogarnąć ;:219
Efekty będą widoczne późnym latem, przy zbiorach :;230
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

A ja, właśnie, biję się w pierś ;:14 bo nie wiem czy dobrze zrobiłam. Otóż, w zeszłym roku, hodowałam paprykę pierwszy raz ( z resztą jak wszystko :D ), szklarni jeszcze nie miałam, rosła w gruncie, odmiana Roberta i Ożarowska. Miałam taki urodzaj, że aż sama się dziwiłam, że takie papryki mi rosną :;230 Były duże, mięsiste i obfite. Owocowały do przymrozków. No to ja z tej radości, nazbierałam nasionka (tylko nie wiem z której odmiany) i w tym roku wysadziłam w szklarni. Ale, właśnie, w którymś wątku przeczytałam, że ktoś wysiał i posadził paprykę z własnych nasion i nie miał wcale plonów :cry: i teraz się martwię, że może trzeba było kupić nasionka? ;:14 Dla tego, chodzę wokół nich non stop i przyglądam się im jak baran na niepomalowane wrota :shock:
Awatar użytkownika
grosik
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: powiat cieszyński

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Romaszko żeby Cię pocieszyć powiem, że ja wydłubałam nasionka ze sklepowej papryki czerwonej dużej i chilli - chilli już ma małe owocki :D - jak bedzie z dużą czerwoną tego jeszcze nie wiem ale już kwitnie więc dowiemy się niebawem - bądź dobrej myśli i kup kilka sadzonek na targu
Pozdrawiam ciepło, Gosia ;)
Nasze rodzinne eskapady i nie tylko
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7270
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

jarson64 pisze:Tylko ten największy z pierwszego rozgałęzienia :wink:
Jarson ,ale ten największy zalążek (pąk kwiatowy) jest po środku. Ja na tym zdjęciu nie widzę ani jednego rozwidlenia. ;:224
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Romaszko a jak prowadziłaś tą paprykę w gruncie obrywałaś coś, cięłaś?
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Romaszko, nie chcę Cię martwić, ale Roberta to F1 :(
Ożarowska chyba nie, ale nie mam pewności.
Ale przecież czasem nawet z nasion pozyskanych z mieszańców rosną smaczne i fajne owoce :)
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

;:145 ;:145 Właśnie o to nieszczęsne F1 mi chodziło ;:145 ;:145

Aria tak, obrywałam wszystkie pędy boczne wyrastające pod rozwidleniem (liście zostawiałam) i jeden, pierwszy kwiatek w rozwidleniu.
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

A zaczęły Ci już kwitnąć?
Pozdrawiam, Dorota
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7270
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Czyli jak papryka rośnie ,to z każdego Y usunąć po jednym kwiatku? :oops:
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”