Witaj Marysiu!
Ten krzak już prawie zidentyfikowałam, ale zgubiłam nazwę (odnajdę). Będę próbowała zrobić z niego szczepki i chętnie się podzielę. Przygiąc nie bardzo się da, bo jest wysoko podcięty, ale może przez sztobry? Zobaczymy. On rośnie w ekstremalnych warunkach, nad samym rowem blisko drogi, a ja chciałabym go przenieść do ogrodu, bo to naprawdę stary egzemplarz. Jesiony wysiewają się w najmniej spodziewanych miejscach - wczoraj znalazłam na skalniaku między iglakami

Wieczorem podepnę zdjęcie mojej ostatniej Kury zwanej Dziewczyna to jak pisałam emerytka ma ponad siedem lat.
Witaj Zosiu
Serdecznie zapraszam! Widzę, ze łączy nas jeszcze miłość do orlików!