Ciągle ten sam ogród Geni cz.1 2012 r

[magry]

Wreszcie i u mnie cos pojawia się.Kwitnie przylaszczka pełna różowa oraz jednym kwiatkiem Elison Spence.Będzie chyba jeszcze
pełna niebieska.Pozostałe przepadły.

[e-genia]

Janku, dziś paczuszkę M wyśle ,szkoda tylko że pustynniki zaczęły gnić , mam bardzo dużo strat , akurat przylaszczki są w dobrej kondycji oprócz niebieskiej pełnej i tej białej od Ciebie , ale najważniejsze że w ogóle ruszyły , w zeszłym roku nie wypuściła nowych liści a w tym roku przynajmniej jeden będzie ,a może więcej , na noc cały czas okrywam żeby nie zmarzły .

Szkoda mi Twoich przylaszczek ,chyba na zimę ich nie zabezpieczyłeś tak jak moja sąsiadka

Genia

[AGNESS]

Geniu jaskry przepiękne, ogromne dorodne kwity....jakoś tak wyszło, ze nigdy nie miałam ich w ogrodzie. One są wieloletnie???

[magry]

Przylaszczek nigdy nie okrywałem.Dodatkowo we wrzesniu podzieliłem je i to prawdopodobnie zadecydowało o ich końcu.Ale jakoś mi nie jest ich żal.Strat mam dużo,jak wszędzie.Jesienią przygotowałem ok 50 doniczek na wymianę ale też słabo okryłem i
została tylko ziemia.Ale nową listę mam i zaraz wsiadam w samochód na objazd.A to co wymarzło nie będzie u mnie już rosło.
Tobie paczkę wyślę po świętach.

[e-genia]

Janku przylaszczki są wdzięczne jak tylko troszkę okryje się je gałązkami z iglaków , mnie serce by pękło jak by mi wymarzły , może jeszcze u Ciebie odbiją , ale okrywaj je proszę, trudno zdobyć te o pełnych kwiatach.
Pewnie dlatego prawie Ci wyginęły mojej sąsiadce też ,nie okryła i już nie ma przylaszczek .

Genia

[AGNESS]

Geniu przepraszam zdublowało mi się

[e-genia]

Geniu jaskry przepiękne, ogromne dorodne kwity....jakoś tak wyszło, ze nigdy nie miałam ich w ogrodzie. One są wieloletnie???

Agnieszko ja je traktuję jak jednoroczne ,nie udało mi się ich skutecznie przezimować .

[Reni4]

Witaj...Przylaszczki masz bardzo piękne...jakoś nigdy ich nie posadziłam ..a szkoda...
Jaskry też u mnie nie zimują..ale są bardzo piękne i czekam aż się pokażą w sprzedaży:))Pozdrawiam..

[eukomis]

Witaj Gieniu przylaszczki piękne, ja mam niebieską pustą bardzo się nią cieszę z ten jej kolor kwiatów

[Wanda7]

No niestety ja też nie okryłam kiedyś przylaszczek, bo mi to nawet do głowy nie przyszło. No i już ich dlatego nie mam

[e-genia]

Reniu, Halinko, Wandziu ja swoje przylaszczki okrywam inaczej też bym już ich nie miała , a tak co rok coraz ładniej wyglądają.zauważyłam że prymulki też wolą być okryte na zimę w tym roku uratowały się tylko te okryte inne wymarzły .

[JacekP]

Nie okrywałem dotąd przylaszczek ale po tym, co u Ciebie przeczytałem, zacznę to robić. Co prawda mają zaciszne miejsce na skalniaku ale nie chciałbym ich stracić.
Pustynniki Ci wygniwają

[e-genia]

Część już zgniło , mam nadzieję że coś zostanie .w zeszłym roku przekopywałam w inne miejsce , chyba na poprzednim było im lepiej .

[kubanki]

Geniu, te różowe pełne przylaszczki cudne.
A ja się cieszę, bo dziś zobaczyłam, że te liliowce, które poprzesadzałam jesienią, wszystkie żyją. Wygląda nawet, że się porozrastały lepiej niż wcześniej przez 3 lata.

[e-genia]

Aniu u mnie zaraz po zimie liliowce dobrze wyglądały , a teraz sporo gnije , chyba jednak przestanę kupować te nowe odmiany.

A to zdjęcie z dziś



dziś znowu nie całkiem przylaszczki się otworzyły .