Tosiu,

jak już zapewne się zorientowałaś mnie też wzięło na róże

(na szczęście nie w takim stopniu jak Ciebie) i też chciałabym im jak najlepsze warunki stworzyć. Wiem,że mogę tu liczyć na wsparcie,dobrą radę i ewentualne uwagi,to i obaw mam jakby mniej ale..zobaczymy wiosną! Co słychać na ogródku?
Jadziu,

ja też mam (chyba lepiej byłoby napisać
miałam) nadzieję,że glicynia, przynajmniej ta niebieska ,zakwitnie w tym roku .Ma dobre warunki:dużo słońca ,stanowisko osłonięte od zimnych wiatrów,gleba żyzna...I cóż z tego jak wystarczy kilka dni cieplejszych o później lekki mróz (akurat w tym roku nie taki lekki)...i po "ptokach"
Noszę się z zamiarem przesadzenia białych,bo niby też od strony południowej rosną, ale wyjątkowy tu wygwizdów

Poza tym, już dwa razy naprawialiśmy rynny...
Jadziu,piszesz,że swoje masz posadzone koło domu ,nie obawiasz się ich ekspansywności?