Miłeczko

a mnie się tam nic nie wgryza

Wiem, wiem, przeklinam wielkość mego Ogródeczka, bo każdy chwaścik jest widoczny
Agniesiu

Bez nich ogród już by był okrutnie zimowy, bo nawet berberysy u mnie już zgubiły liście... choć kilka już znaleśnikowało się i zatrzymało wypuszczanie nowych liści
Tak, masz rację Siberko

, więc moją machnęłam na dwa, posadziłam jedną część pod Murkiem, niech razem z większą macierzanką płożącą walczą o miejsce, a druga rośnie w Przedogródku, gdzie ma zarosnąć i zrobić ładne tło dla innych ekspansywnych (np, jastrzębca

) Za szparaga na razie podziękuję, poczekam na własne wiesz co, muszę mieć jakąś motywację (ponoć dom w Chorwacji kosztuje jakieś 60.000 zł..., co ja tu jeszcze robię )
Witaj ZWkwiecie

Bardzo mi miło, ale czy zasłużenie aż tyle pochwał, w końcu same rosną, ja je tylko dosadzam

O tak, Jura jest mi bliska, i pamiątki posiadam
