Oj dziewczyny żarty się Was trzymają

ale tak trzymać bo jest weselej.
Jaguś strasznie oblatują te mikruski a miały zdobić ogród całą zimę. Czytałam w jakimś wątku że też obleciały jabłuszka jak nigdy dotąd a może to oznaka ciepłej zimy, po prostu nie będą potrzebne ptaszkom.

Zeżarliśmy takie
Aguś ja tych róż bezpośrednio nie kupowałam tylko Basia, pisała mi że złoży reklamację.
Najbardziej mi się podoba jak tak spokojnie lecą liście z drzew, bez wiatru i powiewu. Czuję się wtedy jak w jakimś nierzeczywistym świecie. A potem przychodzi rzeczywistość i trzeba je zgrabić.
Za zachwyt nad moim nierealnym świecie dla Ciebie

i zdjęcie.
Majuś chyba raczysz sobie żartować, prędzej zostanę świętą niż oni chwycą się zgrabiania.

Jakbym wzięła grabie to M. by do mnie dołączył ale ja mam inną robotę na ogrodzie więc liście sobie lecą z drzew i sobie leżą na wszystkim wkoło. A niech leżą, ja muszę uziemić Abrahamka, czosnki i tulipany i szykować miejsca na nowe różyczki. Jak się wyrobię to może....
Co do szkółek to robię listy róż jakie chcę kupić w poszczególnych szkółkach, jak zrobię to wkleję. U Schmida zostały w większości wysprzedane.

wciąż jeszcze kwitnie a kolor zmienia na wiśniowy
