

Wiktorio, cieszę się, że Cię u mnie widzę- też śledzę Twój wątek, ale na razie "po kryjomu"- obiecuję się wkrótce ujawnić ;) Dzięki za dobre słowo!

Renatko, fakt, kolorek bardzo energetyczny- chyba najładniejsze moje kwitnienie- pierwszy raz ascocenda zakwitła w pełni lata, pewnie więc słoneczko pomogło jej się tak ładnie wybarwić. A może zawsze tak wygląda, nie wiem sama, nie ma jak porównać... ;)
Lucynko, chyba muszę Ci zadedykować którąś z fotek ascocendy. Bardzo Ci takiej życzę, i to w przyzwoitej, czyli oczywiście jak najmniejszej, cenie!

Pędziki u phal. mam obecnie chyba tylko dwa- akurat się udało nimi zaszpanować

A moje półmetrowe korzenie pokażę jeszcze raz- poprzednio chyba nie tę stronę wybrałam co trzeba i wrażenie nie takie, jakie powinno być- a przecież ten "falek", to już prawie vanda



Ewo, cieszę się bardzo, że ktoś docenił żurawia! ;) Podobno jest dość rzadkim okazem w Polsce.
Moniu, ten mój ma małe kwiatuszki, białe ze środeczkiem różowo-bordowym, typ multiflora chyba- miałaś chyba kiedyś podobny z keiki, o ile się nie mylę.
Wiesz, z tymi teoriami to jest chyba tak, że każda jest zasadna, dopóki nie zostanie obalona przez... same storczyki

U mnie być może jest też taka tego przyczyna, że oba te pędy wyrosły dość wysoko; storczyk niewiele ma już liści nad nimi- może 2, młode, takie chyba jeszcze rosnące, więc może kolejne miejsce- to powyżej- nie było jeszcze gotowe /tzn. dojrzałe/, a pędzik koniecznie chciał wyrosnąć. Ale to takie tylko moje amatorskie kombinowanie... ;)
Jeśli masz ochotę- wstaw swoje zdjęcia, zapraszam, chętnie popatrzę na kolejne ciekawostki w naturze
