A teraz wisi i się suszy
Czosnek zimowy cz.1
- Asik78
- 200p

- Posty: 231
- Od: 8 mar 2010, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom
Re: Czosnek zimowy
Ja tez dziś swój wykopałam.Nie ma tego wiele,ale do jedzenia i przetworów wystarczy.Czosnek ,,harnaś".Główki średnie,kilka większych.Takie mizerne,szału nie ma
A teraz wisi i się suszy
,a chmur coraz więcej:(
A teraz wisi i się suszy
Pozdrawiam,Asia
Re: Czosnek zimowy
Slawgos, czemu nie użyjesz tego samego do sadzenia tylko będziesz nowy kupował?
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7672
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Czosnek zimowy
chudziak pisze:Pelasiu czy jakoś "preparujesz" fasolkę przed mrożeniem bo ja kilka lat temu robiłam próby z mrożeniem i niestety po ugotowaniu była tak jakby sucha -stara nie potrafię znaleźć odpowiedniego słowa na określenie-po prostu niedobra pomimo ,że mroziłam młodziutkie fasolki , które gotowane na "świeżo" były pyszne.Pelasia pisze:Ja po czosnku zawszę sieje fasolke szparagową....mam na jesienny zbiór .Przeznaczam ja na mrożonki
Asia
Asia
Re: Czosnek zimowy
Adrian89 - Zawsze do sadzenia jesiennego selekcjonowałem największe główki czosnku. W tym roku największe główki są takiego rozmiaru, że jeszcze rok temu nawet bym nie pomyślał, żeby wsadzać takie lichej wielkości do ziemi. Oczywiście na wszelki wypadek zachowam te największe, bo się może okazać, że te dostępne na rynku nie odbiegają znacząco od rozmiarów mojego czosnku. Ale tym, to ja się będę martwił za parę miesięcy.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- leniawka
- 500p

- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Czosnek zimowy
a u mnie ciągle pada, tak od tygodnia, z małymi przerwami i zimno....i sama nie wiem czy czekać na poprawę pogody, żeby trochę czosnek przeschnął w ziemi, czy próbować teraz go wykopać i suszyć w altanie? główki myślę, że mogły by jeszcze trochę urosnąć.... co radzicie?
pozdrawiam
Iwona
Iwona
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2992
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy
O co codzi z tym wybieganiem w dół?Slawgos pisze:W tym roku niestety czosnek dużo gorszy, niż w zeszłym. Główki małe, a i zdarzyły sie podgniłe. Czosnek zaczął już wybiegać w dół i nie było siły- trzeba było go wyciągać.
Znalazłam: " (...) O osiąganiu dojrzałości cebul (czosnku) świadczy zasychanie liści. Jeżeli cebule nie zostaną wówczas zebrane ? każdy ząbek zacznie kiełkować w końcu sezonu wegetacyjnego. Pojawiają się nowe korzenie w miejsce zanikłych wcześniej po zakończeniu wegetacji, które wciągają główkę na głębokość 5 cm.(...)
Czy o to chodzi?
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Czosnek zimowy
Właśnie o to.ostatnia szansa pisze: Czy o to chodzi?
U mnie te korzonki miały już około 10cm.
leniawka- ja właśnie spodziewając się dużych opadów zdecydowałem się na wyciąganie czosnku. Proponuję Ci wyciągnąć jedną, dwie główki i sprawdzić czy czasami nie zaczyna pleśnieć, czy też gnić. Jednakże dalsze trzymanie teraz czosnku w ziemi, gdy jest takie błocko (a u mnie dokładnie tak to wygląda) mija się z celem. Obawiam się, że jeśli zawiązałaś/urwałaś górę czosnku jakiś czas temu, to główki już nie będą rosnąć. Co najwyżej czosnek zacznie wybiegać w dół lub po prostu zgnije. Reasumując, moja rada: widły czy też szpadel w ręce i do roboty.
Pozdrawiam.
- leniawka
- 500p

- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Czosnek zimowy
Slawgos, dzięki za radę, dziś dokonam rekonesansu, potem zrobimy z drogim M. naradę
i do roboty.....
pozdrawiam
Iwona
Iwona
Re: Czosnek zimowy
Slawgos, moje główki też nie są zbyt duże ale same ząbki ładne standardowe a nawet ciut większe, na pewno posadzę te same bo robię tak od wielu lat, wiem co mam, najważniejsze że mają dobry kod genetyczny a taki kupny to nie wiadomo co się trafi... 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czosnek zimowy
Wykopałam mój czosek, tego roku naprawdę bardzo ładny większość duże główki, są też mniejsze, ale jest ich stosunkowo mało.
- leniawka
- 500p

- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Czosnek zimowy
i stało się, pomiędzy jedną ulewą i drugą, wykopałam czosnek - główki bardzo ładne
, może to szczęście początkującego ale raczej myślę, że to przez rady udzielane przez bardziej doświadczonych, dzięki 
pozdrawiam
Iwona
Iwona
-
przemek1136
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7842
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Czosnek zimowy
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7672
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Czosnek zimowy
Asia
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Czosnek zimowy
Ja wykopałam jeden, jest dość spory (nie mniejszy od tego który miałam do posadzenia) ale nie ma jeszcze ząbków wytworzonych... Sadziłam go w lutym w domu a potem przesadziłam do ogrodu. Myślicie że zdąży wytworzyć jeszcze ząbki?
-
Zenon
- 200p

- Posty: 355
- Od: 24 maja 2009, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Re: Czosnek zimowy
Na pewno plon będzie zapewne w połowie sierpnia
Natomiast mój sadzony w grudniu w zasadzie nadaje się do zbioru. Jednak jeszczę poczekam do tygodnia. Wstępna kontrola wyrokuje że nie powinno być rozpadu "ząbków", pomimo że szczypior w 70% jest zasuszony.
Natomiast mój sadzony w grudniu w zasadzie nadaje się do zbioru. Jednak jeszczę poczekam do tygodnia. Wstępna kontrola wyrokuje że nie powinno być rozpadu "ząbków", pomimo że szczypior w 70% jest zasuszony.
Pamiętajcie o ogrodach...



