Ulubione storczyki Art :) cz.2

[Art]

Żeby nie było zbyt 'różowo' w mojej pasji, dziś podczas namaczania storczyków zauważyłam na najmłodszych liściach
mojego białego pelorica takie plamy (drugie zdjęcie pod światło):



To już chyba nie wygląda na: "dysfunkcję komórek widoczną jako różnicę rozmieszczenia barwnika" - jak napisała kiedyś Jovanka w przypadku
mojej hybrydy 'Liodoro-podobnej'...

[Baryczka]

Asiu, pamiętasz, że przy temacie hybrydki "liodoropodobnej" wrzuciłam też fotkę mojego Phal.? Miał inne plamy niż reszta zainfekowanych storczyków, takie bardziej rozlane, liść nie stracił swej struktury, nie miał wżerów itp. Też stawiałam na brak jakiegoś skł. odżywczego, w końcu gorzej dbałam o storczyki, straciłam dla nich serce, były, bo były.
Plamy się nie zmieniły, ale powstały nowe, żółtawe, z wgłębieniami itp. W tym tyg. wyrzuciłam go, mimo że miał nowy pęd.

Odseparuj tego storczyka, jeśli masz taką możliwość, obserwuj. Jeśli pojawi się jakaś nowa, choćby najmniejsza, żółtawa plamka- nie żałuj i wyrzuć go.

Aż szkoda słów- co to się teraz dzieje....

[lucynaf]

Asiu, Kamilko naprawdę miałam nadzieję, że złych wieści już u Was nie będzie. Z całego storczykowego współczuję Wam.

[Venus9]

Asiu przykro mi słuchać, że twój biały peloric ma takie plamy mam nadzieję, że to nic groźnego trzymam kciuki

[Anno]

Cudny motylnik Motylniki są fajne

[Zabka_Monis]

Asiu swojego Nanodes porpax mam dopiero kilka dni i jak coś zauważę pozytywnego (o negatywach nawet nie chcę myśleć) to od razu napiszę ;) Faktycznie Twój miał nieco inny pokrój i wręcz leżał na doniczce.. ten od Asi/Joane stoi sztywno jak ułan Mam nadzieję, że mi pójdzie z nim ładnie i nie będę musiała go dawać na podkładkę

No i widzę, że znów jakieś plamy się pojawiły... co to za dziadostwo?? Szerzy się niesamowicie.... Na pewno już go odizolowałaś ,więc tego radzić nie będę, bo jesteś na tyle doświadczona, że będziesz wiedziała co robić. Pozostaje mi trzymać kciuki by to nie było TO co przeraża każdego Storczykomaniaka...

[Jovanka]

Joanno,
moje podzięki za dedykację -fotki pelorici kopiuje do swojego pamiętnika :P

Zdjęcia z dedykacją dla Jovanki
Joasiu, Ty kochasz formę PELORIC, a mnie one chyba PRZEŚLADUJĄ

:P Tak,... ale... jednak nie omieszkam skomentować
Powiem tak: czy prześladują to nie wiem, ale nie wykluczone , że coś im czynisz. Bo nimi są

Zjawisko pelorici jest jednym z tych tajemnych w naszej sztuce .Tak do końca i to pewne,że nigdy nie będziemy wiedzieć co się stało ,że zainicjowały się takie zmiany.
Nie wnikam celowo głębiej w naukę , bo się ...pogubimy/przestraszymy przy nadmiarze wrażeń
Generalnie przyczynę upatruję w ingerencjii człowieka w hybrydyzację ;to jest jakby nie patrzeć technika z całym dobrodziejstwem.
Trudno cokolwiek jednak winić ,skoro sami napędzamy ten przemysł.
I mamy co mamy w kolekcjach : przewidywalność ,stałość,wzorce,odporność stają się coraz częściej ... iluzją.

Joasiu- jak już sie odkochasz w tym dedykowanym ...to wiesz gdzie może wylądować- u mnie ;będzie miał przytulisko.
Dołączy do mojego wiecznie plamiastego Phal.Liodoro. Mój nie dość ,ze splamił się od urodzenia to... tak ma i nie mija. Postanowił sobie zrobić rozdzielenie rozety -teraz wygląda jak kapusta z 2 lub prawie 3 roślinami na czubku i ..idzie w górę. Każdy ma już swoje korzonki ale podzielić takie cudo póki co ...niemożliwe. Będzie sobie rosło TOTO na wysokiej nodze.Ciekawe,ze nie wypatrzyłaś
To drugi taki przypadek jaki mam w swoim dość długim życiu ze storczykami.-To wysokopienny falenopsis .
Pierwszy był niesamowicie ciekawy cytrynowo-żółty; szalona krzyżówka. Wykończyła się sama przy tej intensywności
rozmnażania.Jak znajdę zdjęcia pokażę.
Ale ja takie lubię ;tropię i poszukuję więc...czasami wpadają w moje łapki.
Teraz też mam innego ciekawego agenta z zakresu nadmiaru pigmentacji .

z pozdrowieniami JOVANKA

[justus27]

Asiu...tak miło już za oknem ...chyba wiosna... A tu taka, zła wiadomość. Ja takowych "plamistych" 4 falków w tamtym roku się pozbyłam.
Potrzymaj go troszku, jeśli nie będzie więcej plam, to go Zostaw. Jeśli pojawią się kolejne, nie wahałabym się...tylko śmietnik pozostał eh...

A lista chciejstw masdevalli na razie jest "zamknięta". Musi mi się udać z tymi, kilkoma + zakupami zaplanowanymi. Potem się będę zastanawiać, czy kolejne dołączą do mojej kolekcji

[Agita]

Asiu, ściskam mocno kciuki, żeby to nie było TO paskudztwo!

Mi oczywiście już się robi słabo na taki widok... Plamy u mnie wglądały wprawdzie nieco inaczej, ale tak naprawdę na każdej roślinie na początku wyglądało to zupełnie inaczej i lokowało się w różnych miejscach, więc trudno wyciągać jakiś wspólny mianownik.
Ech, może to jednak tylko fizjologia- tego Ci życzę

Trzymaj się, kochana, i nie martw za mocno na zapas!

[Art]

Kochani Bardzo, bardzo dziękuję Wszystkim za troskę i wszelkie uwagi.

Odseparowałam mojego biedaka od innych roślin. Poza tym w dniu, w którym zauważyłam plamy dolałam do 'kąpieli' dawkę Biochikolu.
Póki co jest bez zmian, tylko kolejne pąki rosną i rozkwitają. Kwitnienie osłabia roślinę, ale postanowiłam zostawic ją w spokoju i obserwować co się będzie działo.
I drżę, żeby to nie było "TO"

:P Tak,... ale... jednak nie omieszkam skomentować
Powiem tak: czy prześladują to nie wiem, ale nie wykluczone , że coś im czynisz. Bo nimi są
Zjawisko pelorici jest jednym z tych tajemnych w naszej sztuce .Tak do końca i to pewne,że nigdy nie będziemy wiedzieć co się stało ,że zainicjowały się takie zmiany.

Ja właśnie pojęcia nie mam Jovanko - co im takiego czynię Może i jest coś w mojej uprawie (z czego nie zdaję sobie sprawy)
co prowokuje je do takich wynaturzeń. Jednak bardziej wierzę w to, że taka forma jest już zakodowana w samych roślinach, bo przecież mam też
całą gromadkę bez jakichkolwiek zmian.

Joasiu - jak już sie odkochasz w tym dedykowanym ...to wiesz gdzie może wylądować- u mnie ;będzie miał przytulisko.
Dołączy do mojego wiecznie plamiastego Phal.Liodoro. Mój nie dość ,ze splamił się od urodzenia to... tak ma i nie mija. Postanowił sobie zrobić rozdzielenie rozety -teraz wygląda jak kapusta z 2 lub prawie 3 roślinami na czubku i ..idzie w górę. Każdy ma już swoje korzonki ale podzielić takie cudo póki co ...niemożliwe. Będzie sobie rosło TOTO na wysokiej nodze.Ciekawe,ze nie wypatrzyłaś

Ech..., szkoda, ze nie wypatrzyłam Wiesz, że "najciemniej jest pod latarnią"
Liczę jednak na to, że Twoje cudo da się jednak kiedyś podzielić i... jedna roślinka trafi do mnie
Mój chory peloric na 100 % znalazłby u Ciebie wspaniałe 'przytulisko', jednak raczej się w nim nie odkocham
Zamierzam go ratować i mam wielką nadzieję, że się uda.

To drugi taki przypadek jaki mam w swoim dość długim życiu ze storczykami.-To wysokopienny falenopsis .
Ale ja takie lubię ;tropię i poszukuję więc...czasami wpadają w moje łapki.
Teraz też mam innego ciekawego agenta z zakresu nadmiaru pigmentacji .

Ciekawa jestem jak wyglądają te przypadki - wysokopienny i z zaburzoną pigmentacją.
A może by tak foteczki Tak tylko proponuję - jeśli to możliwe...

Nie będzie mnie przez 4 dni na Forum. Jednak zapowiada się trochę ciekawostek.
Rosną jak na drożdżach pąki Lycaste aromatica , pojawiła się masa łodyżek kwiatowch u Promenei (aż boję się o tym pisać, bo lubią zagniwać
z byle powodu). Dwa pędy ma 'mini, mini' Phal equestris. To chyba najmniejszy 'euestris' jakiego widziałam. Pączki proporcjonalnie mają po 2-3 mm.

[justus27]

Asiu...będę z utęsknieniem wyglądać Twojego powrotu na FO ;)
Na pewno po powrocie Pokażesz jakieś perełki Najbardziej licze na fotkę Promenei. Chyba teraz zaczynam sie w niej zakochiwać jeszcze bardziej, kiedy to Forumowicze Zaczęli ją pokazywać. Moja pewnie dopiero za rok zakwitnie, bo przesadzona i podzielona była

[Art]

Justynko - za tę tęsknotę
Promenei póki co nie pokazuję, bo łodyżki kwiatowe jeszcze maleńkie. Natomiast cieszy, że jest ich duuuużo ! Pokażę jak podrosną.
Niech Twoja również pięknie się rozrasta

Na pewno po powrocie Pokażesz jakieś perełki

Nie wiem czy 'perełki', ale na pewno pokażę aktualności.

Zacznę od tych starszych, czyli tzw. DŁUGODYSTANSOWCE. Okazuje się, że katlejka też może kwitnąć długo.
Taki stan czerwonej piękności jak na zdjęciu robionym dzisiaj, trwa od 9 lutego. Pozostałe ciszą oczy już wiele miesięcy.
Obok jako ciekawostkę pokazuję mój ostatni prezent. Kolor falenopsisa popularny, ale... rozgałęzień i pączków bez liku



Teraz stan mojego chorego białego. Zaserwowałam mu Previcur i na razie stan liści jest bez zmian. Liczę na zatrzymanie choróbska na obecnym etapie.
Kwitnienie - jakby nigdy nic - toczy się własną ścieżką. Były 2 kwiaty, a są już cztery. W kolejce czeka też pąk na poprzednim pędzie. Oto 4 białe niewiniątka:





Zauroczona jestem rozkwitem kolejnego pączka Masdevallii. Wieczorem było tak:



...a tak rano.



Cdn.

[Art]

Zakwitła Lycaste aromatica Bardzo, bardzo lubię tego storczyka Jeszcze niedawno wyglądał jak na zdj. po lewej str.
Dziś oczy cieszą słoneczne kwiaty:







To wszystko na dzisiaj. W kolejce czekają - Promenea i cambria Geyser Gold. Same żółte kolorki w sam raz na okres Świąt Wielkanocnych

[orange30]

Achhhhh te żółte kolorki, moje ulubione
Asiu ślicznie to u Ciebie wygląda, zresztą jak zawsze i niezmiennie Chociaż u Ciebie nacieszę oczka

[Petra]

Wszystki śliczne ale katlejka najbardziej przyciąga wzrok swoim kolorkiem, cudna
Gratuluję