Cebulla walczy z ugorem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Witaj Kamma :wit Super nie jest, ale lepiej już tak :lol: Za to Twoje widoki mnie strasznie zauroczyły ;:108 Zwłaszcza warzywnik i widok na drogę i łąki. Chciałabym mieć taki wiejski ogród. Ale to sobie mogę tylko pomarzyć o czymś takim na moich 1100m2... Startuj dziewczyno ze swoim wątkiem

Aga, marchew na taśmie jest genialna. Buraczki jakoś się da w miarę luźno wysiać, potem co rusz się botwinę wyrywa. Ale marchew i pietruszka to moga człowieka załamać przy przerywaniu...
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Wczoraj wreszcie zakończyłam produkcję pierwszej w życiu nalewki. Pigwówki z owoców pigwowca. I dumna z siebie jestem! Pychta! I kolor słoneczny na zime w sam raz. Aż żałuję, że połowa owoców poszła na soczki dla młodzieży. Młodzież soczki piła niechętnie, a mamusi pigwóweczkę będzie pić bardzo chętnie.

Już nie psioczę na moje pokładające się pigwowce (szt. 8). Martwi mnie tylko, że w te ciepłe dni wypuściły bardzo dużo pąków kwiatowych:(
Awatar użytkownika
katik
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 2 sty 2011, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmara ja mam trzy pigwowce a w tym roku musiałam na sok dla malucha kupić po 15 zł za kilo , bo z trzech krzaków były 2 owoce więc też trzymam kciuki żeby te pąki co są przetrwały. Trochę to była moja wina bo ich kształt mnie denerwował i za ostro je wystylizowałam :D
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Mój krzaczek w tym roku bedzie miał roczek,więc ile trzeba czekać na jakiekolwiek owoce?
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Małgosiu, moje owocowały już w pierwszym roku po posadzeniu małych sadzonek. Pierwsze zbiory nie były imponujące, ale już w drugim roku miałam dwie wielkie michy
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

To mnie pocieszyłaś, bo moja sadzonka we wrześniu skończyła rok,więc w tym roku powinna już pokazać na co ją stać.
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Ślinka mi pociekła na tę Twoją naleweczkę. Ja mam dwa krzaczki pigwowca, ale marniutkie z nich zbiory. Rosną u mnie już dwa lata i w 2010r. zebrałam 5 sztuk owoców. A kwiatów miały sporo. Tylko w czasie ciągłych opadów kwitły i może nie zdążyły ich owady zapylić.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9838
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

No, no! Naleweczka! Gratulacje! W nalewkach nie lubię tego, że robią się miesiącami, a wypijane są raz, raz. :-)
Ja zrobiłam w tym roku 3 różne: morela, aronia i dzika róża. Najwiecej zabawy było przy zlewaniu i filtrowaniu, bo kręciło się w głowie od lizania palców :-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Naleweczka z dzikiej róży... Dawaj przepis! Zamierzam nabyć 8 sztuk rugosy wielkoowocowej u Choduna wiosną...
U mnie w domu alkohol jakoś nie idzie. Ja nie lubię, Małż pifffkami się raczy. Szukając butelek na nalewki otworzyłam nasz "barek"- starą, wielką poniemiecką szafę i stwierdziłam, że mamy tyle alkoholi różnych, że monopolowy we wsi moglibyśmy otworzyć :;230 Ciągle ktoś nam w prezencie przynosi, chyba na trunkowych wyglądamy :;230
Ale jak alkoholu nie lubię, tak naleweczka z pigwy zawsze mnie skusi, stąd pigwowcowy żywopłot pojawił się jako pierwsze nasadzenie w moim ogrodzie :lol: Moje pigwowce rosną na skraju warzywnika, czyli na nawiezionym czarnoziemie pierwszej klasy, stąd może to obfite owocowanie. Mam dwie odmiany: czerwono- i różowo kwitnącą (etykiety z nazwami pod śniegiem, a ja nie pamiętam :oops: ). Te różowe owoce miały wielkości męskiej pięści :shock:
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmarko u mnie wypisz wymaluj tak samo.Nawet w zachowanku w kartonikach nie odpakowane sobie leżą.Mąż woli wypić piwo a ja kieliszek własnej nalewki wiśniowej.Po koniaku i whisky dostaję gęsiej skórki i włosy mi dęba stają, więc za nimi nie przepadam.Czasem kieliszek do kawy jeszcze przechodzi.Podobno najlepsza nalewka to dereniówka i z pigwowca.Ale to posadziłam dopiero w ubiegłym roku ,wiec muszę poczekać zanim zacznę się nimi delektować.Posadziłam pigwowiec japoński podobno bardziej aromatyczna nalewka wychodzi.
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Ło Boże :;230 to może razem jakiś alkoholowy supermarket już otworzymy? Bo u mnie to samo... kolejny koniec roku... i kolejna seria flaszek... nienajgorszych... od kontrahentów M... tylko pić tego nie ma kto :;230
A Wy jeszcze pogarszacie swoją sytuację, dodając domową produkcję... absolutny brak... instynktu samozachowawczego :;230
Wiesz, Daguś... zawsze jak widzę tytuł Twojego wątku, to bardziej mi pasuje: Cebulla z uporem walczy z ugorem :D
Może tak być na moje potrzeby? :wink:
Awatar użytkownika
Rudominka
200p
200p
Posty: 492
Od: 9 wrz 2010, o 21:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Witaj Dagmaro :wit
Od jakiegoś czasu zaglądam do Twojego ogrodu, a że temat hm...nalewkowy mnie zainteresowałam, to się odzywam w końcu ;:136
Ciekawy masz ogród, z przyjemnością będę spacerować po nim i patrzeć jak się rozwija.
Jesienią posadziłam jednego pigwowca japońskiego (różowego) i część pąków kwiatowych otworzył pod koniec listopada, a one momentalnie znalazły się pod śniegiem ;:223 Ciekawe, czy nie przemarznie cały?
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Gosiu- jak znalazł będzie tytuł do nowego wątku, bo coś mi się widzi, że za szybko to ja tej walki nie skończę ;:223

Dzisiaj wykombinowałam miejsce na 3 różyce Acropolis, co oznacza ponowne uszczuplenie trawnika, co oznacza robotę głupiego przy zrywaniu darni...

Cześć Rudominka :wit z moimi było to samo. Ja też mam japońskie, różowe zakwitły w listopadzie, teraz znowu zaczęły wypuszczać pąki w te cieplejsze dni...
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

:wit
Ciekawie się tutaj nalewkowy temat rozwija ;:136
Ja nalewek nie robię, ale moi rodzice - owszem ;:108 Tato robi pyszne nalewki i winiaki z wiśni i z winogron :tan Są przepyszne !!! W drogich szkockich jakoś nie gustuję, a w nalewczce rodzinnej produkcji - jak najbardziej :heja
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9838
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Przepis na nalewkę z owocu dzikiej róży wzięłam z forum
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 18&start=0
ale trochę po swojemu zrobiłam.
Smak jest nieco inny jak się spodziewałam, ale i tak dobry. Bo kojarzymy sobie smak owocu róży z kwaskawym owocem, albo z zapachem kwiatu róży. Natomiast smak jest trochę... cukierkowy :-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”