Kaktusowe pytania

Awatar użytkownika
Magia
50p
50p
Posty: 65
Od: 20 lip 2007, o 16:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

ok
dzięki Przemo

dzięki 3wa

efekty...skutki pokażę
3wa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 316
Od: 19 paź 2007, o 11:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post »

;:24 zle zrozumialam :oops: tak tak ja tez czekam na fotki
Awatar użytkownika
Magia
50p
50p
Posty: 65
Od: 20 lip 2007, o 16:34
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Kaktusowe pytania

Post »

Sporo czasu minęło. Odcięłam pędy i wsadziłam przesuszone do ziemi. Nic dobrego z tego nie wyszło. Uschło wszystko. Resztę wilczomlecza musiałam wyrzucić. Był nie pod moją opieką, nic nie urósł, jeszcze bardziej pod ciężarem się wygiął.
...tyle lat i nic z niego nie zostało.
Mam jeszcze nadzieję, że sąsiadka naszczepiła i że jej się udało. Na mnie za zdradę mógł się obrazić :shock:
Magiczny ogród :-)
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Kaktusowe pytania

Post »

Nie udało Ci się ukorzenić wilczomlecza??? Osobiście ukorzeniałem chyba z 10 tego typu roślinek i nie miałem najmniejszych problemów. Dziwie się, że Ci się to nie udało. To chyba jedna z najłatwiejszych roślin do ukorzeniania.
Mój sposób ukorzeniania: Oberwać kawałek wilczomlecza, nie czekając aż przeschnie, wpakować do byle czego przypominającego substrat, podlewać czasem przez podsiąkanie, albo normalnie i pilnować, żeby substrat za bardzo nie przesechł i nie był za mokry. To tyle magicznego ukorzeniania.
:D :D :D
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
Magia
50p
50p
Posty: 65
Od: 20 lip 2007, o 16:34
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Kaktusowe pytania

Post »

Sądzę, że w moim wypadku była za duża część wsadzona do ziemi, lub po prostu był to stary kaktus...lub w niewłaściwym czasie został posadzony. Wg Marii Thun ma to ogromne znaczenie.

Szkoda mi bardzo takiego okazu jaki miałam, ale szczerze mówiąc zaczynał się już nie mieścić w mieszkaniu i z transportem był problem.
Magiczny ogród :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”