Asiu - trochę to trwało, ale w końcu do Ciebie dotarłam
Ja z obawy przed sytuacją jaka miała miejsce z Twoim
Dendrobium, bałam się wystawiać storczyki na klatkę schodową. Jednak jakiś czas temu eksmitowałam na korytarz
Oncidium, które ma podejrzane plamy na liściach, a do tego od ponad 3 lat nie raczyło zakwitnąć, więc nawet jakby ktoś się na nie połasił nie płakałabym zbytnio
Gratuluję udanego eksperymentu z
Cattleyą 
. Ja w ubiegłym roku postanowiłam powalczyć o jedną psb
Laelii - najpierw było akwarium i sphagnum w pojemniczku, ale nic się nie działo przez długi czas, więc użyłam mojej ulubionej metody, czyli podkładki, sphagnum i orchidarium, no i mam już dwie nowe śliczne pseudobulwki

Potrzeba tylko trochę cierpliwości, bo proces jest raczej długotrwały....albo ja na taką oportunistkę trafiłam
Czekam bardzo na kwiatuszki Twojej
Phal.schilleriana - to jeden z moich ulubionych falków (ten zapach

), a mój złośliwiec śpi
No i żal
amabilisa...ale takie życie niestety, że i straty się trafiają, nie tylko kwitnienia...
